Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

awokado2323

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez awokado2323

  1. Do: "Nie jest możliwe trzeźwienie bez wsparcia innego alkoholika!" bzdura totalna. Ja skonczylem z alko sam, a pilem duzo okolo 20 lat." Racja przesadziłem :) Jasne że jest możliwe tylko trudniejsze. Sam na poznanych około 200 osób alkoholików znam tylko jedną która to zrobiła całkowicie sama. Z tym trzeźwieniem chodziło mi o szerszy kontekst. Można nie pić ale za to popaść w inne uzależnienia, często w pracoholizm, hazard, seksoholizm itd. Picie to też patologiczna forma radzenia sobie z emocjami i warto się nauczyć jak z nimi w zdrowy sposób sobie radzić. Alkoholizm często jest nazywany chorobą samotności więc jak chcemy ją leczyć samotnością to nasz wybór. Do: "Ja skonczylem z alko sam, a pilem duzo okolo 20 lat. Nie pije 4 lata i nawet nie mysle o napiciu sie. Nalog byl bo na poczatku bylo ciezko ale teraz na pewno nie ma wiec to o tym ze alkoholikiem jest sie cale zycie to tez bzdura, co za przyglup to wymyslil?" Alkoholizm to utrata kontroli nad piciem. Skoro byłeś nim a teraz już nie jesteś, to na pewno potrafisz napić się alkoholu jak zdrowy człowiek i skończyć pić na 1 piwie :) Oczywiście w końcu Cię to doprowadzi do ciągłego picia, może nawet nie od razu. Takich historii nasłuchałem się dziesiątek "nie piłem 10lat i napiłem się piwa, za miesiąc był ciąg" . Gdzieś czytałem że statystycznie po skończonej terapii i 2 latach z 10 alkoholików 2 nie będzie piło. Jakie są statystyki na rzucanie picia samotnie? Ja bym wybierał tam gdzie są większe szanse :) Wszyscy których znam próbowali rzucać picie samotnie, sam próbowałem dziesiątki razy, nigdy nie wychodziło. Gratuluję że Tobie się udało :)
  2. Jakby ktoś to przeczytał co myśli o przestaniu picia. Idź na najbliższe AA albo umów się na prywatna wizytę w ośrodku leczenia uzależnień. W internecie znajdziesz adresy obu. Tam znajdziesz ludzi którzy Ci pomogą bo w internecie możesz liczyć często na dojenie pieniędzy i głupotę. Przestrzegaj tych prostych zaleceń: Unikaj: 1. Głodu 2. Złości 3. Zmęczenia 4. Samotności i najlepiej ciągle dużo pić wody, słodycze też są wskazane, szczególnie na początku ( no chyba że cierpimy np. na cukrzyce) Na początku absolutnie unikaj: 1. Miejsc gdzie jest alkohol. 2. Pozbądź się całego alkoholu z domu. 3. Unikaj towarzystwa z którym piłeś. 4. Nie używaj niczego co ma nawet śladowe ilości alkoholu. Cukierki, ciasta, kosmetyki, ocet itd. Jak masz ochotę się napić zajmij się czymś (spacer, prasowanie, kąpiel, praca itd.) a najlepiej idź tam gdzie są trzeźwi alkoholicy AA/stowarzyszenia/terapia
  3. Piszę to osoba nie pijąca 2 rok. Terapia to podstawa! Mamy za darmo, nawet nie trzeba ubezpieczenia NFZ! Są dwie formy zamknięta i stacjonarna - gdzie przychodzisz na kilka godzin kilka dni w tygodniu, możesz chodzić normalnie do pracy itd. CO DO REKLAMY PRYWATNYCH OŚRODKÓW > znam dziesiątki jak nie setki trzeźwych alkoholików i NIKT nie przestał pić dzięki nim. Sami pomyślcie - płacicie pieniądze i myślicie że będą chcieli się was tak łatwo pozbyć? Z relacji znajomych wiem że to jest klepanie po plecach jakim się jest dobrym alkoholikiem, szprycowanie lekami (jeśli chcesz zamienić alkohol na leki to mówimy o lekomanii/narkomanii) Aczkolwiek w wyjątkowych, krytycznych przypadkach leki są konieczne, zwykle w ośrodkach terapii z NFZ jest w razie czego psychiatra doświadczony w pracy z alkoholikami. Co jest istotne bo chodząc do zwykłego psychiatry, nie wiedząc że jesteśmy alkoholikami może stwierdzić np. że mamy depresję a to może być objaw głodu alkoholowego. Kolejny temat popularny: wszywki/hipnozy/super środki/ mega dawki witamin: Nie działają. Wszywki są nielegalne (w sensie nie wszyją ci nic co zie zabiję jak się napijesz) więc jeśli się zaszyłeś masz placebo i nieźle za nie przepłaciłeś :) Znam dziesiątki osób które zapijały wszywki a żyją, cud? :D Tak jak było poruszone w temacie: "Czy trzeba unikać alkoholu/imprez/jednego piwka?" Tak. Jeśli chce się przestać pić trzeba zmienić swoje życie, znajomych a czasami pracę. Mając na uwadze to że alkoholizm to choroba śmiertelna myślę że to małe "poświęcenie". Głupotą jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych wyników :D Większość alkoholików (w tym ja) nie używa kosmetyków na bazie alkoholu, nie je ciast z alkoholem itd. Co do AA / stowarzyszeń rodzin abstynenckich itp. DARMOWYCH - są to grupy wsparcia, nie ma tam ściśle leczenia szpitalnego ale jest grupa samopomocy. Oczywiście można pracować tylko na krokach AA i nie pić - w mojej opinii też jest to forma rozwoju/leczenia. Doskonałe są jak mamy napad głodu czy nie radzimy sobie z czymś -wtedy lecimy na spotkanie z innymi alkoholikami (tylko alkoholik zrozumie dogłębnie alkoholika) Kolejny temat: Dlaczego ludzie wracają do picia skoro już tyle nie pili? Czy jak nie pije rok/skończył terapię nie jest już alkoholikiem? Alkoholikiem jest się do końca życia i cały czas pilnować należy tego żeby o tym pamiętać. Z tego co widziałem, zwykle alkoholicy wracają do picia bo: 1. Zapomnieli że utracili kontrolę na piciem a z uporem maniaka ciągle próbują pić kontrolowanie. ( tylko 1 piwko, tylko po pracy itd.) a zawsze kończy się to ciągiem/upiciem. 2. Stracili kontakt z innymi trzeźwymi alkoholikami.
×