Witam. Może nie powinienem nad tym rozmyślać ale już tak mam i może ktoś bardziej doświadczony wytłumaczy mi o co w tym chodzi.
Jestem żonaty od 10 lat. Moja żona to moja pierwsza kobieta jeśli chodzi o łózko. Uważam, że doświadczenie mam małe. Seks z żoną nic szczególnego. Sporadycznie raz na jakiś czas bez fajerwerków. Jakiś czas temu zmieniłem pracę i po dwóch miesiącach zaczęły się z inicjatywy koleżanki służbowe smsy po godzinach pracy, które przeistoczyły się w bardziej intymne ale bez mocniejszych akcentów. Nasza znajomość się rozwijała aż w pewnym momencie na imprezie pracowniczej pocałowaliśmy się. Po tym wydarzeniu doszło do seksu w biurze :) Wszystko z jej inicjatywy bo ja nawet sobie nie wyobrażałem, że do czegoś takiego może dojść mając na uwadze moje małe doświadczenie w tych sprawach. Kobieta ma totalnego świra na moim punkcie. Chce spełniać moje fantazje, ubierać się tak jak ja sobie wymyślę. Ma bardzo kochającego bogatego męża, dobrze wyglądającego i z tego co wiem aktywnego łóżkowo. Gdy ją spytałem dlaczego? ... odpowiedziała, że mąż jest zbyt delikatny itp. a ja robię to wszystko mocniej. Wiem, że nie powinienem nad tym rozmyślać tylko korzystać ale cały czas się zastanawiam dlaczego? No właśnie dlaczego? Proszę o konstruktywne opinie :)