Natalia0228

Mimi00, jak fajnie Cię "widzieć":) Co to za akcja z tym szpitalem u Ciebie? U mnie na razie waga stoi, a ostatnio byłam na szkoleniu, to sobie trochę podżarłam, niestety słodkie zaczyna od nowa kusić:/ Poza tym na razie nic się nie dzieje, idę do nowego endo w czwartek. Skąd wiesz, że jajnik drgnął?

Przede wszystkim witam nowe dziewczyny:) Dawno mnie nie było, bo i nie było o czym pisać U mnie tak: progesteron w 16 d.c. 0,94, a w 25 d.c. 9,23 (ale zażywałam od 16 do 25 dc Duphaston). Prolaktyna 4,36 (czyli troszkę poniżej normy). Dziś mam 4 d.c. i zastanawia mnie jedna rzecz. Ten cykl zaczął się plamieniem (takim brązowym, a nie czerwonym) i nie wiem czy dzień tego plamienia to właśnie pierwszy dzień cyklu czy ostatni? Wszystko się rozłazi:/ Do lekarza idę dopiero po skończeniu trzymiesięcznej dawki Glucophage, czyli około 7 września.

Mania, przywołuję Cię do porządku, szlaban na stresy (wiem, pewnie łatwo się mówi)! Trzymam kciuki za ładny przyrost bety:)

Meegann, na monitoringu jeszcze nigdy nie byłam, jak się o to zapytałam, to pani doktor mówiła, że na razie nie ma czego monitorować ( a przecież kiedyś mi pokazywała piękne pęcherzyki, w tym jakiś dominujący!!!), zapisała mi Glucophage i czekam na wizytę na początku września. I myślę, że wtedy coś ruszy. Od 1 czerwca biorę metformax, od niedawna glucophage (nie ma skutków ubocznych takich jak metformax) i wiesz co? To mój pierwszy cykl bez bolesnych syfów na brodzie! Oczywiście przedtem je wyciskałam i później miałam sino-fioletowe blizny, a teraz zniknęły! Chyba że się jeszcze rozkręcą, ale to już powinno się dziać. Weszłam dziś na wagę i 2 kg mniej (ale dwa dni temu miałam 2 kg więcej, więc to mało miarodajne). Dziękuję Ci za tę odpowiedź, nie znałam tych faktów i nie brałam pod uwagę , że tak późńa owu też może być. Będę informować o rozwoju wydarzeń:)

Mania, dziękuję:) W którym dniu cyklu miałaś zrobić te badania? A jeśli je robiłaś prywatnie, to ile Cię to kosztowało?

Magdzk_d miałam wtedy jeden pęcherzyk i miał tylko 11 mm

Meegann, informację o pęcherzyku dostałam ustnie- był jeden i w 17 dc miał 11 mm,a obecnie jestem w 33 dc. Moim problemem jest bardzo niski progesteron, na który w tamtym roku (październik i listopad) dostałam duphaston na dwa cykle. Od tego roku moje cykle to kolejno: 38, 40, 34, 35 i 31 dni. Obecnie jestem w 33 dc. w tamtym roku miałam już fajnie cykle w okolicach 28-30 dni, a od tego tragedia:(

Dziewczyny, odkopałam moje USG z 17 dc. Trzon macicy jednorodny echogenicznie. Endometrium niejednorodne wys 0,73 cm. Jajnik prawy 20x14 mm jajnik lewy 22x17 mm prawidłowej wielkości. Pola przydatków wolne, zat. Dougasa wolna od płynu. No i co to oznacza?

U mnie dziś 33 dc, czuję się jak przed @ (pobolewanie w dole brzucha i czasem czuję jajnik), ale ten cykl miał być stracony, więc nie wiem czy robić test:/ Mąż mnie pociesza, że jeśli czuję jakieś kłucie w jajnikach, to znaczy, że pracują.

Mania, super wieści, dzięki takim wiadomościom robi się cieplej na sercu i nadzieja rośnie!:) Tylko nie znikaj! Chciałam w poprzednich postach odnaleźć Twoją historię "lekową", ale chyba nie ma. Możesz napisać jakie leki zażywałaś i jakie badania robiłaś?

magdzik_d Na razie nie wybieram się do kliniki, bo kontrolę u gin mam na początku września, więc zobaczymy co będzie. Ale jeśli będę w takiej sytuacji jak Ty, to mi też bliżej będzie do Krakowa. Wiem o klinikach tylko tyle co wyczytałam w internecie. Jak coś się dowiesz to pisz.

Mania, ja też widzę!:D

Mimi00, a czy ten Twój endokrynolog jest może z Małopolski?

Mimi00, a czy Chłop Twój Najpoczciwszy miał robione jakieś badania albo coś zażywa na plemnikowego powera? Ło matko, ale cena, jestem zaskoczona! I szacun wobec endokrynologa- mój wypisuje tylko Euthyrox ( ja zażywam 25) i tyle (i jeszcze powiedział, że jak będę w ciąży, to się mam do niej szybko zgłosić z aktualnym wynikiem badania Tsh), a Twój taki zaangażowany, nie to co mój. Pewnie jak mi się nie uda, to czeka mnie to samo co Ciebie, moja kontrola u gin jakoś pod koniec sierpnia.

Nana Mnie lekarka powiedziała, że taki polip może czasem uniemożliwiać implantację i dlatego muszę to sprawdzić. Ale jak nie ma owu, to i nic po tym:/

Ala To przynajmniej już wiem czemu taki niski, zawsze miałam mierzony w drugiej połowie cyklu. To wychodzi na to, że jak nie ma owu, to nie ma sensu brać duphastonu. W dalszym ciągu zażywam Glucophage- skutki uboczne zdecydowanie mniejsze i słodycze mogą dla mnie nie istnieć.

Ala, Mania U mnie w 19 d.c. progesteron 0,36:(

Ala, ja zmieniłam Metformax na ten Glu.. coś tam:) Więc dwa miesiące zażywania, pani doktor mówi, że na razie nie umawiamy się na monitoring, bo u mnie jeszcze nie ma czego monitorować:`( , Clo też nie dostałam. Kupiłam dziś olej z wiesiołka, zastanawiam się czy mężowi nie kupić jakiegoś suplementu, ma chłopina swoje stresy, więc pasuje go wspomóc. A dziś nasza rocznica i wolny weekend, więc będzie się działo;)

Betricze17. Fajnie powiedziane z tą spermą, ja mam wrażenie, że ze mnie cała wypływa, mąż się śmieje, że mnie powiesi za nogi u jakiegoś drąga;) Może mojemu też kupię taki specyfik? Przypomnij m jak się nazywa?

Gość- Pewnie, że nie TYLKO patologia, ale widzę jak to u niektórych z nich działa. Jak mam, do jasnej cholery, wrzucić na luz i cierpliwość, jak zewsząd słyszę tylko docinki? Może jakieś inne rady? Co u Ciebie pomogło, a co nie, itp?

Ja mierzyłam temp. i miałam super opanowaną metodę NPRu, ale lekarka mi powiedziała, żebym to rzuciła w cholerę, bo zero w tym spontaniczności (faktycznie współżycie zgodnie z wykresem- i co z tego wyszło? nic. Teraz co prawda zwracam uwagę na śluz, ale bardziej na ochotę i staram się nie myśleć "ma być dziecko, ma być dziecko", ale niekiedy tak się nie da.. A może to wina lubrykantu? co prawda z apteki, ale jednak (np feminum aktiv żel). Czytałam ostatnio o żelu wspomagającym zajście w ciążę. A może za mało leżę po zbliżeniu z nogami do góry:P

Magdzik_d, nie mam pojęcia jak rosły, ale pani doktor na usg mi pokazywała je, był zawsze jeden dominujący (pokazywała mi to na ekranie, ale ja tego nie widzę- nie kapuję co jest na tym monitorze;)) Niczego tak teraz nie pragnę jak dziecka. Powiem Ci, że moja doktorka zasugerowała mi, żebym troszkę schudła. Bo ten tłuszczyk w okolicy brzucha to nie jest nic dobrego (tłuszcz wpływa na coś tam i może być problem z ciążą). Po metformaxie trochę mnie muli (da się wytrzymać) ale nie mam już takiego apetytu, m.in. na słodycze, no i klocek z rana jak śmietana (sorry za bezpośredniość), a często nawet i drugi. Następną wizytę mam na początku sierpnia, może zapytam lekarkę o ten Clostilbegyt?