Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lifeisgood

Zarejestrowani
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez lifeisgood

  1. Mnie to nic nie ciągnęło, ale ja nigdy nie odczuwałam żadnych skutków owulacji oprócz śluzu, który tez rzadko się pojawiał , albo ja zle obserwowałam :p najpewniej jakbyś poszła do lekarza sprawdzić, czy pękł. Mi kazał przyjść, bo miał duże podejrzenia , ze nie przechodzę owulacji ;/ wszystko przez moja prolaktyne, ale okazało się, ze miałam na całe szczęście. Dopiero jak mi powiedział, ze pękł to mi ulżyło. Ale może najpierw poczekaj, nie zakładaj najgorszego i zobaczysz a nuz się uda:) jeśli nie wyjdzie w tym cyklu (wypluć) to w następnym dokładnie zbadasz owu. Ja bym nie zakładała , ze nie pęka, No chyba ze masz problem z hormonami jak ja
  2. Taka sobie mój był trochę mniejszy, ale praaaawie taki sam i na 2 dzień była owu. Wiec działajcie :) to fajnie trafiłaś. Ja pamiętam jak mi tak ginekolog mówił, ze duzy pecherzyk , wiec działac.:) Bądź dobrej myśli, wydaje mi się, ze masz pozytywne przeczucia ;D
  3. A mój mąż nie narzekał ;p wręcz przeciwnie. Właśnie jak to u Was było w ciążach z chęcią na przytulanki???? Ja niestety zauważyłam u siebie spadek libido , może to przez ten stres, boje się wizyty stwierdzającej serce.
  4. TkaSobie Ok, może moja bratowa tak mi podniosła ciśnienie, ze tak zareagowałam. Ja aż się boje kolejnych spotkań, bo atmosfera jest gęsta i ja nie wiem ona wszystkich obarcza tym swoim cierpieniem, ze aż ja się stresowałam ja powiadomić, co ona pomyśli i powie...Życzę jej powodzenia i trzymam kciuki za nią, ale tez czuje, ze to nie jest fair, ze wszyscy skupiają się na jej reakcjach, a nasze dziecko jest tam gdzieś w tle. Co do goscia jakiegos tam. Ja akurat codziennie w dni płodne po kilka razy kochałam się z mężem i heeeja było ekstra :D co Ty masz za staroświeckie poglądy :) poza tym te kilka razy dziennie przyniosło skutek i udało się. I o Boże - chodziłam co kilka dni do ginekologa, badałam się, stresowałam i udało się. A nie zaszłam w ciąże w glowie(choć prześwietlenia nie robiłam to nie mogę być pewna) ;)
  5. Moim zdaniem oceniasz ich skrajnie po prostu z zazdrości. To odruch, bo sama starasz się o dziecko i pewnie w życiu byś o nich tak nie myślała, gdybys to Ty pierwsza była w ciąży.;) To tylko dowodzi jak bardzo trzeba uważać na słowa przy rodzinie, bo jak szybko można być uznanym za kogoś takiego, jakiego nam przedstawiłaś. Ja tam nie widzę nic złego w tym, ze wspomnieli o wakacjach :) my tez powiedzieliśmy najbliższym o ciąży mimo ze nadal czekamy na potwierdzenie serduszka i mam nadzieje, ze nikt nie będzie nas tak oceniał jak Ty. A to w jaki sposób to przeżywamy i denerwujemy się to tylko my wiemy, nie afiszujemy się z tym. Moja bratowa nawet GRATULUJE nie potrafiła z siebie wydusić, bo tak ja to bolało. Rozumiem ja, stara się długo, jednak moja ciąża jest dla mnie na tyle ważna, ze mnie widzę powodu tłumaczenia się przed rodzina ze swojego szczęścia.
  6. Gość z faza literalna, a może betę zrób? Testy czasem szwankują i cudacza:)
  7. To zrob rano, a potem znowu po poludniu:D Juz sama nie wiem, ja tak szalalam z testami,ze rozumiem osoby, ktore nie potrafia sie powstrzymac.:) Najlepiej byc rozsadnym i odczekac dluzej, ale podziwiam ludzi,ktorzy maja tyle cierpliwosci:)
  8. Dziewfczyny pisalam,ale cos sie nie dodalo. Ja jestem chora kurcze i leze plackiem w lozku; podobnie jak Wasze dzieci mam straszny katar, l4 na tydzien, oby przeszlo:/ do mami3 - KOCHANA! Ja nie wierzylam dlugo,jak wszyscy mi gratulowali na forum ciazy,bo mialam LEDWO widoczna kreske :) naprawde...zrobilam tyle testow i ani na jednym nie bylo normalnej kreski... jakeis cienie tylko,mowie Ci! Odczekaj 2 dni,a jesli ni e mozesz sie doczekac to radze isc najszybciej na bete!!! Mi wlasnie beta dala jednoznaczna odpowiedz,bo ani jeden test nie pokazal,dopiero w 6 tygodniu ciazy mam gruba normalna kreche:D:D Pytalam tez,ale sie nie dodalo, ile lat mialyscie dziewczyny przy pierwszym dziecku? Ja koncze trzydziestke, mysle,ze to popularny wiek w tych czasach na pierwsza ciaze,choc przypadki sa rozne:) jedne wczesniej rodza,inne pozniej, inne jeszcze pozniej:) to zalezy tez od gotowosci,dojrzalosci (kobiety sa rozne)- ja wczesniej nie bylam gotowa ani dojrzala na tyle,zeby zajsc w ciaze
  9. Mami3 jeśli był cień cienia to kurczę miałabym jednak nadzieje, bo ja tez nie wierzyłam w to ;p mówię Ci, powtórz test!!!! Ja myślałam, ze inne dziewczyny żartują pisząc mi, ze to ciąża a jednak ;p Najlepiej o dużej czułości, mi takie wychodziły przez wiele dni na jednych mocniej a na innych słabiej ;p ale tylko cienie nic więcej, ani jednej normalnej kreski a beta po tygodniu normalnie . W ogóle idź na betę :) ja niestety tez chora, leżę w łóżku na l4:( meczy mnie katar strasznie... Dziewczyny ile miałyście lat przy pierwszym dziecku? Ja trzydzieche będę miała i myśle, ze w dzisiejszych czasach to raczej norma, choć nie ma reguły - jedne kobiety chcą wcześniej, inne później, jeszcze inne jeszcze później :) chyba od dojrzałości zależy
  10. O kurcze,dziewczyny jestem taka ciekawa co to bedzie:) tez trzymam za Was kciuki! Dziewczyny to jak myslicie ile pieniedzy zabrac ze soba na wizyte do gin za ten tydzien? On zawsze bral 150 z USG i wszystkimi badaniami lacznie z cytologia, teraz to bedzie jakos wiecej??? :) Bo jak monitorowal cykl to bral tak 40zl.Juz sama nie wiem jak to jestg:)
  11. Moja praca akurat nie zajmuje az tyle czasu(nizszy wymair godzin niz w przecietnej pracy),nie musze nigdzie wyjezdzac w delegacje,wiec jest ok:) Na pewno bede sluchac lekarza i zobaczymy co powie za te 2 tygodnie, ale watpie,ze bedzie mial cos przeciwko mojej pracy:)
  12. U mnie dobrze,ale postanowilam isc na badanie USG w 7 tygodniu,zeby sie nie stresowac tym,ze ewentualnie serduszka w 6 nei bedzie widac,wiec czekam jeszcze 2 tygodnie:) nadal biore luteine, moj drugi lekarz (ten pierwszy, tj. moj staly lekarz, nie mogl mnie przyjac na wizyte potwierdzajaca ciaze)kazal brac na wszelki wypadek,wiec biore:) slyszalam,ze czesto bierze sie do 12 tygodnia,zeby podtrzymac poziom progesteronu.Juz bym sie chciala dowiedziec,ze wszystko ok!:) Ktos tu pisal,ze mial prolaktyne na poziomie niecale 30 i juz takie problemy...Kurcze wspolczuje:( to jest cholerstwo jednak. Choc przypadek przypadkowi nierowny,bo ja mam 2 razy wiecej a jednak udalo sie od razu bez leczenia. Gdybym nie zaszla w przeciagu kilku miesiecy,to na pewno bym zaczela leczenie na poczatku tym tanszym specyfikiem
  13. no wlasnie,odpowiedni poziom hormonu jest wazny,zeby sie zagniezdzila zaplodnona komorka.ale na pewno lekarz cos poradzi na to:) po to jest luteina wlasnie
  14. Prolaktyna podwyzszona to najczestszy powod bezplodnosci,ale tez najlatwiejszy do usuniecia:) trzeba brac jakies tabletki, po ktorych czlowiek bardzo zle sie czuje(no chyba ze kogos stac na odpowiedniki za 170-350 zl). Mi ginekolog powiedzial,ze poziom mojej prolaktyny jest ok,choc lepiej,zebym sprawdzila,czy przechodze owulacje (stad pomysl na kontrole cyklu w pierwszym miesiacu staran). Wszystko bylo ok, tak jak przypuszczal:) choc normy to 5-25 (a ja mialam 50).
  15. Prolaktyna podwyzszona to najczestszy powod bezplodnosci,ale tez najlatwiejszy do usuniecia:) trzeba brac jakies tabletki, po ktorych czlowiek bardzo zle sie czuje(no chyba ze kogos stac na odpowiedniki za 170-350 zl). Mi ginekolog powiedzial,ze poziom mojej prolaktyny jest ok,choc lepiej,zebym sprawdzila,czy przechodze owulacje (stad pomysl na kontrole cyklu w pierwszym miesiacu staran). Wszystko bylo ok, tak jak przypuszczal:) choc normy to 5-25 (a ja mialam 50).
  16. Magdzis może rzeczywiście teraz odpuść :) na spokojnie w przyszłym miesiącu idź Ok 10 dnia cyklu :) po co się gonić...:) Mosabia ja paliłam, ale odkąd zaczęłam coś podejrzewać rzuciłam palenie z dnia na dzien, w końcu motywacja ogromna :) daje radę, nawet wtedy gdy koleżanki z pracy ida zapalić nie jest ciezko mi odmówić. Tez się naczytałam o chorobach dzieci i podziękowałam od razu :)
  17. Kurcze magdzis nie wiem,moze zaryzykuj i naprawdę idz i pogadaj o tej luteinie:) ale wiesz, najlepiej zbadac wlsnie pęcherzyk przed owu, potem po kilku dniach zobaczyć czy pekl :) to zależy czy masz na tyle pieniędzy, jeśli tak to wizyta na pewno nie zaszkodzi:) policz ile testow kupisz - na to tez ida pieniądze:D u mnie przy okazji sprawdzal endometrium itd.,wszystko mu pasowalo,wiec zostawil mnie z dobra mysla:)
  18. Wow, gosc - co za historia, 10 tydzien!!!:D Swietnie, gratulacje! Mosabia i tak musze isc w 6 tyg.,bo moj lekarz wraca (ten ,ktory bedzie prowadzil moja ciaze) i chce go podpytac o luteine itd.,wiec przy okazji zobaczy ,czy serce bije. Ale rzeczywiscie mam stracha.. Choc jestem przygotowana,ze dopiero w 7 tygoniu moze byc widoczne, inni lekarz mowil,ze tak w 7,5 tyg.:)
  19. Kurczę szczerze to nie wiem, najlepiej iść tak 12,13 dnia przed owu i sprawdzić czy jest pecherzyk a potem po kilku dniach czy pękł :) jeśli obserwowałas się wcześniej i wiesz, ze jeszcze nie miałaś owulacji to możesz iść jasne :) wtedy sprawdzi czy jest pecherzyk duzy a po kilku dniach powinien kazać Ci wrócić(to się nazywa kontrola cyklu).:) jeśli okaże się, ze był i pękł, to sama zapytaj go o luteinę :) No właśnie, grunt żeby nie kasował za każda wizytę po 100,150 zł
  20. Dziewczyny ja chodzę prywatnie:) podejrzewam, że przy NFZ właśnie tak by było. Ale opłaciło się, bo to był mój pierwszy cykl starań! :) Chciałam monitorować cykl, bo miałam podwyższoną prolaktynę. Od razu poszłam do lekarza o świetnych opiniach i z polecenia, niestety prywatnie (ale samo monitorowanie to trzeba było 2 razy do niego iść, za każdym razem ok 40 zł płaciłam, pierwsza wizyta była droższa,prawie 150 zł). Lekarz dał mi luteinę, żeby podtrzymać ewentualne zapłodnienie (z racji na podwyższoną prolaktynę nie wiadomo jakby mój organizm zareagował, ale podobno ogólnie jak się przyjmuje luteinę, to są większe szanse na implantację,bo to jest właśnie ten moment co dużo osób mimo zapłodnienia nie jest w ciąży). Powiem Wam dziewcyzny , że to był strzał w 10 i gdyby nie moja prolaktyna to kto wie,ile bym się starała o dziecko:) Na 1 wizycie lekarz zbadał mnie ogólnie, zrobił cytologię, usg i kazał się stawić za miesiąc (w pierwszym miesiącu starań) na krótką wizytę - wtedy też zauważył , że pęcherzyk Graafa jest duży, więc kazał (po "poście" od seksu") jak najwięcej działać z mężem:) i przyjść po 2 dniach,keidy to też okazało się, że mój pęcherzyk pękł, więc szanse na zapłodnienie były duże:) aby jeszcze je zwiększyć dał mi luteinę:) no i wszystko tak się ułożyło:)
  21. No jasne, ze bede tu zagladac:) ja trzymam kciuki za Was! I jestem ciekawa,ktora bedzie miala kolejna fasolke:) wszystkim zycze. Ja poki co moge jesc wszystko i nie odrzuca mnie niestet od niczego,a ochote na czekolade mam jak nigdy:D
  22. topciaqq27 u mnie wszystko dobrze:) zadnych mdlosci, zlego samopoczucia, tylko bardziej senna jestem (drzemka popoludniowa obowiazkowo), jem jak zwykle (choc troche wiecej slodyczy, lekarz kazal jesc to,na co mam ochote) :) mam 4 tydzien ciazy i zadnych wiekszych dolegliwosci:) jedynie co to nadal caly czas chce mi sie pic, pije hektolitry wody:) ale gazowanej, bo niegazowana mi nie podchodzi... Czuje sie bardzo dobrze!:) Od czasu do czasu pobolewa mnie w brzuchu no i piersi - staly sie uciazliwe (doslownie-ciezkie strasznie i w ogole bola...) :) ale nie mam na co narzekac,bo w porownaniu do innych objawow, o ktorych czytam, ja czuje sie swietnie!!!!!:) My z mezem kochalismy sie po poscie ponad tygodniowym 2 dni przed owulacja, dzien przed i w sam dzien owulacji:) Mialam peirwsze USG - wszystjo dobrze, to samo z badaniem beta:) za tydzien.dwa znowu ide,to moze dowiem sie wiecej, bo poki co mozna tylko bylo stwierdzic pecherzyk ciazowy:)
×