lifeisgood

Ja... :D mam lekarza w czwartek, by potwierdzić. Wychodzi końcówka stycznia

U nas położna mówiła, że trzeba robić wszystko, by spał na innej stronie. Jeszcze się informuje, ale pracuj nad tym lub kup mu specjalną poduszkę.

Ile to razy ja słyszałam, że to nie kolka, bo rano wyje... Tak małe dzieci mają niewyksztalcone jelita i może się pojawiać w nich gaz, co powoduje kolke. Staraj się masować w tym czasie dziecko, ruchem kolistym, zgodnie że wskazówkami zegara. U nas pomagał sab simplex, ale spróbuj polskiego Delicolu czy Espumisanu. Po co dziecko ma cierpieć

Szczerze? Tymon.

Proszę pamiętać, że herbata też zawiera związki dostajace się do krwi. Wszystko z umiarem. Możesz pić kawę, jeśli dziecko śpi po tym normalnie.

Można sobie poczytać o piciu kawy - ciąża to nie to samo co karmienie piersią. W czasie ciąży wszystko dostaje się przez łożysko, w czasie karmienia niekoniecznie, choć z kofeina i tak trzeba uważać, ale można pić. Jeśli się napijesz kilka razy kawy i okaże się, że dziecko źle reaguje, zrezygnuj.

Tak czy siak to minie:) Życzę wytrwałości. Jednym pomaga Espumisan, innym Sab, jeszcze innym Delicol. Trzeba próbować i starać się pomagać dziecku masazami, przytulaniem, noszeniem... każdy bobas jest inny. na dziecko mojej siostry nic nie pomagało i wyl przez 5 miesięcy dzień i noc.

Ja mogę polecić sab simplex, jeśli masz kogoś pracującego w Niemczech może Ci to sprowadzić. U nas Espumisan nie pomagał wcale, a sab simplex tak. Skład taki sam, ale składniki są w innych proporcjach. Po kropelkach zmniejszyły się dolegliwości z kolkami , ale zaczęły się z kupka. Tak czy siak kolki minęły i po 2 latach są tylko niemilym wspomnieniem. Do tego bardzo pomagał masaż brzuszka- ruchy koliste zgodnie ze wskazówkami zegara.

Można pić kawę spokojnie, ale z umiarem. Pamiętaj, że mleko to Twoja krew. Do krwi dostaje się kofeina , więc możesz pić 1 kawę dziennie z mlekiem. Ja piłam cały rok w czasie karmienia.

Dziewczyny, co u Was? Jak tam Wasze dwulatki??? Macie już kolejne dzieciaki, planujecie? :) moj ma już prawie 2,5. O Boże, ale to zleciało.. Wszędzie go pełno. Ja póki co nie planuje na dzień dzisiejszy, A Wy?

Tu life.Ja usypiam na fotelu bujanym i odkładam do jego łóżeczka, mamy ochraniacze, ale tez nieraz walnie głowa;) Póki co nic mu sir takiego nie stało. W razie czego turystyczne łóżeczko mamy tez, jak już coś sobie zrobi i będę miała uraz to zamienię szczebelki na nie :D My z moim mężem jesteśmy podróżnicy i uwielbiamy wyjeżdżać za granice, nawet jak mamy się spłukać z większości oszczędności ;D Byliśmy tydzień i było ekstra, w Turcji ceny są jeszcze w miarę fajne i do tego za małego nie musielismy płacić (najczęściej do 2 lat za darmo; przeważnie z Itaki jeździmy, tak było u tym razem). Do pracy wracam w przyszłym miesiącu, ale moja mama jest niepracująca, wiec problemu dużego nie będzie z małym, mam to szczęście. :)) PS oczywiście, ze katarek może być przez ząbkowanie!!!!:)

Tu life.U nas nadal czwórki się nie przebiły, a już prawie drugi miesiąc płacze i wciska paluchy wgłąb jamy ustnej.:( Tez już chodzi. Nie choruje praktycznie wcale na szczęście (odpukać). Byliśmy na wakacjach w Turcji i bardzo dobrze je zniósł - całe dnie na dworze przesiedział (oczywiście głównie w cieniu). Jest chętny do jedzenia WSZYSTKIEGO dosłownie, choć nie daje mu mocno przyprawionych dań i ograniczam słodycze do minimum.:) Wazy niecałe 13 kg.

Cześć, dziewczynki :) jak tam? Chodzą już Wasze skarby? Mój niestety jeszcze nie. Czasem jak stoi puszcza się np stolika , ale pada od razu. Stosowałam już na pupę nawet Clotrimazolum i dalej jakoś do końca nie wyleczyłam (lekarz kazał), choć już bledsze pupa. Tyle się ciągną za nami skutki antybiotyku, ech. Poza tym teraz ostro zabkuje i noce ma ciężkie. Powoli wychodzą czwórki.

8 zębów wow :) mojemu dopiero 5 i 6 wychodzą, choć jeszcze się nie przebiły. Nadal są te odparzenia u nas, raz lepiej, innym razem gorzej...:( juz 2 masci od lekarza miałam i nic. Muszę sprawdzić ten Alantan :) Za tydzień będzie szczepiony, trochę nam się przesunęło przez antybiotyk a w tym tyg miał katar. Mój jeszcze sam nie chodzi, ale podparty już tak. Cały czas probuje, lecz upada, potem rezygnuje i raczkuje. :) Maja na wszystko czas, spokojnie.

Kochane jak U Was? Jak się chowają nasze majowe dzieciaki czy kwietniowe wcześniaki, jak w naszym przypadku? My w końcu przestaliśmy brać antybiotyk, ale odkąd braliśmy, mały ma duże odparzenia na pupie :( macie dobre maści? Takie typowe typu Bepanthen i inne nie działają. Kurde meczy nas to :((( małemu wychodzą dwójki:) Stoi i chodzi podparty, ale nie puszcza się :) Mówi MAMA, tata, baba, pa pa (macha), ojejku to łapie się za główkę. :) Ma fobie na psy. Niestety nasz pies odszedł w listopadzie i mam dużo traumę po tym, bo byl moim kochanym przyjacielem. Mały go już nie pamięta i jak widzi psa, to wpada w histerie ;/ Mamy problem z odwiedzinami znajomych , którzy maja psa.

Ja dopiero co pisałam, ze mój mały nie choruje i co. Najpierw trzydniowka, a teraz już 1,5 tyg zapalenie oskrzeli. Prawie w szpitalu wylądowaliśmy. Jesteśmy na antybiotyku doustnym, bo nigdzie nie mogliśmy dostać zastrzyków ;/ Jutro tydzień na antybiotyku i dalej kaszle, dusi się smarkami, pojutrze kontrola. Skończyłam karmić piersią i mały choruje non stop, od mojego ostatniego postu chyba ani jeden dzień nie był zdrowy, tak sobie wychwalilam. Jedyne co to kuoilam aspirator do odkurzacza i świetnie wyciąga smarki, choć mały tego nienawidzi. Inhalujemy tez lekami od poniedziałku tydzień temu, póki co marne skutki.

Cześć, dziewczyny :) tu lifeisgood. Mój mały jeszcze przed tygodniem był tylko na cycu, teraz już wprowadzam mleko modyfikowane. Siadać zaczął późno, teraz w 11 miesiącu już wstaje i probuje chodzić przy stoliczku małym i w lozeczku. Martwiłam się, ze długo nie siadał, a teraz wszystko szybko idzie :) Prawie wcale nie choruje, mimo ze często spotyka się z moim chrześniakiem przedszkolakiem non stop chorym (przesiaduje u nas, bo siostra nie może 3 razy w miesiącu brać l4). Odporność ma super, nie wiem czy to zasługa długiego karmienia tylko piersią czy po prostu taki egzemplarz mi się trafił. Przebił dopiero 3 i 4 ząbek ;) Pierwsze miał w święta. Teraz ząbkowanie idzie niestety zle i co noc to samo - płacz i grzebanie w buzi. Mało śpię :( Licze, ze niedługo się poprawi. Kochane niedługo mamy roczek... Jak sobie przypomnę co przezyłam w ciąży to mnie ciarki przechodzą :) teraz jeszcze z dwa razy na dobę dostaje cyca, a poza tym pokarmy stałe i mleko Nan. Nie chce za bardzo pic, nie lubi ani butelki ze smoczkiem, ani mm, ale to Nan jeszcze jakoś przełknie (przed chwila AŻ 50 ml wypił...). Wazy Ok. 12 kg, choć nie jest bardzo długi. Co u Was mamusie?? Ja już jestem przyzwyczajona powoli do bezsenności

Jus a u nas dalej tylko dwa :D mały po nocach nie śpi, bo go boli... Najwidoczniej idzie góra :)) Dziewczyny trochę się martwie, bo moj młody ma 9,5 miesiąca i nadal nie siada sam. Po podłodze turla się, czołga, nie raczkuje jeszcze i nie siada. Byłam z nim tydzień temu u lekarza - podobno odruchy wszystkie ma dobre i może należeć do tych, co nAjpierw wstaną,a później usiądą. Mimo wszystko martwie się, bo zbliża się 10 miesiąc, a czytałam, ze od tego czasu powinno się już iść na fizjoterapie z dzieckiem, które samo nie siada. Staram się sobie wmawiać, ze wszystko w swoim czasie i da radę, ale coraz bardziej mnie to martwi.

U nas to wyglada tak, ze rano ok.8.30 piers, potem po 10 znowu piers. Ok.13 obiad (gotuje mu np kalafior, ziemniaki 2, marchewki i piers z kury/z indyka, miksuje blenderem i voila! Jak nie mam czasu to słoik), potem Ok 15 piers, o 17,30 kaszka, przed 20 piers i śpi. Budzi się o 22 na jedzenie (piers), a potem w nocy jeszcze 2/3 razy, jak ma doooobra noc to raz (rzadko). Czasami dorzucam mu deserek tubkę lub chrupka.

Dziewczyny, wszystkiego dobrego z okazji świąt dla Was, Waszych pociech i rodzin!:) Ja jutro będę lepić uszka, trzymać kciuki, bo rok temu srednio wyszły:) I barszczyk robić, tez dopiero drugi raz w zyciu.

Olkus tak, lekarka kazała mi dać odpocząć te kilka dni od pokarmów stałych. Odpoczął i wszystko wróciło do normy:) Lekarka mówiła tez, żeby rozszerzać dietę na spokojnie, bo podstawa to cały czas mleko.:)

Pewnie, jak masz problem z kupa to olej wprowadzanie nowości. Jak mój mały miał prvlemy to 3 dni nic nowego nie dawałam i w ogóle tylko piers (lekarka kazała). Te kupy to na pewno przez polry stałe a jeśli na dodatek mało pije to już w ogóle może to tak działac :) mój odkąd je pokarmy stałe ma tez bardziej stała kupkę, tzn nie tak wodnista. Ale w końcu robi regularnie codziennie. Gdy był na piersi to nawet 5 dni nie robił ;p Teraz jak nie robi dzień, dwa podaje słoik z jabłuszkiem i od razu idzie :p Super metoda. Śliwki tez Ok, choć u nas super jabłko działa na zaparcia

Oj jak dlugo mnie nie było :) Dziewczyny, zaczynajac od początku i odpowiadając gościowi- przez pierwszy miesiac mój mały jadł po pol słoiczka obiadku dziennie, czasem do tego deserek. Lekarka kazała dawać niewielkie ilości. Potem jednak już zaczął jeść cały mały słoik, ateraz od 2 tyg (ma 8 miesięcy) je już te duże słoiki. Zaczęłam mu tez gotować. Je np.2-3 ziemniaki i do tego trochę gotowanej piersi z kury, wszystko blenduje i gotowe :) Lekarka mówiła, ze podstawa to ma być i tak mleko. Co do glutenu- dodawałam po łyżeczce kaszki gluteniwej z Niemiec Hipp Gute Nacht (chyba w Rossmanie jest) do kaszek bezglutenowych, aż w końcu zaczęłam tylko ta glutenowa na noc dawać i jest zadowolony. Oprócz tego czasem je sucharki (zalewam je woda lub herbatka dla niemowląt). Pije raczej tylko wodę , choć nadal niezbyt chętnie. Uwielbia mleko - dalej karmie piersią, odrzuca butelki i mm ;/ wodę pije z niekapka. Nie ma dalej ani jednego zęba i już nieraz mocno cierpi (Camilia). Co do antybiotyku - wydaje mi się, ze 2 tyg Ok. Myśmy byli po chorobie (bez antybiotyku) i o tydzień przesunął nam lekarz szczepienie. GoscJus SUUUPER, ze już po!!!! Opisz jak to wygladalo

PS dziewczyny zainspirował mnie do pytania jeden post - jak spędzacie czas z tak małymi dziećmi ???:) Nosicie je? Ja głównie woeczorem, gdy marudzi, więcej ponoszę, ale w trakcie dnia przekładam go z łóżeczka na łóżko, z kanapy na narożnik, z narożnika na bujaczek czy lubiana przez niego mate edukacyjna. Czasem siedzi sam pol h to na leżaczku to na macie, innym razem się bawimy na kanapie, pokazuje mu książeczki lub po prostu leży i bawi się misiem a ja jestem obok i tez trochę odpocznę , np przy kawie. Ma dwie drzemki - jedna 2,3 godziny po przebudzeniu (trwa od2-4 godzin), druga krotka polgodzinna po południu (nie zwwsze ja ma). Mimo to boli mnie kregoslup od tego wieczornego noszenia ;/ kupiłam nosidło, tylko czekam aż mały usiądzie.

I możecie sobie zle o mnie pomyśleć, ale cieszę się z tego, ze mam choć trochę więcej wolności :D dzięki tym posiłkom. Bo tak to tylko cyc i cyc... a teraz zawsze mam perspektywę, ze tatuś czy nawet babcia może dać małemu jeść :D Czy wychodząc gdzieś mogę dać kaszkę czy zupkę i nie kombinować jak go tu nakarmić dyskretnie:)