Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama ukochanego Antosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama ukochanego Antosia

  1. mama ukochanego Antosia

    Śmierć dziecka

    Obecnie ciężko mi uwierzyć, że będzie lepiej ale pewnie masz rację. Mieszkamy na młodym osiedlu dzisiaj po raz pierwszy od dawna jest ciepło. Mnóstwo wózków, mam szczęśliwych ze swoimi maluszkami. To nie jest tak, że im zazdroszczę tylko nie rozumiem dlaczego my i nasz Antoś. Dlaczego zamiast na spacer jadę na cmentarz, dlaczego zamiast zabaweczki do wózka kupuję znicz...
  2. mama ukochanego Antosia

    Śmierć dziecka

    Mamo powyżej bardzo się cieszę, że czas choć trochę złagodził Twój ból, będę modlić się z Antosiem za Ciebie i maluszka. Ja obecnie czuję tylko ból i strach ale takie odważne mamy jak Ty dają mi choć na chwilę nadzieję, że może kiedyś poskładamy swój świat, że może kiedyś znowu pojawi się uśmiech. Może kiedyś mój Aniołek pomoże nam i da siłę by postarać się o rodzeństwo dla niego. Dzisiaj z mężem pojechałam po raz pierwszy do sklepu innego niż zwykle ponieważ boję się spotkać znajomych sąsiadów. Pomimo tego w tym sklepie czułam się przerażona, bałam się ludzi chciałam płakać patrząc na dziecięce towary choćby pampersy, boję się wszystkiego tylko w domu i na cmentarzu czuję się bezpiecznie, nie wiem czy to w tej sytuacji "normalne"
  3. mama ukochanego Antosia

    Śmierć dziecka

    Dziękuję mamo aniolkaa, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, los jest bardzo niesprawiedliwy i okrutny. Dzisiaj byłam na cmentarzu stojąc zapłakana, tuląc się w ramionach męża poczułam po raz pierwszy od soboty, że mój synuś każe mi iść do domu, odpocząć. Prawdą jest to, że nie śpię a jak już to kilka godzin a od poniedziałku nie mogę przestać płakać. Mąż umówił nas jutro z psychologiem ale ja mam mieszane uczucia, powiedział, że nic na siłę najwyżej zrezygnujemy. Powiedział, że jak nie mi to jemu musi ktoś wskazać drogę co zrobić żeby mi pomóc jak mnie wspierać bo nie chce mnie stracić...
×