Zgodzę się prawie ze wszystkim co pisaliście. Jednak nie zmienia to faktu, że zanim dojdzie do wyleczenia (jesli dojdzie) to jest to bardzo bolesny problem. Ja trochę sobie z tym problemem poradziłam w inny sposób, kupiałam poduszkę do siedzenia, taką okrągłą z wolną przestrzenią w środku, o tego typu https://www.e-poduszki.pl/sissel-sit-ring-poduszka-do-siedzenia-p37. Na prawdę odczulam ulgę, wreszcie nie musiałam przybierać dziwnych pozycji do siedzenia. Jeszcze z noworodkiem na rękach to już w ogóle.