whiskyzjarmuzu

To co zwykle robi się w windzie. Jeździłam. Nie z hydraulikiem, więc ze zniknięciem nie mam nic wspólnego.

I znów?

Moja kolej?

Iftar, doczekałaś się?

A dziękuję, Błękitna. Dawno nie dostałam kwiatów od kobiety. :-) x MS, zapomniałam... Trzymam kciuki oczywiście i daj znać czy się udało. :-)

A jak wyobrażasz sobie seks z poetą? On recytuje Brodskiego w oryginale, a Ty klęczysz przed nim?

Trudno nawet dać ogłoszenie o zginięciu, jak nie wiadomo, czy Mietek, czy Czesiek.

Chyba, że to typowy hydrażulik i właśnie pije drugie śniadanie.

"To zostawiasz ślady po paście na kranie " x Wizualizuję. Opornie mi idzie.

Helenko, dzielić się z dawcą (producentem pasty do zębów)? x MS "Albo mogła nie zdążyć" x Ma zdążyć i już. :-P xxx Cześć kotko. :-)

" zaintrygowało mnie jak nosicie koszule..." x Guzikami na przód, kołnierzykiem do góry. Bezpiecznie zapiętą. x "Wystarczy, że nie mają centralnej bazy danych klientów. Musiałyby zgłosić ją do GIODO, można sprawdzić" x Mam ją szantażować? Jeszcze mi odda klątwą, albo nieurodzajem w miłości. x "Biorąc pod uwagę pewne podobieństwo śladów pasty na koszuli, to raczej na rozrywkową." x Rozrywkowa, to jest taka co łyka, a nie wypluwa na koszulę. xxx Udało mi się dożyć tego pięknego dnia, Helenko. Wreszcie.

MS "Bylebyś w momencie gdy będą otwierać się drzwi do windy nie krzyczała "Eeeej, zajęte!"" x Właśnie. Windami zwykle jeżdżą starcy i dzieci. Przystojni mężczyźni w średnim wieku wybierają mniej oczywiste rozwiązania. Mogłabym tak jeździć trzy dni i nie dojechać (czyt. dojść) x "Kafe i tak będzie bezlitosne, teraz uzna, że nie potrafisz czytać" x Muszę zatrudnić ludzi od kafepiaru, kompletnie sobie z tym nie radzę. ;-) x "Znowu mi się nie chce brać do roboty... " x Poczekaj aż robota weźmie się za Ciebie. Robię tak od lat, z powodzeniem zresztą. xxx Błędny Jestem na parterze. :-) xxx Cześć Iftar.

Tak wyszło, że utartym. Widać winda zbliż ludzi. ;-) Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że nic tak nie zbliża ludzi jak zacięta winda. x MS mnie peszy, bo to męski facet. Lubię jego sugestie. To wyzwala moją kobiecość. Zawsze jak robi się słabo, to stara się być rozjemcą, takim, który nie staje po niczyjej stronie. Sporo tego jeszcze, ale najbardziej cenię jego poczucie humoru. Sprawia, że się uśmiecham od ucha do ucha. ;-)

Jasne. :-P Nie zamierzałam robić z tego tajemnicy, ale jak tylko pojawia się ktoś znajomy, to dyskretnie naprowadzam. Tutejszych, to mało interesuje. ;-) Co słychać, Błędny?

Przespałam się z tym i sprawdzam. Cześć kotko, cześć Iftar.

O na tym Twoim topiku, Piąta, V występuje jako 33. Dobiła do 34 i przy tej opcji została już na zawsze. ;-)

Za 10 lat wygrzebiemy ten. ;-)

A ja znalazłam topik, na którym zastanawiałyśmy się, czy kobietom w pewnym wieku wypada być na kafe, czy wyłącznie bywać. Po sześciu latach widocznie wiemy, że wypada wszystko. :-P

Aż tak zdesperowana nie jestem.

Skoro ona Ci powiedziała, to ja czuję się usprawiedliwiona: http://f.kafeteria.pl/temat/f4/czy-malo-stanowczy-to-jakis-prawik-p_4698375

Zmykam, Mały i reszto. :-P Oby słońce dopisało. Bawcie się dobrze i do jutra. :-)

Kotko, to można powiedzieć, że to taki bohater narodowy, a nie tylko domu. Jakiś czas temu gadałam z nim o uprawnieniach SEP, to mnie wyśmiał. Pewnie boi się konkurencji, zwłaszcza, że sam nie nosi szpilek i jest mocno owłosiony.

"Piwo w puszkach. Aluminiowych" x To jest przepis na magnes na kobiety. Ja potrzebuję innego. xxx Miło było. :-) Pora na mnie. Jutro wstaję bardzo rano, a wieczorem środa. W czwartek znów będę jęczeć. :-O Dobranoc.

"Moim idolem był Philipp K Dick, a zwlaszcza Ubik" x Teraz mnie wstyd. :-D To nie jest gatunek, który lubię, więc znam się słabo. Akurat Pratchetta czytałam ze względu na fenomenalne poczucie humoru.

gość dziś Miły gość to też rzadkość. ;-) Przyłącz się jeśli masz ochotę. :-)