Od kilku dni mam ogromny problem z brzuchem. Jestem obecnie za granicą i nie mam możliwości pójścia do lekarza. Mianowicie chodzi o to, że od kilku dni mam ogromny ból rozchodzący się od podbrzusza z lewej strony do żeber. Dziwne jest to, że boli mnie tylko z lewej strony i przypomina trochę kolkę. Ból nasila się w momencie siadania, podczas stosunku oraz podczas chodzenia ( tak jakby wstrząs podczas każdego kroku). Nie mam upławów ani pieczenia. Dodam jeszcze, że w poprzednim miesiącu okres spóźnił mi się o 7 dni (czego wcześniej nigdy nie było, bo miesiączki były w miarę regularne) i z jelitami też jest wszystko ok. Może miała któraś z was coś podobnego? Z góry dziękuję za pomoc.
