Pierwsza rzecz, to rusz się na powietrze. Zrób badania czy Twój nastrój nie wynika z jakiejś choroby - badałeś tarczycę ? Zacznij brać witaminę D3 i nie 2000 jednostek a po 10 000 na początek (lekarz jeśli poprosisz wypisze krople - bo łykanie po pięć kapsułek mi np nie pasuje )- nie musisz sprawdzać czy masz niedobór bo żyjemy w klimacie w którym wszyscy mają chroniczny niedobór.
Spacery, kontrola oddechu. Znajdź pasje - czytasz ? Czytanie przenosi nas w inny świat i pozwala zmienić spojrzenie na wiele spraw.
Nie wiem do czego masz dostęp i możliwości finansowe, bo czasami w okolicy po prostu nie ma specjalistów - ale polecam akupunkturę. Powodzenia