Witam. U mojego 4,5letniego syna wykryto zapalnie migdałka. Zapalnie jest już 'maxymalne' skierowanie na zabieg. Udało się wcisnąć w szybszy termin i teraz mam dylemat. Słyszałam dużo opinii, że dresnaż po usunięciu migdała był zbyteczny, bo dziecku 'sam' nawracał się słuch. Dużo negatywów jeśli chodzi o sam drenaż uszu. Czy kogoś dziecko miało robiony drenaż i może się o tym wypowiedzieć? Czy ktoś miał mieć robony drenaż, a obyło się bez? Pomocy!