laura_1988

Agnieszka no wlasnie SIERPNIÓWKI 2018 dyzymi literami

tam przynajmniej nie ma trolowni a w razie wkradniecia sie takiego trola mozna go szybko wykopac ;)

razem ze mna jest nas juz 4 :D

meeg juz dodalam cie :)

a wy trolownię :D

slomka wlasnie utworzylam. sprobuj wyszukac pod ta sama nazwa co tutaj. nie przestrasz sie ze zalozycielka jest LALECZKA CHUCKY ;) poki co jest tam pusto

tak mi po glowie chodzi czy nie byloby fajnie przeniesc naszego tematu na facebooka jako nowa grupe zamknieta wtedy moglybysmy np. dzielic sie ze soba zdjeciami z usg czy nowych nabytkow dla dsiecka oraz dzielic sie radami rowniez po porodzie

ja z genetycznego nie mam po co wracac do domu jesli nie dostane zdjecia maluszka- corka jest tak napalona na te zdjecie ze mi zyc nie daje :)

kurcze a jednak... mdłości nadal mnie męczą dopoki nie napije sie rano kawy. do tego wieczny ból lub swędzenie biustu... ktorejs z was tez dokucza? bo nie pamietam czy na tym etapie zawsze tak bylo czy to dlatego ze 1,5 miesiaca temu przestalam karmic. A propo jestem dowodem obalającym mit że podczas karmienia się nie zajdzie w ciążę :D

ja zawsze wg usg zwlaszcza ze cykle mialam nieregularne. dzis 12+1 termin na 29.08 wiec chyba najpozniejszy tutaj. ooczywiscie na tym etapie nie czuje ruchow.

podsumowujac- ktore z was znaja juz przypuszczalna plec dziecka?

Masakra gosc Agnieszka... ale poza wstrzasnieniem mozgu nic mu nie jest? zadnych obrazen?

słomka Lubuskie :)

Nie wiem jak wy ale ja od paru dni cierpię na przewlekłe "nic mi się nie chce" . a jak sobie pomysle ze za 1,5 tygodnia znowu sie zacznie bieganie do szkoly na 3 pietro rano i po poludniu to juz wogole...

http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?cmd=zaloz&id_f=

Inga poczekaj moment zaraz poszukam linka bezposrednio do rejestracji. ja ostatnio wlasnie przez tel sie rejestrowalam

ja jeszcze o tym nie mysle bo przede mna genetyczne w srode. dzis zaczynamy 13 tydzien. musze przyznac ze jskos dos mnie jeszcze nie dochodzi to ze jestem w ciazy. moze cos sie zmieni po tym usg lub gdy poznam plec... ewentualnie gdy zaczne czuc ruchy malenstwa.

Madera bo chodzi o to ze na lewym boku jest najlepszy przeplyw krwi do serca a pozniej do macicy i nic malenstwa nie uciska :)

Inga ja sie lepiej nie wypowiadam... przez swoje dlugotrwale zaparcia corka nie miala jak sie przecisnac i cala noc to byla jedna wielka meczarnia... za to rodzenie trzeciego dziecka byla juz tylko "formalnoscia" :) mam nadzieje ze i tym razem tak bedzie

Pauli to moze byc rozciagajaca sie macica. Ciekawa jestem jak duze dziecko urodze tym razem... najstarszy syn mial 3,750kg 57 cm, corka 3,540kg 59 cm i najmlodszy 4,370kg i 60cm... wszystkie rodzone naturalnie wiec mam nadzieje ze wieksze juz nie bedzie heh

uff przynajmniej jedno z głowy- znalazłam książeczkę krwiodawcy więc od razu pakuję do teczki z wynikami badań aby później nie zawracać sobie tym głowy.

Inga to gratuluję "pipki" :D mam cichą nadzieję że za tydzień na genetycznym u mnie też się pojawi na ekranie :)

heh to znajoma do porodu miała mowione ze bedzie dziewczynka a przy narodzinach wyskoczyl chlopak heh ateraz ten lekarz jest ordynatorem :P

co do grupy krwi to nigdy nie musiałam robic bo za czasow ekonomika bylam krwiodawca wiec mialam grupe krwi wpisana w ksiazeczke honorowego dawcy krwi. teraz sie zastanawiam czy ta ksiazeczka przeprowadzila sie razem z nami...?

a się wściekłam! turlałam się z całą rodziną pół godz w jedną stronę w tym zimnie a na miejscu sie dowiedziałam ze moje wyniki są w poradni która je zleciła a żeby je zobaczyć musiałabym się zarejestrować do lekarza (ginekologa) gdzie wczesniej czekalam ponad miesiac by sie dobic... wiec wychodzi na to ze swoje wyniki tsh poznam dopiero na wizycie 06.03... wszyscy zmarznieci poszli spac a ja z nerwow zasnac nie moge i siedze z psem i oglądam jakichś pidżamersów na disney junior...