Otóż chodzi o to, że mój chłopak chce bardzo szybko zarobić. Nie było w tym nic złego, gdyby nie to, że nie jest to do końca no dobre... Chciał robić grafikę, dla firmy, która podobno przewozi narkotyki - zatrzymano parę osób ale wyszli za kaucją. Mógłby zarobić 5 tysięcy w miesiącu. Odradzam mu jakiekolwiek kontakty z taką firmą, która być może jest firmą przewozową, ma kilka cpn, ale to nie znaczy, że jak będzie robić grafikę to nie będzie w to zamieszany. Obiecał mi, że nie będzie się mieszać w to ale po dzisiejszym dniu nie mogę być do końca pewna. Zapytałam go czy dał sobie już spokój z takimi pomysłami na business, odpowiedział, że tak. Jednak chwilę później zobaczyłam jego wiadomości z kolegą. Wpadli na kolejny genialny plan, oczywiście jeszcze bardziej nielegalny niż ten wyżej - chodzi o sprawy informatyczne, nie narkotykowe. Zawiodłam się i po raz kolejny spytałam czy aby na pewno nie ma jakiegoś pomysłu na business, bo wspomniał jeszcze, że ogląda coś, jakieś filmiki o prowadzeniu firmy itp. On znowu odpowiedział nie... Uważam, że zwyczajnie mnie okłamał.
Co wy byście zrobiły na moim miejscu?