Jak często się bzykacie?Ja mam 30 lat, mój facet 32, jesteśmy razem ponad 11 lat. Ja jestem raczej atrakcyjna, zadbana, on też przystojny facet. Dzieci nie mamy. Seks uprawiamy średnio raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie. On zazwyczaj przychodzi zmęczony z pracy, ma ochotę wtedy pobyć sam przed komputerem, posprawdzać maile, wiadomości ze świata. Ja mu nie przeszkadzam wtedy, bo rozumiem, że każdy człowiek potrzebuje pobyć sam ze sobą. On często mi zarzuca, że on ma ochotę na seks, podczas gdy ja nigdy go nie nakręcam w łóżku, nie zabiegam o seks. To po troszce prawda, bo gdy seksu nie uprawiamy zbyt często, to libido mi znacząco spada, natomiast gdy seks jest częściej, a też tak bywało, to mogłabym bzykać się codziennie. Ale do niego to nie dociera. Nawet jak go w nocy "zaczepiam" to on odpowiada że nie ma siły. Dodam, że jestem raczej temperamentna w łóżku i seks raz w tygodniu to dla mnie za mało, tylko nie mam już siły prosić o seks i czekać aż on będzie wystarczająco na siłach by mieć ochotę na zbliżenie. Czy któraś ma podobnie ze swoim facetem?