

KingBruceLee
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Staram się wtedy wychodzić pobiegać. Aktualnie nie mam takiej możliwości.
-
Raczej tych drugich.
-
Zależy o czym. Czasem chciałbym umieć nie myśleć...
-
Siadaj Ehhh. Ja herbatę piję i rozmyślam. W pracy mam spokój i cisze.
-
Pytanie, kto kogo. Chyba ze na zmiane.
-
Gosc, nie jestes ta osoba za ktora bierze Ciebie Ho. :) Ta pania znam na wylot.
-
Myle sie. Masz racje. :)
-
I Ehh piszesz z telefonu... ;)
-
T. zwracala mi uwage odnosnie slabego czytania miedzy wierszami ;)T. wspominala ze jestem calkowicie w odmiennym typie urody.
-
Ehh. Tylko T. wiedziala ze jest dla mnie zagadka. Ty jestes T. ;) X A to Ehhh to z powodu czekolady ;)
-
Propozycja...? :) Jesli to Ty T., to z Tobą zawsze i wszędzie... ;) A jeśli Ty nie jesteś T., grzecznie odmówię. :P
-
Pytanie, czy z kimś... :)
-
Dobrze że nie: "dygnął mi niespokojnie". :D Wtedy bym się obawiał i kilka razy sprawdzał zamki. :D 52 cale, "czy dee", i 6 par okularów do "czy dee"
-
Tak, tam kazdy mial cos sporego za uszami. Chyba tylko jedna osoba byla OK. Pasazerow tez widzialem. Film mega mi sie podobal. Facet walczy o kobiete w ktorej sie zakochal, do konca :) EDIT: A i czasem warto pomoc swojej milosci :P Taka puenta opisujaca ten film :D