lifeisgood

Mery życzę powodzonka :* co u Was Modabia, TakaSobie? Czy gosc1990 - udało się?:)

Mosabia szczerze to ja tez klocilam się z mężem w dni przed owu ;p No ale nie na szczęście schowaliśmy dumę do kieszeni i byliśmy w stanie się pogodzić :D i chwała Bogu, zaczynam 2 trymestr. Fajnie się mówi, ze najlepiej na luzie, bez wykresów itd. Ale nie da soe tak :)

Nie mialam bulgotania,ale bol mialam identyczny jak na @ :) naprawde:) ja bylam przekonana,ze pomimo wszystkiego dostane @, bo czulam sie identycznie, nawet pisalam o tym na peirwszej czy 2 stronie naszego forum ;p

Mam nadzieje,ze zart a nie prawda... Jesli taka sytuacja sie dzieje,w nastepnej sekundzie trzeba udac sie do lekarza:// na forum nie stwierdzimy przeciez co sie stalo w tak powaznej sprawie...

Dziewczyny jestem po badaniu, wszystko Ok, maleństwo zdrowe :) na 80% dziewczynka :)))

Dziewczyny ja czekam właśnie na usg prenatalne :) kurczę ciekawe co to będzie... po badaniu dam znać

Gosia zrób badanie beta :) idź z rana i będziesz miała pewność:) po co się tak zadręczać :) dziewczyny może zróbcie taka tabelkę z tymi dniami cyklu i terminem oczekiwanej @:D kiedyś był taki spis

gosiabien a powiedz jakie masz objawy konkretne?Bo wywnioskowalam,ze czujesz,ze mozesz byc w ciazy:))

Co do pietruszki,to ja sie spotkalam z calkiem innymi opiniami naukowymi:D tez czesto jem w zdrowej,naturalnej postaci. https://lokalnyrolnik.pl/blog/pietruszka-wlasciwosci-odzywcze-zdrowotne-korzenia-natki/ http://www.mjakmama24.pl/ciaza/dieta-w-ciazy/jakie-warzywa-jesc-w-ciazy-i-ile-odzywianie-w-ciazy,540_6500.html

Agata trzymamy kciuki!Na pewno bedzie dobrze,zobaczysz:) ktos keidys napisal,ze te malenstwa sa silniejsze niz nam sie wydaje:))) nic zlego sie nie wydarzy!:)

Interesantka a to mocny ból??? Kurczę ja nigdy nie miałam na owu to nie za bardzo wiem...

Spokojnie, już lekarz będzie wiedział co Ci przepisać :) na pewno nie da antybiotyku, jeśli nie będzie takiej konieczności. Był tu temat chorób w ciąży i przyjmowania leków. Dziewczyny pisały, ze musiały brać i na szczęście wszystko skończyło się dobrze, bo czasem przeciągana choroba jest gorsza niż antybiotyk dla dzieciątka, wiec zapewne lekarz zadecyduje i doradzi :) podpytaj lekarza o to badanie o którym TakaSobie pisała :) wszystko będzie dobrze!!!! Nie ma co się martwić na zapas :)))

Chyba się nie dodało to wcześniej,co napisalam. Luteinę brałam od 15(czy 16dnia), po stwierdzonej owulacji przez samego lekarza. Brałam ja 10 dni, potem po odstawieniu do 5 dni miałam dostać okres, w innym wypadku ciąża :)

Przez 10 dni, potem miałam odstawić i do 5 dni miał przyjąć okres. W innym wypadku ciąża :)

Ja brałam od 15 dnia cyklu luteinę:)

Gość Karola - oczywiście odpocznij sobie :)))) zaplanuj cos na odprężenie się :))) przy owulacji mało która kobieta potrafi ja stwierdzić poprzez np samopoczucie, ale taki objaw jak śluz o konsystencji bialka to oznaka śni płodnych !!!:)

Kochana jak najszybciej zrób badanie - najlepiej betę i progesteron. Potem z wynikiem udaj się do ginekologa:))) zrób to naprawdę jak najwcześniej! Oczywiście, ze jeśli okaże się, ze masz niski progest.a wyjdzie ciąża, to lekarz przepisze Ci odpowiednie tabletki :) na Twoim miejscu nie zwlekałabym! Cień drugiej kreski najczęściej świadczy o jednym: ciąża, sama to przeżyłam. Tez biorę luteinę, bo miałam ja przepisana w drugiej połowie cyklu i zaszłam w ciąże, a teraz mój lekarz mówi, ze na wszelki wypadek z niej nue rezygnuje.

Hmmmmm najlepiej jak udasz się do lekarza i on po badaniach przepisze Ci odpowiednie lekarstwo z progesteronem :) musisz jednak zaznaczyć, ze starasz się o dziecko, bo czasem hormon podawany w 1.polowie cyklu właśnie zaburza owulacje. Może najpierw zrób badanie progesteronu bez żadnej konsultacji, żeby już z wynikiem iść do lekarza :)

Interesantka oby to nie było coś nie tak z cyklem...Ech...Ja też zawsze miałam długie (6,7 dni),wiec na pewno byłoby to dla mnie dziwne, gdyby @trwał 4 dni

interesantka to teraz odetchnij sobie troszeczke,a za 10 dni mile starania:D Juz teraz zycze powodzenia!!!:) magdzis mam nadzieje,ze imprezka sie udala... Zycze milego spacerku na lepsze samopoczucie;)

Agata a Ty nie masz widelek na wyniku bety??? Bo ja na moim mialam wlasnie takie widelki, ile jest charakterystyczne do ktorego dnia ciazy:)

Skoro jesteś taka dokładna, to pisz "trochę", "współczuję" - właśnie popełniłaś 2 błędy ortograficzne, które tak wypominałaś TakiejSobie. :) Ty swoimi wypowiedziami próbowałaś podkreślić swoją niby elokwencję, ale wyszło jak wyszło.:D Każdy Cię rozszyfrował. Właśnie - idź już sobie, kobieto, daj nam wszystkim spokój, bo jesteś żałosna, na dodatek głupia (tak, pouczając innych a samej popełniając błędy jesteś głupia jak dla mnie). Agata to rzeczywiście będzie kwestia kilku dni. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym betę jeszcze raz i z wynikami poszła, nawet, gdy nie będzie nic widać.:) Może lekarz postanowi, że przepisze Ci luteinę, a tak w ogóle to porozmawia z Tobą fachowo o tym, czego można a czego nie. Ja na moim wyniku z bety mam takie przedziały: 1 tydzień ciąży: 5-50, 1-2 tydzień ciąży 50-500, 2-3 tydzień 100-5000, 3-4 tydzień 500-10000.

Interesantka to zawsze przykre doswiadczenia. Ale nie mysl o sytuacji innych ludzi - jedni maja lepiej, inni maja o wiele gorzej od nas. Postaraj sie po prostu pomyslec o sobie, moze zaplanuj sobie ten monitoring cyklu , troche odetchnij!:)

No wlasnie magdzis. Idz jeszcze raz do lekarza i powiedz mu,ze przeciez Twoim celem jest meic dziecko i boisz sie ,ze Twoja owulacja bedzie wstrzymana:/ czasem dziewczyny musimy sluchac swojej intuicji, bo lekarze wpadaja w rutyne i rozne rzeczy przepisuja, kaza brac. A nie slepo wierzyc jednemu lekarzowi. Ja dzis ide do innej lekarki rodzinnej jeszcze raz sie przebadac, bo niepokoi mnie moje przeziebienie i chce sie upewnic,ze lekarstwa przepisane przez innego rodzinnego sa ok i zadzialaja. Dziewczyny niestety nawet lekarze nie sa wszechwiedzacy i wszechstronnie uzdolnieni. Moja znajoma miala dziecko w szpitalu , mial problemy z oddychaniem - w szpitalu jeden lekarz (ordynator) powiedzial jej, ze jak dziecko opusci szpital choc na chwile to moze umrzec, a druga lekarka powiedziala,ze szansa dla niego jest wyjazd do Rabki, tam szybko dojdzie do siebie i na jej miejscu szybko zabieralaby syna do Rabki. Moja znajoma posluchala troche intuicji, troche wskazowek rozumu (w tamtym szpitalu i tak dziecku nie bardzo pomagali) i zaufala lekarce,wypisala syna i od razu zapisala go do Rabki (akurat widzialam ja, jak sie pakowala do samochodu - cala roztrzesiona, pomysle sobie tylko co musiala czuc). To bylo 10 lat temu, ale swietnie obrazuje, ze nie zawsze warto ufac opinii jednego lekarza. Oczywiscie synek doszedl szybko do siebie i teraz - okaz zdrowia.

TakaSobie u mnie tez czasem objawiaja sie mocne nerwy;) ale tka jak napisalas - juz sama nie wiem,czy to wymowka, czy rzeczywiscie tak hormony szaleja;) ja ogolnie znowu jestem chora, cos wszystko lapie odkad zaszlam w ciaze , wiec siedze w domu pod kocem i modle sie o zdrowie:) troche mnie to martwi, no ale nie ja sama przechodze choroby w ciazy i wiele z moich kolezanek czesto chorowalo:) magdzis ja na Twoim miejscu jeszcze raz bym porozmawiala z ginekologiem,zeby to wyjasnic...Moze to Twoje lekarstwo ma inne jakies dzialanie niz sama luteina?Bo luteine rzeczywiscie powinno sie brac po owu!