Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gośćMycha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gośćMycha

  1. U nas ucichly wrzaski chyba związane z zębami. Dziąsła spuchniete dalej ale nic się nie pokazało. Ja akurat miałam weekend prawie sama z dziećmi. Poza tym młoda nauczyła się obracać z plecaków na brzuszek.
  2. Ja nie wiem czy bym nie zeswirowala z takimi małymi dziećmi ale mam paru znajomych którzy mają dzieci rok po roku. Oni twierdzą że do 6 mcy aż młodsze zacznie siadać jest ciężko a potem to jedno dla drugiego jest świetnym towarzystwem do zabawy i jest święty spokój:)
  3. agii u nas w zeszłym tygodniu tak było. Cały tydzień myślałam że kogoś zabije. W sumie rodzinie się obrywalo za niewinność. Przyszła niedziela i byłam szczęśliwa że mąż jest i można mu dzidzie dać na trochę. Z bojowym nastawieniem już w poniedziałek wstałam. Nie potrzebnie bo przeszło. Męczą ja ząbki ale ogólnie jest ok. Odpukac
  4. My uzywalismy latex:) ale 3 dziecka nie chcemy. Tzn jak Bozia da no to będzie ale nie planujemy. Tabletek nie chciałam brać bo ja nawet antybiotyku nie umiem o godzinie brać więc odpada. W efekcie założyłam wkładkę hormonalna na 4 lata. Co prawda uderzenie jest bo od 900 do 1200zl ta "przyjemność" ale chyba to jest najmniej zawodna metoda.
  5. Ja miałam w tej ciąży tak że robiłam 3 testy jeden wyszedł ledwo było widać. Drugi negatywny trzeci dopiero było jako tako widać i lekarz stwierdził że nawet jak kreskę ledwo widać to ciąża na 99 procent. Czasem to oznaką jakiejś choroby ale rzadko
  6. U nas też zaczynają dawać dziąsła we znaki. Potwornie się slini az biednej podrażnienie się zrobiło wokół ust. Wszystko gryzie. Piąstkę, zabawki, smoczki z butelki... Dobrze że jak ja karmie to mnie nie gryzie. Jak dałam jej zimny gryzaczek to aż się jej buzia zaczęła cieszyć a gryzla go... Zobaczymy kiedy coś się pojawi bo narazie nic nie widać. Starsza miała jak skończyła pół roku. Poza tym już się jej udaje podciągnąć do śniadania rączkami. I mamy ten niefajny moment. Leżenie ja wkurza siedzieć sama nie umie więc dość dużo się awanturuje.
  7. Majka po przejściu na mm mogą się brzuszkowe problemy pojawić bo mm jest ciężej strawne. Ja małej daje kaszkę raz dziennie zamiast cyca. Robię taka rzadką z mm. Ma 3.5 miesiąca. Zdecydowałam się bo cyce nie dawały rady po mały. Narazie jest ok. Majka a jak Bercik?, dostałaś już wyniki eeg?
  8. Dziewczyny Medele można kupić używana. Na allegro albo w lepiej zaopatrzonych sklepach dziecięcych są do niej akcesoria więc nie ma tego problemu ze po kimś. Moja mała ostatnio przy tych upalach nie piła tak dużo więc jak zrobiło się chłodniej i apetyt wrócił niestety musiałam ja trochę dokarmic. Katarek już prawie minął kaszel też. A że kazała nam lekarka robić nebulizacje z soli to przy okazji jeszcze starsza wyleczylam z kataru
  9. U nas też upały. Do tego młoda ma katarek więc praktycznie cały dzień postawiony na głowie. Niższa temperaturę zapowiadają dopiero na niedzielę. Nie wiem jak tego dozyjemy. Mała nie może spać męczy ja też kaszelek. Póki co robimy nebulizacje i Wit c. Mam nadzieję że minie.
  10. Dobrze wiedzieć ze Wasze dzieciaczki też tak przybieraja. Uspokoilyscie mnie:) Co marudzenia i złych dni. U nas też tak jest. Jeden dzień nie chce spać, marudzi, trzeba ją nosić i ma problem usnąć wieczorem a potem parę dni się dobrze dogadujemy:) czesto jej zły dzień zbiega się ze zmianą ciśnienia albo pogody które mnie też dają sie we znaki. Take maleństwo też czasem już budzi się w złym humorze.
  11. Dziewczynka skończone 10 tygodni. 6300g, wzrost nie wiem:) nosi juz 68 i pojedyncze sztuki z 62. Kariona tylko piersią. Ostatni tydzień przybrala tylko 40g... czy wasze dzieci.też miały takie skoki?
  12. Starsza córka tez nie.lubiła leżeć na brzuszki. Jak tylko nauczyla sie obracac to położyłam na brzuszek i już była na pleckach. Młodsza lubi ale ciężko jeszcze jej idzie obracanie i po dłuższej chwili silowania sie zaczyna sie denerwowac. Tez usiluje sie za raczki podnosic. Główkę podniesie ale ramiona ciągnie i nie daje.rady dalej. Akurat u starszej córki ten etap bardzo długo trwał. Czy Wasze dzieci też już się tak slinia? Mojej aż sie ślina leje z buzi
  13. Moja zasnela wczoraj o 19.30 a obudzila sie jesc o 6 rano. W szoku byłam. Ale.zwykle idzie spac ok 20 i budzi sie ok 5 i 7 rano
  14. Ja kiedys słyszałam o moczeniu wacika w wódce żeby dziecko spało. Nie u mnie w domu. Ale wychowala babeczka alkoholika:) taki oto efekt... bo trzeba bylo iść na.potancowke. Co do tych.genialnych rad... moja teściowa robi to samo. Upal 26 stopni lekki wietrzyk wieje aż miło a ona "czapeczke jej załóż bo jej nawieje do uszu". Tekst o.chudym mleku na porzadku dziennym jest. Ostatnio uslyszalam zeby jej kaszke dawac. Dodam tylko ze dwa dni temu skończyła dwa miesiące. I jeszcze żeby mało przybierala albo byla mała. A ona ostatnio przybrała w 2 tygodnie 600gram i waży 6200. Tyle co jej siostra jak miala 4 miesiące. Ja już jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam:)
  15. Ja też myje codziennie. Raz ze to lubi a dwa w ciagu dnia poulewa, zapoci sie, lope trzeba odswiezyc...
  16. Majka ja mam znajoma ktora ma córkę z padaczka. Bierze leki i jest ok żyje normalnie jak reszta dzieci. Nie załamuj się:) Co do pampersow to mam akurat w rece te activ baby dry i lupilu. Oba w rozm 3. I szczerze... te pampers sa sztywniejsze wklad w pampersie jest bardziej sztywny mniej miły troszke grubszy i bardziej sprasowany. Falbanki sa wyższe w pampersie. Zobaczymy za niedlugo jaka i czy w ogóle jest różnica. Takie maluchy i tak sie przewija 5-8 razy dziennie. Chyba że ktoś wierzy w 12godzin :)
  17. Co do "harmonogramu dnia" :) u nas bylo jedzenie w nocy kolo 1 i 5 (roznie czasem tylko o 1 albo tylko o 5) potem ok 7.20, 10.30, 13, 15, 17, 18. Spacer rano ze starsza do.przedszkola i.po 10.30 zazwyczaj albo na chwile do.parku albo do.sklepu. Dziś zeby było zabawnie jadla chyba z 11 razy... tragedia. Dzień rozwalony totalnie
  18. Moja miala odparzenie ktore.nie schodzilo nawet od masci robionej. Najpierw myslalam ze od pieluch probowalam pampersa dady lupilu i babydreamy i znian nie było. Zeszło jak zaczelysmy myc pupe woda zamiast chusteczkami. Teraz chusteczki mamy tylko na wyjscie.
  19. Agii27 a powiedz mi czy on tak zawsze bo mi dzis maz protwierdzil ze starsza corka robila tak jak mamusia w upaly byla przypocona. Sprawdzilam ze jak sie umylam to zjadla spokojnie wieczorem dzis
  20. Moja z przesypianiem nocy ma roznie. Czasem co 3 godziny sie budzi a ostatnie kilka nocy przed 21 zasnela i budzi sie dopiero 5-6 jesc. W sumie te calodzienne marudzenia rekompensuje:) dzis zdazylam az pranie powiesic:)
  21. Ja tez z mala wszedzie chodze. Do przedszkola po starsza córkę, do sklepu po drodze, jezdzimy do dziadków czasem cos zalatwic jak trzeba, na plac zabaw itd. Ja wychodze z zalozenia ze trzeba dzieci oswajac z innym otoczeniem niz dom, łóżko i spacer. Poza tym dzidziulki (przynajmniej moje) bardzo lubią jak je buja w samochodzie i w wozku
  22. Dzis wlasnie je czesciej i ulewa troche ale w normalnym stopniu bym powiedziala. Wiec moze to byla zwykla zarlocznosc. Ja raczej odbijam po kazdym karmieniu oprócz w nocy bo czesto oboje zasniemy. Co prawda z piersi podobno powietrza sie nie nalyka ale jednak zwykle się odbija. Lepiej odbic niż żeby potem dzidziuś miał kolke czy wiecwj ulewal. U nas czasem po odbiciu robi sie miejsce w brzuszku i trzeba dojesc:)
  23. agiii27-u nas wieczorem też ciężko ze spaniem. Chyba się przyzwyczaiła jeszcze w brzuchu do wieczornych harców. Do łóżeczka nie bardzo, leżeć obok nas nie bardzo za to na ręce brać to tak. I tak od 20-23 albo 24. Musimy chyba nad tym popracować:) W nocy nadrobi Za to rano pośpi i koło 12 zasypia w leżaczku więc mam trochę czasu. W nocy jest dłuższe spanie. Śpi gdzieś do 6 czasem prawie 7. U nas zapowiadają ładną pogodę na weekend, bo koło +13, więc mam nadzieję na pierwszy spacer. A czy któraś z Was używa poduszki klin?? Może ktoś ma doświadczenie?? Bo moja strasznie ulewa, wręcz drugi dzień chlapie mlekiem i nie wiem czy to ulewanie czy raczej efekt przejedzenia...
  24. My sie zaczęliśmy dziś werandowac. Musze dzidziusia uruchomic żeby móc z domu sie ruszyc. Narazie musi wszystko mąż zalatwiac co mnie nieziemsko wkurza. Poza tym mamy zoltaczke fizjologiczna. Mój mały zarlok dziś by tylko jadl i jadl aż sie nadmiar wylewal hahaha:) Wczoraj mialysmy pierwszy ciezki dzień, chyba bolal brzuszek i jak juz przeszlo to sie najadla dzidzia i spala całą noc.
×