Cześć! No więc znam się z chłopakiem pewnym od przedszkola. Nazwe go Antek, bo nwm czy ten prawdziwy ma tu konto. Od przedszkola mieliśmy świetny kontakt, bardzo się z nim przyjaźniłam. Byłam ogólnie taką chłopczycą i kolegowałam się bardziej z chłopakami.On zawsze dawal mi prezent na dzien dziewczyn. Zawsze stawałam po jego stronie a on po mojej. Była impreza- tańczymy tylko razem. Rzucamy się śnieszkami-tylko my..żartujemy-razem.Spędzaliśmy dużo czasu razem..W 6 klasie coś się popsuło. On zaczął kolegować się ze starszymi a ja zakolegowałam się z dziewczynami. Nasze kontakty ograniczyły się do mówienia sobie tylko,,cześć'. W 1 gim ,,Antek''zaczął palić i pić i jarać..Widziałam nie raz jak palił za szkołą, ale nikomu tego nie powiedziałam. Na przerwach podrywał starsze dziewczyny..czułam się dziwnie patrząc na nich. Na lekcjach patrzył się często na mnie, kiedy nasze spojrzenia się spotkały ja się peszyłam i odwracałam wzrok-a on wręcz przeciwnie patrzył się na mnie dalej. Pod koniec 1 gim nie zdał. Załamałam się i w sumie nwm dlaczego. To oznaczyło, że nie będziemy chodzić do tej samej klasy.Nie przyszedł na zakończenie.Dawno ze sobą nie pisaliśmy ale postanowilam napisac ...Napisałam do niego Ja: dlaczego nie było cię na zakończeniu? On: Było mi wstyd. Ja: Wiele osób nie zdaje..Nie jesteś jedyny, to nie znaczy, że jesteś gorszy. On: Łatwo ci mówić ty to zawsze jakiś pasek albo wyróżnienie, heeh miło, że napisałaś'' Byłam szczęśliwa, że do niego napisałam, pisaliśmy jeszcze trochę, chciałam napisać mu,,Będzie mi Ciebie brakować'' Ale w ostatniej chwili się powstrzymalam. W 2 gim Antek zachowywal sie jak wczesniej tylko gadajac z innymi dziewczynami patrzyl sie na mnie beznamietnie lub usmiechal zlosliwie..Uswiadomilam sobie, ze cos do niego czuje. Kiedy gadalam z kolega on przechodzil obok nas i siadal pomiedzy nami...Czesto plul na mnie papierkami z rurkami. Kiedy kolega z jego klasy chcial mnie ukluc szpilka ten zlapal go za reke i kazal mu tego nie robic. Kiedy byla zima a ja szlam on wpychal mnie w krzaki. I tak skonczyl sie ten rok..Nwm co mam o tym myslec.Ja ciagle o nim mysle ..przez co psuje te wakacje! wszystko mi sie z nim kojarzy, czasami mi sie sni!...wariuje.
