Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lifeisgood

Zarejestrowani
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez lifeisgood

  1. Ja pije kawę i karmie piersią :) nie ma przeciwwskazań, jeśli dziecko będzie dobrze reagować, codziennie rano pije normalna:) Olkus warto poczytać co wolno karmiąc piersią, bo okazuje się, ze wcale nie ma wielkich ograniczeń, oczywiście za wyjątkiem alkoholu i papierosów. Potem mamuśki rezygnują z Bóg wie czego i same się dołują karmieniem, a przecież wcale nie trzeba ;) Olkus mój tez tak miał, ze co 2,3 h pobudka, spokojnie - zmieni się :) Czasem tez bobasy wyczuwają nasze nerwy i nir chcą jeść, przestać płakać... To straszne wiem i mnie to tez się tyczy... Co do poloznej - oczywiście, ze przychodziła z waga. To jej święty obowiązek - obserwacja wagi dziecka i wpisywanie tego w książeczkę. Ja na wizytę patronazowa do lekarza poszłam chyba w 3tyg życia dziecka :) A co do ortopedy - chodzi Ci o bioderka???? Macie prywatnie???? Kurde puerwsze słyszę ;///
  2. Majoweczki - jak tam Wasze pociechy???:) Second jak się czujecie, lepiej Ci trochę???? Co z maleństwem od Nastijki - zeszło to pod paszka??? Mój miał straszne 2 dni, ale już się uspokoił i wszystko wróciło do normy uffff... Czyli dalej kolkujemy, ale nie drzemy się cały dzień, tylko część dnia :D Noce coraz lepiej (śpi do 6 godzin bez przerwy), a i pije szybciej - nawet 10 minut i śpi :) Karmicie piersią czy mm???:) ja cały czas jadę tylko na cycku, mały dużo przybiera... miałam kryzysy, ale jest coraz lepiej :) Jestem dobrej myśli
  3. Nastijka co do sab simplex - niemieckich kropli - oczywiście znam je i podaje :) dziś miałam straszny dzień... Coś okropnego :( mały wcale nie spał, calyczas marudził lub płakał. W nocy zrobił taka twardsza kupkę i 3 już normalne w dzień, ale non stop się wywijał ech.... Niech juz przechodzą te problemy z jelitami :((( teraz śpi to i ja idę, bo nie wiadomo ile to potrwa. Nastijka moze rzeczywiście coś ugryzło, teraz pełno owadów ;/
  4. Ja za to słyszałam historie znajomej, która Bogu dziękowała, ze zaszczepiła dziecko na rotawirusy. Dostało się z czymś do szpitala i niestety na oddziale panował rotawirus ;/ jej niemowlę jako jedyne nie zachorowało; mówiła, ze to były najlepiej wydane 600 zł w jej życiu. Bo tyle to niestety kosztuje:/ skandal. Ilu ludzi, tyle opinii :) ja jestem w100% za szczepieniem i na pewno zaszczepir na meningokoki tez.mój mąż jak był maly miał sepsę i prawie umarł. Nie wyobrażam sobie pominąć tego szczepienia. A jak wyglada to pod pachą małej Idy? Może to nie ma w ogóle związku ze szczepieniem?
  5. Jeszcze raz do Second - kup monitor oddechu, choćby i używany (ja mam z olx). Spokoj mamy jest bezcenny
  6. SecondWind powiedz mi co to za lekarze, którzy nawet nie informuja matki o nazwie choroby dziecka!!!! Jak mogli Ci nie powiedzieć... Moja chrześnica leżała z wrodzonym zapaleniem płuc w szpitalu prawie 2 tygodnie po urodzeniu. Potem ja wypisali i wszystko było ok:) Nic się nie martw, skoro już jesteście w domu tzn.,ze na pewno dziecku nic nie grozi. Pamietam, jak moja przyjaciółka, mama chrześnicy, szalała z niepokoju podczas tych dni w szpitalu ;/ jeszcze jej położna dowaliła, ze to pewnie jej wina... Rozumiesz to??? Masakra... Wszystko skończyło się dobrze i bez jakichkolwiek skutków:) Może to Cię pocieszy. A Olkus- ja nie wypowiadam się o śnie, bo mój mały nie dość, ze sen ma lekki to jeszcze cały czas się wykręca nawet przez sen... Wiec tez prawie cały dzień na mnie wisi przez kolki. Szczerze dla mnie takie grzeczne dziecko o jakich mówicie to taka abstrakcja ;p nie umiem sobie wyobrazić już teraz dziecka, które nie beczy pol dnia i ładnie śpi;p Ale gdy patrzę na mojego synka minę, jak cierpi:(, robie wszystko, żeby mu pomoc... Choc sama tez padam ... w końcu cały czas nosze 5,5 kg a niecałe 2 miesiace temu przeszłam operacje na brzuchu. Cóż taki nasz los:) piszcie jakie macie grzeczne dzieci, to choć poczytam o nich sobie :) jak o jakichś jednorozcach z bajki hehe:)
  7. No pewnie, ze od razu możesz smigac na spacerek :) tylko uwaga na zbyt wysokie temperatury!!!! Ja marze o tym, żeby wyjsc wieczorem, ale kilka prób nieudanych... mały wieczorem jest rozwrzeszczany - kolki :( Nie zauważyłam dziś, żeby był bardziej niespokojny po szczepieniu niż zwykle i np wczoraj :)
  8. Moje kocHane majówki, co u Was? Jak mijają dni z maluszkami?:) U nas dalej kolki, wczoraj już myślałam, ze oszaleje. Dziś mieliśmy szczepienie, 5w1 za darmo, bo mały urodził się w 37 tygodniu. Wykupiłam mu tez osobno rotawirusy, niestety cena zabójcza, bo dwa razy po 305 zł. Jestem jestem zwolenniczka szczepień i moje dziecko będzie miało cały pakiet. Mam nadzieje, ze przejdzie spokojnie możliwe skutki uboczne, póki co jest normalny. Jak było z Waszymi dziećmi????:) Jakir macie zdanie o szczepionkach? Kontrowersyjny tenat, wiem.
  9. Gratuluje, Aniu, ze w końcu przyszłaś na świat!!!! :) i mamie gratuluje :**** to miałaś przeczucie z tymi skurczami Hehehe :) Super!!! Gość nam został :D dziewczynki jak w ogóle Wasze dzieciątka wyglądają - do mamy czy do taty podobne??? Mój niby do mnie, wszyscy to mówią, choć ja widzę oczy taty ;p i cała otoczka oczu. Maja włoski??? Michałek ma włoski, al nie ma czupryny. Leżałam na sali z kobieta, której maluszek miał tyle włosów!!!! Ja podobno tez miałam długie i gęste :p Olkus póki Cię boli to odpuść cały wysiłek, wystarczy ze zajmujesz się dziećmi. Jak przestanie bolec to możesz wykonywać drobne czynności typu ścieranie kurzy itp. Ja całe sprzątanie typu odkurzanie i wycieranie podłóg pierwszy raz wykonałam ostatniej soboty cZyli po połogu, 6 tyg po porodzie. Bardziej dlatego, ze mały na mnie wisi cały czas i mam już dość :p mąż to widział i sprzątał. Teraz sir cieszę jak mogę na chwile oddać dziecko mężowi i zrobić coś w domu :p mój trzyletni chrześniak jedt zazdrosny bardzo o babcie :p gdy ta trzyma Michała placze okropnie, ale nie odpuszczamy, bo musi się przyzwyczaić, ze teraz już nie tylko on jest w centrum zainteresowania :) a był bardzo rozpieszczany, zeeszta przeze mnie tez ;)
  10. Olkus wzięłam pierwszy lepszy Paracetamol, na moje to bez różnicy jakiej firmy :) nie stresuj się tak;* sama zobaczysz, ze już jutro lub pojutrze nie będziesz ich potrzebowała. Co do corci to nie pomogę, bo nie mam doświadczenia z dziećmi :p a jest zazdrosna? JAk tam pozostałe ciężarówki???:D rozwiazane już????? Marta, gość dajcie znać:)
  11. Karmiłam przy wszystkich, bo w szpitalu mi mówili, ze mogę ;p Pisałam tez do kolezanki lekarki i potwierdziła, tylko ze w domu już nie brałam dużo i długo, sporadycznie, jak bolało mocniej :) Co do Apapu to nie wiem, pewnie mizna :) choć najlepiej Paracetamol. Olkus miałaś operacje brzucha, przecinali się przez kilka warstw skory, przecięli Ci brzuch - ten ból i ciągnięcia są normalne nawet po kilku miesiącach. Z tym się wiąże cesarka ;p dlatego tak zazdrościłam kobietom po porodzie SN.Mnie na szczęście nic już nie boli ufff:)
  12. W 4 dobie wypuścili mnie do domu to już nie było tak zle :) brałam może 2 tabletki na dzień już w domu, raz ibuprofen a raz paracetamol. Tak z 3 dni brałam i przestałam w końcu, choc nadal czułam ranę, ale to nie był już taki mocny ból. Dali Ci zastrzyki do brzucha? Ja sobie sama dawałam je w domku :p przez 10 dni bodajże.
  13. Mój różnie reaguje na kapiel, głównie wyje ;p podczas masazykow tez, choć pomagają mu, bo puszcza dużo bączków przy tym. Położna mówiła, ze u mojego zebrało się wszystko - i ta niedojrzałość jelit, problemy z kupa, kolki. Jego wcześniejsze przyjście na świat i cesarka tez nie pomogły. U nas kolki pojawiły się w 2 tygodniu.:p Na samym początku był aniołkiem ehhhhh a teraz terrorysta z niego ;p Olkus to jest kwestia kilku dni i już nie będziesz czuła rany, w sensie bólu wcale ;* z dnia na dzień przejdzie
  14. Gość układam, choć on na brzuchu nie lubi być:/ dzisiaj miał mega kupę zrobiona, choć wiem, ze znów z 4 dni nie zrobi teraz.;p Czasem już jestem w depswracji jak ma atak kolki. To błędne koło- usypiam go, odkladam, a on po minucie i tak się budzi z bólem echhhh. Marta jskbym miała bliźniaki to bym sobie w łeb strzeliła :D Ciekawe koedy ruszy u Ciebie, może będziesz miała prezent na Dzień Matki!!!:D Jus powodzenia życzę w walce :(
  15. Tak, ja pilnowałam tego, żeby mi dawały. Potem już schodziłam na co 8 godZin. Tez najpierw miałam kroplówkę,a następnie tabletki. Dziewczyny ja już mam załamanie z tymi kolkami :( już się cały czas na mężu wyzywam echhh ze wszystkimi się kłócę, jestem zalamana. Mam ochotę wyjść na balkon i krzyczeć albo z niego skoczyć ;p Co to za cywilizacja niby taka rozwinięta a nikt nie wynalazł konkretnego sposobu na kolki ;/ próbowałam wszystskieho i na dodatek już wykupiłam leki na receptę (robią specjalnie w aptece), dalej nic. Załamka :( nie śpię po nocach, w dzień to samo i nie tylko pod wieczór,ale od samego rana. Kup tez sam nie robi, dziś po czopku zrobił. Masuje go przed każdym karmieniem, krzyk przy tym niesamowity No cóż.:( nie mam łatwo. Od dziś biorę tabletki antykoncepcyjne
  16. PS mi nawet dawały ketonal :) nie bój się prosić o przeciwbólowe!!!! I pamiętaj Ty o tabletkach co 6,8godzin. Ja raz zapomniałam chyba w drugiej dobie i położne tez, dopiero gigantyczny ból mi przypomniał, ze nie wzięłam nic
  17. Ja podobnie mogę poradzić- tak naprawdę nawet w nocy wstawałam co chwile z łóżka, żeby rozchodzić. Ze łzami w oczach, ale wstawałam. Musisz pokonać ból i wstać, nie odpuszczać i robić to co chwile, wyjdzie Ci na dobre. I pamiętaj - ten ból w końcu minie, odczekaj do jutra i już będzie lepiej :) ja starałam się podnosić sama,choć mąż jak mnie widział to aż sam chcia mnie podnosić. Spróbuj najpierw przekulnąć się na bok a potem zejść z łóżka
  18. Olkus moje wielkie gratulacje ;* może nie będziesz aż tak zle przechodzić bólu po cc, choć u mnie tez na początku było w porządku, dopiero przy wstawaniu się zaczęło. No ale moja kumpela uważa, ze ja prawie wcale nie bolało to może u CB będzie tak samo! Trzymam kciuki!!! Ucałuj maleństwo od nas .:)) Marta nie strzesuj się, jakoś to będzie... pociesz się tym, ze mnoooostwo kobiet teraz myśli tak jak Ty i czeka na to aż ruszy :D w tym moja koleżanka, termin ma na dziś a ani widu, ani słychu .... jest mega zestresowana i wcale się jej nie dziwie!!!! Co do lekarzy, ja raz w trakcie pobytu w szpitalu czekałam na usg aż lekarz niby skończy coś tam wypisywać, a okazało się , ze oglądał Barwy szczescia (mój mąż wparował mu do gabinetu zapytać kiedy wykona mi w końcu to badanie). ;) Zreszta w trakcie samego usg opowiadał mi o BArwach i Na wspólnej ;p zakładaliśmy się, czy jeden z bohaterów przeżyje
  19. Tak to już natura stworzyła, ze na pewno najlepszy poród to ten SN :) Sa jednak sytuacje bez wyjścia, jak np moja , gdzie ja nawet nie zdążyłam mieć tych skurczów przepowiadających:) Ani razu nie poczułam skurczu. Nie wiem jak to jest rodzic naturalnie, na pewno może bolec. Wiem jednak, jaki to bol po cesarce, jak ciezko każdy krok postawić i wstać do dziecka...i przykro mi, ze jeszcze jakiś czas nie będę mogła ćwiczyć, ze sportem bardzo ostrożnie, bo w końcu miałam operacje brzucha :( A to jak się wygoiłam to już oceni lekarka w czwartek, mam koniec połogu jupi!!!! Olkus spokojnie, pamiętaj - co ma być to będzie. Ból pojawi się i zniknie, jeju no takie uroki niestety porodu, jesteś silna babeczka i już tyle przeszłaś!!!! Pomysl o tych wszystkich chorobach , które udało Ci się zwalczyć!!! Czy SN czy cc - dasz radę. Poboli i przestanie :) mnie już tez nie boli, no czasem coś tam pociągnie. Będzie dobrze :*
  20. Jeju trzymam za Was kciuki... Marta i Olkus- jutro chyba rodzicie, przesyłam Wam mega pozytywna energię :*** i dla innych ciężarówek tez!!!! Czytałam na innym temacie od Olkus, ze jutro ma cesarkę :)
  21. Widzisz, wszystko pięknie poszło po Twojej myśli :) Ale my się babeczki umiemy nakręcać , a wszystko i tak predzej czy później się układa :) Na piersi baprawde polecam kompres Multi Mam - przeciąć na pol i każda połowa na 1 brodawke, trzymać do 40 min. Póki co prowizorycznie to można płatek kosmetyczny z solą fizjologiczna na 15 minut , zanim kompresy się kupi :) mi zawsze przynoszą ulgę :) Ja w szpitalu miałam bardzo poranione sutki aż do krwi, wietrzenie pomagało :)
  22. Wow Nastijka gratulacje!!!!!!:))) widzicie dziewczyny, ale macie piękne sZczescie do porodów :):* moja mama zawsze mi opowiada, ze ja urodziłam się w podobny sposób co Twoja Ida :) główka w windzie, reszta prawie na korytarzu hehe:)
  23. Second GRATULACJE :) to już drugi Michałek w naszym gronie ;) mój dopiero teraz ma 4,5 kg :D duzy chłopak z Twojego synusia :) :* Olkus nie martw się na zapas, będzie dobrze!!!!!!:*** Jus cieszę się, ze i Twój syneczek rośnie :))) dziewczyny powoli i do prZodu!!!!!:)
  24. Tak jak u przedmówczyni - 300-400 zł płaciły :) Tylko ze to za caloporodowa opiekę. Fajnie, ze sobie tak załatwiłaś Olkus. Nawet mala przychylność położnych to fajna sprawa, po porodzie, a co dopiero w trakcie :p Mały ma teraz prawie 5 tygodni - czas leci :) Wazy ponad 4,5 kg :) niestety cały czas przerabiamy temat kolek. Powodzenia, dziewczyny <3
  25. No ja tez tak czekam i czekam, kiedy któraś dołączy hihi :) tez słyszałam o opcji poloznej- podobno super sprawa... o ile się wstawi i akurat nie ma dyżuru, bo co jeśli zaczniesz rodzic a onabedzie miała dyżur??? Moja znajoma tak miała i położna przepadła. Ale inna miała dwa razy i baaaaardzo sobie chwali :)))
×