Mam, taki problem. W chwilach uniesienia wyobrazam sobie moja zone brana przez innego faceta. Bez obaw oczko.gif ja tez tam jestem. Pozostawiam jej do wyboru czy chce go wziac w usta czy tez do srodka. Nazwijmy sprawy po imieniu tzw. ruszt. Nie chodzi o cuckold ale bardziej o swing. Ta druga Pani przewija sie w tle rzecz jasna. Sek w tym, ze nie jestem pewien czy sie po tym podniose. Czy po wymianie partnerow dojdziemy z tym calym balaganem do ladu? Wiem to tylko fantazja i nie wiem do konca czy warto? Bardzo duzy znak zapytania.