Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

danielek9911

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Możesz napisać jaka konkretnie mieszanka tych ziół Ci pasuje na żołądek ? Właśnie u mnie po pobycie w szpitalu na zaburzenia flory bakteryjnej i lekkie zapalenie pomógł bardzo Debutir, potem już przeczyszczał po próbach powtórzenia, stosowałaś ? Aktualnie na florę stosuję Sanprobi Ibs, 6 opakowań potem Sanprobi Barier, tak mi zaleciła pewna Pani Dr, ale u mnie przelatuje wszystko jak przez sito bo "góra" jest chora,- błędne koło. Potrafię walczyć,nawet muszę bo jest rodzina, ale aktualnie rezygnuję ze stałej pracy bo nie wyrabiam psychicznie i fizycznie.
  2. Moja trawienie jest fatalne, czuję się od kilku lat jakbym miał 50-60 lat wzwyż a na koncie 26 skończone,0 energii od rana,mimo długiego snu, z roku na rok co raz gorzej :/ Jakiś czas temu kupiłem Betaine, no ale u mnie 1 kapsułka już powoduje pieczenie , wiadomo chora śluzówka tyle lat. Badania na celiakie miałem, przeciwciała z krwi, wycinki podczas gastroskopii, wynik ujemny. Mimo wszystko staram się trzymać dietę BG bo wiem , że bez diety jest jeszcze gorzej( jelita przepuszczają bardziej). Od miesiąca dostałem troszkę zaleceń żywieniowych w połączeniu z chińską medycyną,ale bez poprawy, a do popijania na litr wody łyżka kopru włoskiego z odrobiną lukrecji,też 0 pozytywnych efektów, dyskomfort non stop i "gniecenie" ;/ Kiedyś myślałem, że z rozwalonymi jelitami można żyć , w życiu bym nie pomyślał, że narobię sobie takiego bałaganu,no i aktualnie jest odwrotnie , jelita jakoś ogarnąłem a żołądek męczy tyle lat i chudnięcie wiadomo od czego. Coś z konwencjonalnych jest warte grzechu ? Nie mówie o IPP, ale spróbować np.znów Debutir , czy on wpływa na żołądek i kwasy ? Dziękuję Ci za rady, zerknę na te tematy.
  3. Witam, jestem świeżak ;) Moja historia zaczęła się po anginie, kilka antybiotyków, nie leczony przerost candidy,rozwalone jelita, trądzik, znów silne leki i z miesiąca na miesiąc gorzej. 3 lata temu pobyt w szpitalu, zapalenie jelita cienkiego, błony śluzowej żołądka i dwunastnicy. Poprawa na kilka miesięcy po Debutirze,ipp i nawrót 110%.Do dnia dzisiejszego wybrałem po tym szpitalu masę IPP i to był chyba najgorszy błąd w życiu. Wszyscy leczyli mnie na reflux, którego w życiu nie miałem, albo wmawiali nerwicę żołądka. Aktualnie jelita "zaleczone",od 3 lat żyję ze stanem zapalnym śluzówki żolądka i dwunastnicy, jedzenie przeze mnie "leci" , czuję ciągły głód, małe porcje mi nie wystarczają,na wszystkich lekkich dietach chudnę jeszcze bardziej a nie mogę sobie pozwolić bo już łącznie przez 4 lata -10kg. Od rana po przebudzeniu dysskomfort w nadbrzuszu, okolicę dołka, raz lepiej,raz gorzej i tak się żyję, zakwaszać nie mogę bo stany zapalne... A próbowałem już masę tego wszystkego, od ziół po różnorakie suplementy, medycyna chińska. Jest ciężko, mądry polak po szkodzie,ale ufałem lekarzom jak każdy z reguły... Nie mam kwasów w żolądku, więc powinienem zakwaszać, tylko że dopóki stany zapalne są to mogę zapomnieć, i tu jest błędne koło, na dwunastnicy zapalenie już mam z komórkami limfocytarnymi a żołądek przewlekłe małego stopnia. Coś ktoś poradzi.. ?
×