Mało kempingów? Zgodnie z danymi statystycznymi, w 2015 roku, w całej Szwajcarii oficjalnie zarejestrowanych było 410 kempingów. To dużo więcej niż w Polsce, na Węgrzech, Portugalii, Belgii, czy nawet we Finlandii. Łącznie dysponują one prawie 56 tys miejsc noclegowych. Mając na uwadze powierzchnię tego kraju jest to imponujący wynik (Szwajcaria to połowa Węgier). Tutaj można zapoznać się z liczbami: http://ec.europa.eu/eurostat/web/tourism/data/database.
Nie wiem o który region Alp chodzi, ale w samym Valais jest ponad 50 kempingów. Więc to chyba nie do końca tak z ich dostępnością. Zaś ceny na kempingach zbliżone są do cen w wysokim sezonie we Włoszech (50-60 EUR/dobę), więc trudno też mówić o wyjątkowej drożyźnie w tym rejonie, mając na uwadze jak drogi jest to kraj.
Co do zakazu noclegów poza kempingami, to obowiązuje on również w tak popularnej Chorwacji czy Finlandii. Więc i to nie jest nietypowym podejściem do sprawy. Wysokości mandatów dostosowane są do tamtejszych warunków i z tym nie można dyskutować.
A zatem ciągle uważam, że Szwajcarię, z uwagi na ceny tamtejszych noclegów jak żywności (jadąc samochodem kempingowym zabrać można jedzenie ze sobą i gotować na kempingu) najlepiej zwiedzać samochodem kempingowym ;)
A w temacie promocji firmy - udzielanie się na takich forach w niewielkim stopniu ma na celu promocję firmy. Trudno bowiem stwierdzić, czy osoby, które biorą udział w dyskusji będą w stanie skorzystać z oferty, chociażby z uwagi na ich miejsce zamieszkana a miejsce świadczenia usługi. Staramy się uczestniczyć w rozmowach, aby inspirować ludzi, promować karawaning i udzielać rzetelnych informacji na temat podróżowania kamperem czy planowanych kierunków. Na swojej stronie publikujemy, mamy nadzieję, przydatne informacje. zarówno techniczne jak i turystyczne. Jeśli możemy w czymś pomóc w temacie Szwajcarii - zapraszam serdecznie :)