Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oliin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oliin

  1. Hehgość dziś Zielone Świątki Zielonymi Świątkami a ja potrzebuję tymianek i brukselkę x oj tam... przecież przeżyjesz jeden dzień bez tej brukselki ;) a w ogóle do czego Ci brukselka? do króliczka...?
  2. gość dziś O... Dzięki Ci... o Wielki H-g :) ;) No właśnie :) przecież ten olejek goździkowy :) Co dwie głowy to nie jedna... Przypomniałeś mi o tych goździkach :) Dzięki :) I teraz właśnie sobie goździkowo żuję... Działa (!) Ulga :) To sobie idę teraz spać z tymi goździkami w policzkach ;) Dobranoc wszystkim :) Również tu udającym, że nie jest się czytającym :P ;)
  3. H-g "może w okolicy masz jakieś liceum, dobre źródło takich informacji" > w liceum Ci wychodziły ósemki...? ;) nie żartuj :) mnie w ósmej klasie jeszcze ostatnie mleczaki szóstki i siódemki wychodziły... serio :)
  4. gość dziś "Jaka tam pogoda u Ciebie? Grzmi i błyska? > Dokładnie ;) Od dwóch godzin :) Grzmi, błyska i pada :) >>> "Ja tu u siebie marzę o jakieś burzy. Powietrze stoi, nie ma czym oddychać, miało padać a nie pada" > "U mnie nareszcie rześkie powietrze ale w ciągu dnia było gorąco i to samo stojące powietrze już od wczoraj." >>> Barometr pikuje w dół. Po dziesięciominutowym, wieczornym spacerze zawróciłem nazad, zrzuciłem wszystko z siebie i właśnie się pierze. > Wczoraj po południu byłam na cmentarzu z Mamą i znajomą i troszkę tam pousuwałyśmy chwasty i każdy był właśnie mokry ;) Ale to jeszcze nic... moje ósemki kolejny raz budzą się ze snu i czuję, że chyba będę miała ósemkowe bóle porodowe :D >>> Tylko ustawianie pingwinków może jakoś sytuację uratować > No właśnie... tylko szkoda, że nie ma tu naszej Naczelnej Ustawiaczki pingwinków ;)
  5. Pozdrówka H-g :) "Mamy bardzo podobne doświadczenia." x Też to zauważyłam... ;) "Miałem ubiegłej nocy sen, taki rozpoznawalny. A jego bohaterami Twój niedoszły i moja niedoszła." x Musisz koniecznie mi ten sen opisać... please, please, please ;) No... to chyba już na gruncie neutralnym. "Nie chciałbym rozdrapywać ran, ale odpowiedz mi ( chociażby Tak/Nie ) na jedno pytanie Czy był to może wypadek z udziałem jednośladu np. motocykla? x zginął pod kołami właśnie ale samochodu
  6. cd. x https://www.youtube.com/watch?v=KoQVaOL2x7Q x Bo twój gniew tylko chwilę trwa, a przychylność życie całe! Choć wieczorem bywa płacz to poranek budzi się radosnym świętowaniem! x Refren: Moje narzekanie Zamienione w taniec, dobry Panie Rozwiązałeś mój pokutny wór Moje narzekanie Zamienione w taniec, moja dusza Śpiewa, nigdy nie zamilknie już x Bo twój gniew tylko chwilę trwa przebaczenie dajesz mi Choć wieczorem bywa płacz Ty ocierasz moje łzy /x2 x Bo twój gniew tylko chwilę trwa, a przychylność życie całe! Choć wieczorem bywa płacz to poranek budzi się radosnym świętowaniem! x Refren: Moje narzekanie Zamienione w taniec, dobry Panie Rozwiązałeś mój pokutny wór Moje narzekanie Zamienione w taniec, moja dusza Śpiewa, nigdy nie zamilknie już /x2 Dobranoc Wszystkim :)
  7. I co... mogę tylko śpiewać :) https://www.youtube.com/watch?v=KoQVaOL2x7Q x Uratowani z wielkiej otchłani Nie oszczędzajcie nóg, ruszajcie w tany Wy wyciągnięci z głębokiej toni Nie oszczędzajcie dłoni, klaszczcie głośno tak x Uratowani z wielkiej otchłani Nie oszczędzajcie nóg ruszajcie w tany Wy Bożą łaską obdarowani Nie zamykajcie ust, śpiewajcie o tym, że x Jego gniew tylko chwilę trwa A przychylność życie całe Choć wieczorem bywa płacz To poranek budzi się Radosnym świętowaniem x Refren: Moje narzekanie Zamienione w taniec, dobry Panie Rozwiązałeś mój pokutny wór Moje narzekanie Zamienione w taniec, moja dusza Śpiewa, nigdy nie zamilknie już x Wysławiać będę Twe imię święte Oddawać Tobie chwałę całym sobą Za przebaczenie za uzdrowienie I za to, że od śmierci wybawiłeś mnie x cdn.
  8. Hehgość dziś "Widać na Was właśnie mi zależało i pewnie dlatego się to wszystko rozsypało." x Tylko nie próbuj w te fałszywe myśli od złego uwierzyć. Bo jeśli tak zrobisz to dokładnie, tak będzie Ci się działo. U mnie też tak kiedyś było... Swego czasu właśnie dokładnie tak samo myślałam, że zostaje mi odbierane to co kocham. Zaczęło się od śmierci Taty kiedy miałam 10lat. Potem żyłam w tym przekonaniu wiele czasu i dokładnie tak się działo. Nawet mój niedoszły narzeczony kilka lat temu zginął w nagłym wypadku... I mogłam myśleć, że to właśnie dlatego, że mi zależało... A to nie tak. Dzisiaj wiem, że to były właśnie fałszywe myśli. Bo przecież ludzie odchodzą nie z tego powodu, że komuś na kimś zależy... Po prostu tak się dzieje i to u wielu ludzi i z wielu różnych powodów i przyczyn. Szukanie przyczyny może pomóc zrozumieć ciąg zdarzeń ale... w każdym przypadku pozostaje ból. I z jakiegokolwiek powodu by to nie było to tutaj zawsze przychodzi z pomocą Miłość Najwyższego :) To On leczy nasze zranienia z przeszłości i daje przestrzeń do wybaczenia i komuś i samemu sobie. Moje zaprzeszłe zranienia sercowe Uleczył :) I mam dystans do tych tematu :) A kiedyś tak nie było... :) I mam wolność i radość i pokój serca. Czy ktoś czy coś ziemskiego to może zastąpić? No właśnie :)
  9. Hehgość dziś "Ja już chyba jestem skazany na te niespodzianki ... a dzisiaj kolejna" x No proszę Cię... przecież ta dzisiejsza niespodzianka nie jest w ogóle z Twojej winy. As28 zmanipulowała Kicię, bo nie mogła znieść, że się tyle czasu dobrze dogadywaliśmy bez inwektyw i braku szacunku do siebie. I teraz Kicia "z dobrego serca" przemawia do nas w imieniu As28.
  10. I Kiciu dodam jeszcze to, że to H-g próbuje dojść skąd u Ciebie taka reakcja: "Kasia (???) (!!!) Co się dzieje?" i to On wyciąga rękę do zgody a Ty ją odrzucasz... ? Po tak długiej znajomości we trójkę tutaj... ? Nie uwierzę, że było Ci źle z nami.
  11. gość wczoraj Kicia: "Gdy bedziecie rozmawiac ze soba Olinko i Hg to bardzo chcialabym prosic Was zebyscie nie rozmawiali o Asi i o mnie." x No jasne... jeszcze nie pozwól nam Ciebie wspominać. Wiesz, co... Przesadziłaś. Tyle fajnych chwil ze sobą w trójkę spędziliśmy a Ty nam teraz mówisz - nie rozmawiajcie o mnie. I jeszcze o As28... Kiciu Kochana, to aż razi "nakręceniem" Ciebie przez wiadomą osobę. Chcecie to piszcie sobie razem maile codziennie. To akurat H-g ani mi to nie przeszkadza. Ale Kiciu, pisanie w imieniu As28 żebyśmy o niej nie rozmawiali... No sorry. Na kilometr widać, że to właśnie Wy rozmawiacie właśnie o nas :) I stąd Twoja reakcja "czepiania" się H-g na siłę. I szukania dziury w całym w Jego wypowiedziach, które obraźliwe w żadnym momencie do Ciebie nie były.
  12. Kiciu, powiem Ci, że szukasz dziury w całym. H-g ani ja nigdy tutaj nie obraziliśmy Ciebie ani nie traktowaliśmy Ciebie źle.
  13. gość wczoraj Kicia: "Asia tez odchodzi z tematu." x No tak. Można było się tego domyślić. Pisząc z As28 na maila jesteś pod pływem Jej podejścia... I powiem Ci Kasiu coś: nie dawaj się manipulować tym, którzy nie szanują innych.
  14. Właśnie wróciłam z Mszzy Św. z moodlitwą o uzdrowienie... Coś przewspaniałego... Uczta ducchowa... Wieczór ogromnej Miłości Tatusia Niebieskiego do Jego dzieci... Jakbym mogła to bym każdego na siłę przytargała na nią żeby każdy mógł odczuć sam i przeżyć na sobie to co nam Daje Najwyższy Moodliłam się za Nas wszystkich i Wasze rodziny również. Nadal będę się moodliła za Was aż do skutku :) Nie wiem ile to potrwa ale wiem, że żadna moodlitwa nie przepada :) I wiem, że potrwa tyle ile trzeba :) Nawet będąc w "separacji" z As28 również pamiętam codziennie o Niej i Jej chłopczyku od dnia wpisania przez nią tutaj Jej historii i też dodaje od siebie swoje prośby, które As28 pewnie uważa za zbędne... Dlatego nie będę pisała o nich. Ale jestem przekonana, że poukładanie pewnych spraw dałoby jej dużo spokoju serca i radości życia. Piszę to tylko po to abyście wiedzieli, że jesteście w moim sercu całą ekipą i ze wszystkim poruszanymi tutaj "problemami". Mimo, że mamy różne zdania na różne tematy to właśnie na płaszczyźnie przyjaźni i szacunku możemy być "równi"... I tylko na tym poziomie można uznać równość między wszystkim ludźmi.
  15. Kasiu cd. Skoro ludzie i kaapłani nie mogli pomóc to została mi jeszcze Matka Boozza. I rzeczywiście Ona mi pomogła po Rooozzancu. To była walka. Duuchowa i fizyczna walka. I wiele razy wcześniej zaczynałam i nie mogłam skończyć bo "coś" mi przeszkadzało w jej ukończeniu już nie wspominając, że miałam wtedy dodatkowe atrakcje... Kiciu albo się idzie drogą wiiary mimo wszystko i wszystkiem. Albo się wątpi bo właśnie tak zły próbuje wyrwać nam wiiarę w Miłość Najjwyyższego. Kasiu, szukaj swojej przyczyny alergii i medycznie i ducchowo. Taką drogą szłam i ona mnie doprowadziła do zupełnego uzdrrowienia przez Najjwyższego właśnie. To była moja droga i męki i budowania co raz głębszej wiiary. Czy dziękuję Najjwyższemu za to? Tak :) Bo inaczej nie widziałabym tego co teraz i w temacie medycznym i ducchowym w wierrze również.
  16. Kasiu cd. Pomogły mi ogromnie w dotarciu do prawdy i zrozumieniu tematu - filmiki z kanału Dotyk Booga gdzie są krótkie nauczanka na bazie Piisma Świiętego o tym jak prosić o uzdrrowienie, jak podchodzić do tematu i jak walczyć z fałszywymi myślami wątpiącymi itd. budowało to moją wiiarę przez ponad 1,5 roku (!) Wiele fałszywych myśli miałam o Najwyższym. Tam też znalazłam flimik o tym, że zły ducch może być przyczyną naszych chorób i nękań zdrowotnych wszelakich. U mnie tak dokładnie było, że przez 1,5 roku kiedy im więcej się moodliłam i więcej chodziłam na Mssze Św. tym było co raz gorzej. Dopiero wówczas wszystko ułożyło się w jedną całość. Bo zły ducch mnie nękał tym więcej im więcej miałam kontaktu ze świiętościami. Skąd mogłam to wcześniej wiedzieć? Kiedy byłam w naprawdę ciężkim stanie i już wszystkie drogi łącznie z egzorrcystą zawiodły (nie mogłam do niego dojechać) i kiedy już każde wejście do kośccioła było dla mnie męką wtedy złapałam się za Roozzaniec.
  17. Kiciu i jeszcze coś... moja droga do uzdrrowienie była bardzo długa i bardzo bolesna przez ponad 3,5 roku. I gdybym - dziś to wiem nie walczyła w sumie o przeżycie - to nie byłabym tak bardzo zdeterminowana. Dlatego właśnie szukałam i szukałam, na przekór wszystkim i wszystkiemu co się ze mną działo i się doszukałam moich osobistych przyczyn "alergii". Wielu by to wyśmiało i olało temat i nie wierrzyło. Ale właśnie to szukanie przyczyny i pokora opłaciła się bo teraz ja się cieszę, że jestem zdrowa, że mogę wszystko jeść, że nie cierpię teraz na wiosnę a miałam takie Kasiu akcje, że pogotowie nie mogło mi pomóc, ani zastrzyki, ani żadne leki na mnie nie działały (!) Mnie pomagała tylko moodliitwa na Roozzancu kiedy się dusiłam tak, że oddychać nie mogłam nie tylko na wiosnę kiedy pyliło cokolwiek ale i na każdy zapach... Okna nie mogłam otworzyć kiedy pyliły akacje... A kiedy pyliły to ja naprawdę zdychałam i nic mi nie pomagało. I ostatecznie też przez Roozzaniec właśnie na Msszy Św. z moodliitwa o uzdrrowienie otrzymałam od Najwyyższego uzdrrowienie. Wcześniej kiedy tylko chodziłam do wystawiienników i do kościioła to mnie się tylko pogarszało. I byłam załamana... bo przecież się moodliłam i inni za mnie też. Dopiero oglądając na yputub filmiki z ks Piotrem Glaasem - egzoorcystą zaczęło mi się układać - dlaczego mam takie a takie kłopoty. Dlaczego miałam takie problemy z wejściem do koościoła wtedy, dlaczego się duszę po Komuuni Św. itd.
  18. Kiciu... czy dobrze widzę, że chyba masz za złe, że ktoś otrzymuje uzdrowienie a nie Ty...? No proszę Cię... Każdy ma inną drogę. Każdy ma inne obciążenia duchowe i te nasze osobiste i te nasze również od przodków... To, że H-g nie chodzi do koościoła ale żyje z tego widzimy - zasadami chrrześcijańskimi - to ma znaczenie, że nie łapie po drodze złego duccha w ilościach hurtowych - to raz. A dwa - to przecież od Najwyższego zależy kto w jakim czasie będzie przez Niego uzdrowiony - wg Jego Świętej Woli bo On zawsze Chce najlepiej i Wie lepiej od nas kiedy ten czas jest dobry dla naszej dusszy. Po prostu Kasiu kop głębiej w temacie. I tym ducchowym i tym zdrowotnym.
  19. gość dziś A moja pokrzywa jest coraz gorsza > bo teraz wszystko pyli... i pewnie dlatego Na moja pokrzywe nie na rady, nawet modlitwy innych ani nic. > jest rada... moodlitwa pomaga na wszystko :) tylko nie wątp w to bo takie zwątpienia podsyła zły żeby właśnie ludzie nie wierrzyli w dobroć Najwyższego...
  20. Hehgość dziś Już od godziny słucham "Hit The Road Jack" na dziesiątki remixów i przydała mi się taka odmiana > O... świetna :) Przypomniałeś dobry hicior ;)
  21. Ludziki fajniste... jutro napiszę co miałam napisać dzisiaj :) Znikam do spanka. Jutro mam jakby trochę ważny dzień to i dobrze być przytomnym ;) x Dobranoc :)
  22. gość dziś Kicia: "Az musialam napisac bo jestem strasznie ciekawa kto do nas wszedł" > no właśnie... ktoś chyba za daleko zabłądził ;) że aż tutaj dotarł ;)
×