Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Xayah

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. nie, to nie było tak, że go osaczałam. od początku rozumieliśmy, że każdy z nas ma swoje życie, on chodził często na swoje imprezy z kolegami i nigdy mu nie robiłam z tego powodu wyrzutów. ja również zajmowałam się swoim hobby, swoimi znajomymi itp. to właśnie on chciał ze mną robić "wszystko"... ostatnio dużo czytałam artykułów psychologicznych itp. podnoszę się po tym rozstaniu, na razie urwałam kontakt, powiedziałam mu że dobrze się stało, że zerwaliśmy, wysłałam mu list. i naprawdę dobrze, bo bez tego nie zauważyłabym wielu problemów, które się u nas pojawiły. ale ja naprawdę czuję, że to mój jedyny. czuję to całą sobą. i czuję, że do siebie wrócimy.
  2. Cześć! Kilka dni temu założyłam konto na sympatii i nikt mi się tam nie podoba z mojego miasta prócz jednego chłopaka... Znalazłam go i napisałam wiadomość, nie bawię się w oczka itp. ale nie odpisał mi i nawet kupiłam konto premium tylko po to żeby zobaczyć kiedy był aktywny... Kupiłam ale mi nie pokazuje tego. Jak weszłam w szukanie osób i filtrowałam po dacie zalogowania to on podobno logował się ponad tydzień temu, około 2 tygodnie. Strasznie chciałabym go poznać ale nie wiem czy jest w ogóle szansa że on jeszcze tam wejdzie... Może już kogoś znalazł i nie wchodzi na sympatię co o tym myślicie?
  3. Chyba oszaleję... rozpamiętuję każde jego słowo.. mówił że będzie na pewno żałował tej decyzji, ale "jak już ją podjął to jej nie zmieni".. nie rozumiem tego zupełnie, przez to co mówił nie wierzę że on nie chce już być ze mną bo mnie nie kocha... gdyby mnie nie kochał to bym go chyba niezbyt wiele obchodziła... zachował się wobec mnie w porządku, zostawił mi pieniądze, oferuje pomoc jeżeli będę jej potrzebowała... zapytałam go jak ja mam patrzeć,kiedy on sobie kogoś znajdzie, w życiu się z tym nie pogodzę... on powiedział "a jak ja mam patrzyć na Ciebie z kimś nowym?". to po co to rozstanie!! o co tu chodzi....
  4. Nie wierzę że on mnie nie kocha, czuję że jest inny problem, ale on albo naprawdę nie wie w czym rzecz, albo nie chce mi powiedzieć. Mówi że nie wie co się z nim dzieje, że chce pobyć sam i "zobaczyć jak będzie", jak się będzie czuł. Ale jednocześnie mówi mi, że on nie chce już mi dawać nadziei, że "nie jest w stanie dać mi miłości, której pragnę". Zawsze czułam że dostaję od niego wszystko, czego potrzebuję... nigdy nie myślałam, że ten związek może się rozpaść, zawsze o to walczyłam z całych sił.. Myślicie, że warto pojechać do niego? Porozmawiać jeszcze raz... spróbować wyiągnąć w czym jest tak naprawdę problem... nie wiem
  5. Cześć.. Pewnie takich wątków są tu miliony, ale mam nadzieję, że mój przez to nie będzie gorszy. Wczoraj zostawiła mnie miłość mojego życia. Nie potrafię się pozbierać płakałam całą nocą, w ogólnie nie mogłam spać. To był mój pierwszy chłopak w życiu, byliśmy ze sobą 3,5 roku... Kocham go tak bardzo, nie potrafię się z tym pogodzić. Mieliśmy tyle wspólnych planów, już mieszkanie swoje urządzaliśmy, jeszcze dwa dni temu tak się tym cieszyłam, że kuchnia wyszła taka piękna, jak sobie wymarzyłam... Chcieliśmy mieć takie same zwierzaki, planowaliśmy kiedy je kupimy. On naprawdę jest świetnym facetem, wyjątkowym. Nie mogę znieść jego słów "znajdziesz kogoś lepszego", "jesteś dobrą dziewczyną", "ja się nie nadaje do związku". Piszę do niego cały czas, wiem, że może się ośmieszam, ale nie potrafię inaczej. Błagałam go, żeby tego nie robił, żeby przemyślał. Rozstaliśmy się w zgodzie, bez kłótni, wiadomo ja płakałam i przytlaliśmy się.. Powiedział że już tak nie może, że nic nie czuje w tym związku, że się "wypalił". Ja cały czas nie tracę nadziei, że to nie koniec, ale logicznie wydaje się to być oczywiste... Serce mi pęka kiedy patrzę na puste mieszkanie, na brak jego rzeczy. Cały czas o nim myślę, wszystko mi go przypomina. Próbuję zapomnieć, oderwać się, ale cokolwiek robię, wszystko mi go przypomina bo zawsze robiliśmy wszystko razem.... Nie mogłam zasnąć z tym uczuciem, że go nie będzie w moim łóżku, że rano się obudzę bez niego. Nie mogę jeść, spać, trochę to śmieszne, jak pomyślę, że czuję się dokładnie tak, jak wtedy gdy się poznaliśmy... Zawsze o niego walczyłam, to ja rozwinęłam naszą znajomość, wykonałam pierwszy krok. Czekałam z niecierpliwością na każdą wiadomość od niego i teraz znów czekam.... czy raczy mi cokolwiek odpisać, czy jakoś uśmierzy mój ból... Nie wiem czego oczekuję od Was, to moje pierwsze w życiu rozstanie... Czuję że nie poradzę sobie bez niego, ja go tak strasznie potrzebuję!
  6. Xayah

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Skrepowany, dziekuje za wszystkie rady. :) Akurat zainteresowania naukowe pana dr. znam bardzo dobrze i to wlasnie w jego tematyce pisze prace. Na jego zajeciach bylam najbardziej aktywna ze wszystkich, teraz tez zadaje mu wiele pytan w tym temacie, on bardzo chetnie wszystko tlumaczy i czesto tez duzo "nadprogramowych" rzeczy mi pokazuje. :) A co do jego domyslnosci... Kilka razy rzucilam jakims tekstem dwuznacznym, ale wszystko potraktowal doslownie, nie zauwazylam zeby zalapal o co mi wtedy chodzilo. Moze po prostu nie potrafie :P Gosc , mysle ze to nieco inna sytuacja. ;)
  7. Xayah

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Wiem, że wygląd to nie wszystko, nie generalizuję, że wszystkim podoba się to samo. Ale jak przypomnę sobie rozmyślania doktora o Sashy Gray na naszych zajęciach.. :) Albo to, jak w szkole koledzy na lekcjach żartowali, że może by zrobić zrzutkę na silicon dla mnie... Ciężko uwierzyć, że wygląd się tak bardzo nie liczy. Tym bardziej, że piersi kojarzą mi się z dojrzałą kobietą, a chyba takiej właśnie poszukują starsi faceci. Ja jestem jak takie duże dziecko...
  8. Xayah

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Aż konto sobie założyłam ;) Nie wiem co u mnie mogłoby mu się spodobać poza nogami, ja jestem płaska jak deska :D Ogólnie nie wiem dlaczego podobam się facetom, mam bardzo niską samoocenę i nie widzę w sobie nic ładnego.
×