Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dziewczyna z Neptuna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jak często się bzykacie?Ja mam 30 lat, mój facet 32, jesteśmy razem ponad 11 lat. Ja jestem raczej atrakcyjna, zadbana, on też przystojny facet. Dzieci nie mamy. Seks uprawiamy średnio raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie. On zazwyczaj przychodzi zmęczony z pracy, ma ochotę wtedy pobyć sam przed komputerem, posprawdzać maile, wiadomości ze świata. Ja mu nie przeszkadzam wtedy, bo rozumiem, że każdy człowiek potrzebuje pobyć sam ze sobą. On często mi zarzuca, że on ma ochotę na seks, podczas gdy ja nigdy go nie nakręcam w łóżku, nie zabiegam o seks. To po troszce prawda, bo gdy seksu nie uprawiamy zbyt często, to libido mi znacząco spada, natomiast gdy seks jest częściej, a też tak bywało, to mogłabym bzykać się codziennie. Ale do niego to nie dociera. Nawet jak go w nocy "zaczepiam" to on odpowiada że nie ma siły. Dodam, że jestem raczej temperamentna w łóżku i seks raz w tygodniu to dla mnie za mało, tylko nie mam już siły prosić o seks i czekać aż on będzie wystarczająco na siłach by mieć ochotę na zbliżenie. Czy któraś ma podobnie ze swoim facetem?
  2. Jutro mam interview po angielsku w obcym kraju, panikuję na samą myśl o tym. Mam opracowaną listę standardowych pytań, ale boję się, że podczas rozmowy mogę nie zrozumień pytań do mnie kierowanych lub zapomnę przysłowiowego języka w gębie i to mnie całkowicie zdyskwalifikuje. Zdawałam maturę z angielskiego i uczę się sporo w domu jednak nigdy nie prowadziłam dłuższej rozmowy w języku angielskim, jedynie jakieś pojedyncze zdania, pytania np. w sklepie, czy na dworcu. Wiem, że moja wiedza jest wystarczająca aby swobodnie komunikować się w języku angielskim, jednak mam taka barierę komunikacyjną, która mnie paraliżuje. Ktoś zna sposób jak przezwyciężyć strach przed mówieniem w obcym języku i miał podobną sytuację?
  3. Jutro mam interview po angielsku w obcym kraju. Panikuję na samą myśl o jutrze. Zdawałam maturę z angielskiego, sama też sporo się uczę w domu, ale nigdy z nikim nie prowadziłam dłuższej rozmowy, tylko jakieś pojedyncze zdania, pytania. Przygotowałam listę standardowych pytań i opracowałam je w sposób pasujący do moich umiejętności. Boję się jednak, że na rozmowie nie zrozumiem pytań do mnie kierowanych i to mnie zdyskwalifikuje całkowicie lub zapomnę przysłowiowego "języka w gębie". Czy ktoś miał podobne doświadczenie?
×