Cześć, chciałem prosić o radę.
Mam pewien problem, od jakiegoś czasu podczas seksu okropnie łatwo nasuwa mi się napletek na żołądź. Jest to strasznie uciążliwe, ponieważ zabiera mi całą radość i przyjemność cielesną ze stosunku, czuję się po prostu jakbym się masturbował z naciągniętym napletkiem. Nic nie idzie z tym zrobić, za każdym razem po kilku sek powraca on po prostu na swoje miejsce w ułamku sek, zabijając z tym cała przyjemność. Ponadto naciągnięty napletek diametralnie przyspiesza u mnie ejakulacje nawet do 3 min (przez co ostatnim czasy straciłem ochotę na seks klasyczny), podczas gdy jeszcze pół roku temu wszystko było w normie trwało to ok + 15 min. Nie wiem kompletnie jak sobie z tym poradzić, a jest w moim mniemaniu dość poważny problem. Podejrzewam ,iż może to być skutkiem zbyt mocnego rozciągnięcia się napletka, przez co został w większym rozmiarze na stałe i teraz jest po prostu zbyt luźny. Mam niestety również podejrzenia jakby problem tkwił w innej rzeczy, od jakiegoś czasu mam wrażenie jakby mój penis "kurczy się" tzn, wydaje mi się ,iż jakiś czas temu... moje erekcje były znacznie mocniejsze.
Dodam jeszcze ,iż bardzo często ejakuluje (średnio 5 razy tyg) być może ma to jakiś związek z tym. Mam 18 lat.
Z góry dziękuję za odpowiedź :) Wesołych świąt!
