Alicja2017
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alicja2017
-
Mieszkam na wsi, do miasta mam dość sporo 20 km i na co dzień nie bywam Ale jeśli w następnym tygodniu miesiączka się nie pojawi to na pewno wybiorę się na betę ;) ;)
-
Karola : test chce powtórzyć w niedzielę.. Mam nadzieję, że coś już zobaczę.. Oby tak było jak w Twoim przypadku. Dzisiaj mam 38 dzień cyklu.. I dalej nic
-
A jakie jeszcze były wasze takie pierwsze objawy?
-
A jak było z waszym śluzem? Ja mam bardzo wodnisty i dość sporo jest go, najwięcej w nocy
-
Kurcze nie wiem czy tracić nadzieję, czy jeszcze myśleć że się udało. Dzisiaj mi mija 37 dzień cyklu
-
Od tygodnia też zauważyłąm,ze jestem bardzo senna i osłabiona..
-
Kasiur88- a w jakim dniu cyklu robilas test i wyszedl Ci pozytywny? robiłam rano, z pierwszego porannego moczu
-
A jakie były wasze pierwsze objawy ciązy? i w jakim dniu cyklu wyszedl wam pozytywny tets? :)
-
A mialas jakies objawy wskazujacde na ciaze?
-
hej dziewczyny! piszę do Was ,ponieważ chciałabym, aby ktoś wyraził swoje zdanie na ten temat, a mianowicie.. Miesiączkuje w miarę regularnie .. cykle 28-30 dni. okres powinnam dostać 24 maja a tutaj dalej nic. wykonałam wczoraj test ciążowy , ale wyszedł negatywny. Mam dużo wodnistego śluzu w pochwie, zawroty głowy i ból głowy, czasami pobolewa brzuch i mam wzmożony apetyt.. Nie wiem czy robić sobie nadzieję na te dwie kreseczki czy już odpuścic. jak myslicie? jak to u was było? jest to moj 37 dien cyklu i ani widu ani slychu o nadchodzacej miesiaczce...
-
Dodam jeszcze , ze to moj 37 dzien cyklu..
-
hej dziewczyny! piszę do Was ,ponieważ chciałabym, aby ktoś wyraził swoje zdanie na ten temat, a mianowicie.. Miesiączkuje w miarę regularnie .. cykle 28-30 dni. okres powinnam dostać 24 maja a tutaj dalej nic. wykonałam wczoraj test ciążowy , ale wyszedł negatywny. Mam dużo wodnistego śluzu w pochwie, zawroty głowy i ból głowy, czasami pobolewa brzuch i mam wzmożony apetyt.. Nie wiem czy robić sobie nadzieję na te dwie kreseczki czy już odpuścic. jak myslicie? jak to u was było?