-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majtunia
-
Na cyklu sztucznym nie zsychronizowanym z dawczynia dzień cyklu na transfer jest bez znaczenia.
-
Może być też tak że lepiej po prostu rozwijaja się w macicy niż na szkle. Sama nie wiem .
-
Gość kd tak jak u mnie. Z 12 zaplodnilo się 10 . 4 najlepsze zamrozili w 3 dobie A 6 zostawili do 5 doby. Nie dotrwal zaden
-
Mi też kazał wszystko odstawić łącznie z medrolem ale stopniowo. Sterydu nie odstawia się od razu
-
Nie do końca. Zależy też od lekarza . Mój zapytał jak ja chce więc powiedziałam że już że nie będę czekać skoro nie ma przeciwwskazań.
-
U mnie beta przestala rosnąć 16 dni po transferze . Lekarz mówił że nikt mi tego nie powie . Wada zarodka mogła być i organizm nie dopuścil do rozwijania się chorego dziecka tak mi to tłumaczył ale jak było nikt tego nie wie. Odstawiłam leki jak kazał i krwawienie ma przyjść do 6 dni i tak też było . Po 3 tyg znów podeszłam i tym razem się udalo . Nawet nie czekałam do następnego cyklu .
-
Ignorowac trolla!!!!!!!
-
Ja też mrozak 3 dniowy
-
16 mg to i tak dużo. Dziewczyny brały po 10mg i mniej . I było ok . Nie bierz więcej . Ja się czułam po nim okropnie . Nie miałam na nic sily A na twarzy spuchlam jak balon i pamiętaj nie odstawiaj z dnia na dzień tylko stopniowo zmniejszaj dawki .
-
Mi mówił inaczej że zapalenie tarczycy też wycisza. Brałam tak jak ty medrol 16mg. Połówkę rano połówkę po poludniu.
-
I ta sama sytuacja . Mi lutinusu było za mało po transferze . Progesteron nie rósł dobrze i brałam 3×3
-
Jakbym czytała swoją listę. Identyczna. Haha
-
Mój lekarz nie przejmował się tarczyca w ogóle twierdząc że po to jest steryd.
-
Ja mam hashimoto ale wyniki zawsze bardzo dobre mimo to i tak dają właśnie steryd na jej wyciszenie czy intralipid. Do tej pory tsh na poziomie 1.5 . Także u mnie problemu nie bylo.
-
Invimed Poznań. Jest zniżka na kd 5tys zł.
-
Ahahahahahahahahahahahahaha
-
Pisze do siebie o aborcji potem odpowiada ahahaha ale żałosny czlowiek z Ciebie. Dobra dziewczyny trzeba tego chwasta wyplenic. Nie zwracajmy uwagi to sobie pójdzie .
-
Hahaha ta kobieta ma rozdwojenie jaźni bo już zaczyna prowadzić konwersacje sama z sobą hahahaha masakra .
-
Masakra nie hahaha prowokuje nas od kilku dniu A tu żadnej reakcji hahaha niech sobie pisze skoro mu to pomaga . Szkoda że sam nie jest w takiej sytuacji ....inaczej by wtedy spiewal. Olac go I tyle .
-
Ja wybrałam wroclaw i dr.Gizlera.
-
Do tego powiedziałam w tajemnicy szefowi że robię in vitro ale nie że z kd tylko zwykle żeby nie myślal że jeżdżę do pl na wakacje co tydzień. Prosiłam o dyskrecję. Gdy wróciłam połowę niemiec już wiedziało co i jak . Jaka ja byłam zła na niego ...jak tak można. Wszystko wygadal. Ja się tego nie wstydzę wie rodzina tylko A inni nie muszą. Nie chce by moje dziecko później dopytywalo i doszło do tego że nie jest moje genetycznie. Sama mu o tym nigdy nie powiem .
-
Dodam że to był mój drugi transfer więc jeździłam do pl przez dwa miesiące raz ciągiem miesiąc A raz co tydzień. Tak się udalo że w de jest dużo wolnego i dużo urlopu mi zostało aczkolwiek tyle chorobowego ? Umowa na okres próbny. Wiadomo że by mnie zwolnili
-
Samolotem nigdy , boję się hehe . Jeździłam busem . Do domu mam 8 h. Tak ustaliłam z lekarzem żeby się zmieścić ze wszystkim łącznie z transferem w przeciągu miesiąca i udało się . Wybrałam urlop który miałam A resztę bezplatny. Po transferze do domu wróciłam kilka dni później . Gdy przyjechałam popracowalam kilka dni i mnie zwolnili za ciągle chorobowe. Teraz jestem na zasiłku. Byłam tego świadoma że tak będzie aczkolwiek miałam to gdzieś. Praca to praca . Bedzie inna . Dla mnie liczy się tylko moje bejbi.
-
Przy mrożonym zarodku dzień cyklu nie ma znaczenia. Znaczenie ma TYLKO endometrium i wynik progesteronu.
-
I tak właśnie mówią że po poronieniach zachodzi się w ciążę bardzo szybko więc szłam za ciosem ja jestem w gorącej wodzie kąpana już miałam dość czekania i jeżdżenia do Polski tylko na badanie np endometrium . Ileż można hihi .