![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/L_member_193978333.png)
laura_1988
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez laura_1988
-
a waga 3,100 w 38 tygodniu bardzo fajna. teoretycznie do terminu powinna wazyc ok 3,5kg jesli dotrwasz. choc ja pewnie na twoim miejscu juz bym robila wszystko by urodzic :D
-
a co tu dzisiaj takie pustki? u mnie dzisiaj juz lepiej aczkolwiek bardzo szybko się męczę. ciezko oddech złapać. nie chce mi sie wierzyc ze zostalo nam tak malo czasu
-
no dobra to teraz ponarzekam- czuje sie jakbym miała zaraz okres dostac :P jutro zaczynam 35 tydzien a w czwartek wizyta. dostalam jakiegos upodobania do czerni i bieli- wózek bedzie czarno-bialy, kołyska drewniana biała a posciel i ochraniacze na szczebelki rowniez planuje biale w czarne kotki :D
-
o to ja nie mam co narzekac- dzieci zniecierpliwione juz sie siostry doczekac nie moga, kazde spi w swoim łóżku. ja po calym dniu taka wykonczona ze jedyne po co wstaje w nocy raz to po to by sie na drugi bok przewrocic :D
-
mam dziwne przeczucie ze znowu giganta urodze :P jeszcze zadne dzieci mi sie tak nie rozpychalobi tonw dwoch odleglych miejscach jednoczesnie. do tego dzis od rana jak chodze mam taki jakby ból jakbym nie wiadomo co dźwigała po srodku na wysokosci jajnikow. moj M dzis mi podniosl cisnienie- cos wspomnialam na temat drogi do szpitala w razie porodu a ten cham i prostak ze ma juz dosyc sluchania o tej ciazy. no juz tak mnie wkurzyl jak nikt nigdy... niech sie cieszy ze musi tylko sluchac a nie przez to przechodzic...
-
o rany i znowu upał od rana...
-
a to tez wazne by go ulozyc w dol bo 1-2 sikniecia i ubranka mokre bo siuski sie zbiora u gory zamiast w kroku. ja to niby mam jedna dziewuszke juz odchowana w spr pampersow ale i tak znowu ten strach zeby porzadnie podetrzec... :P
-
ja postanowilam tym razem nie szalec z iloscia ubranek bo czesto mialam przy dzieciach tak ze ubierajac je chwytalam za swiezo wyprane ciuszki a polowa lezala w szafie nie ruszana a potem zawód ze to takie ładne nie ubrane ani razu a juz za małe :D
-
hahaha słomka a u nas dzis na obiad kalafiorowa :D kurcze dzis jak sie schylam to czuje jak mała mi na dupsko napiera. dziwne uczucie. Bogu dzięki "nie tędy droga" :D
-
o rany padłam hahaha... pisalam poprzednia odpowiedz tutaj a podchodzi moj "bohater", przymila sie i pyta czy dzisiaj cos tam ten teges podzialamy w lozku- ja mowie ze nie bo wszystko mnie boli a nasza Nadia sie odzywa ze swojego lozka- tata choc tutaj masz mnie, a on do niej nie bo jestes za mloda (3,5l) hahahahahaha :D oczywiscie ona miala na mysli przytulanki przed snem :P
-
co do szczura to pewnie bylo mu goraco na dworze wiec sie skryl na klatce. moj 60-kilowy bohater pewnie od razu by wylecial w gaciach na korytarz jakby cos mu zakłocilo sen :D
-
MiaWillsons ja w poprzedniej ciazy tak mialam ze sie przeszlam pare metrow i kaplica- bol mnie paralizowal. ale nicz tym nie mialam robione. urodzilam naturalnie klocka 4,370kg i to wyskoczyl jak po maśle :D tak sie zastanawiam czy na tym etapie bol spojenia łonowego nie ma związku z duza waga dziecka? znasz obecna wage by porownac jak sie ma co do przecietnej? mam nadzieje ze za 8 dni sie dowiem jak u mojej z waga bo ostatnio bylismy z lekarzem zbyt skupieni na serduszku w poszukiwaniu tej plamki ktorej nie ma :D
-
Gościara az o miesiac? ni chu chu :P zapewne wypada na nie tego "tatusia" ktorego by chciala ;) a wlasnie jestem ciekawa jak wam twardnieje brzuch to tylko sie napina czy tez tak jak u mnie czujecie takie delikatne jakby pchanie w dol? nie za kazdym razem ale co jakis czas tak mi sie zdarza.
-
Gosciara a na co mi on tam zeby go cucili jak zemdleje zamiast porod odbierac? hehe bedzie przezywac wlasny stres w domu bo pierwszy raz w zyciu wyjde z domu bez najmlodszego i to na tyle czasu. ja sie smieje ze z jednym noworodkiem to ja w tym szpitalu jak na urlopie odpoczywac bede hehehe
-
ja za 8 ;) a ty prywatnie chodzisz? bo za 10.dni to wypada sobota. ja chodze na nfz do lekarza ktory przyjmuje tez prywatnie ale nie widze sensu by przeplacac za cos co moge miec za free skoro dobrze sie sprawuje. aczkolwiek slyszalam opowiesci o innych lekarzach ktorzy na wizytach prywatnych wybitni specjalisci a gdy przyjmuja na nfz to tylko dzien dobry, następna :P kiedy zaczynal kariere to akurat moja mama mnie rodzila i to on byl jej lekarzem :D no tak nie zaznam spokoju... Maks juz spi, Nadia zasypia a mi brzuch stwardnial jak kamien. najgorzej jak tak twarnieje a malej sie zażyczy zebyvw trakcie skurczu kopnąc mamę wlasnie tak gdzie twardo :D tak p*******ch jej rączek wydaje mi się ze nisko siedzi
-
Madoro a moze poprostu dziecię tak sie ulozylo ze ci naciąga coś tam? albo moze źle spalas ? my po 8 poszliszmy wymeczyc sie na pole. ok. 2 km samego slonecznego pola i tylko 2 drzewa na tyle duze by dawaly cien. przy okazji nazbieralismy litrowe wiadereczko jeżyn :) tylko teraz mam dylemat co z nich zrobic. po upalnym soacerku wrzucilam dzieciaki do letniej kąpieli a teraz siedze i sie modle by sie przespali. Ciekawa jestem jak tym razem z ulozeniem mojej malej- tzn mam na mysli czy wysoko czy juz sie wstawia w kanal. w poprzedniej ciazy Maksio siedzial wysoko jeszcze w trakcie skurczy wiec musieli poczekac z przebiciem pecherza plodowego do momentu obnizenia sie glowki zeby nie daj Boze najpierw nie wylecialo łozysko czy pepowina bo by byla mala awaria :P ciekawa jestem jak to jest gdy nagle komus odejda wody bo ja za kazdym razem musialam miec przebijany pecherz bo skubany taki mocny u mnie.
-
mandarynka pierwsze slysze o makaronie z truskawkami. co ty w ciazy czy co? :D a tak serio to jak to sie robi? :D za 9 dni wizyta. ciekawe co tam u mnie sie dzieje.
-
ta noc to bylo chyba przypomnienie co mnie czeka za 6-7 tygodni. mały przez te zeby budzil sie z placzem i krzykiem o polnocy, o 1 i o 4:30. a na nogach jestesmy od 6. drugi raz w ciagu tygodnia zdarzylo mi sie zaslabnac- w glowie sie kreci, troche szumi, przed oczami czarno i nogi nagle odejmuje. pech chcial ze jak bylismy na placu zabaw to akurat przyszlo przedszkole- to to doslownie zwierzyniec- jak bede sie stad wyprowadzac to ich zaprosze na pare godz :D moje dzieciaki siedzialy cicho grzecznie w piaskownicy i z przerazeniem patrzyly na te rozbiegane rozwrzeszczane stado :D malej w brzuchu tez to sie nie podobalo bo myslalam ze zaraz skore na brzuchu mi porozrywa tak kopala.
-
Madoro ja sie wlasnie zastanawiam miedzy zwykla kolyska a ta 5w1 tylko nie wiem wlasnie czy dzieci nie wleza malej na galowe bo mnie po brzuchu to juz nawet najmlodszy caluje od kiedy mu kilka razy powiedzialam ze tam dzidzia jest. corka oczywiscie tez juz od dawna hehe
-
Madoro no widzisz tak samo u nas corka 3,5 roku wchodzi w okres buntu ale nie ma teraz opcji bym pozwolila jej sie wyplakac choc wiem ze to czasem pomaga nawet mnie doroslej babie. a bylo ich trzech bo o ile dobrze spostrzeglam byl dowodca patrolu i dwoch mlodziakow na przyuczeniu. na koniec jeszcze powiedzial ze chcialby by kazda jego interwencja tak wygladala.
-
a ja przed chwila mialam gosci- 3 mlodych policjantow :D ta sucz co naslala na mnie opieke teraz wezwala policje ze niby awantura domowa a tu nasz mały ząbkuje. policjant sam powiedzial ze ewidentnie widac ze nic sie nie dzieje, dzieci sie nas nie boją a tulą się caly czas. Maksio na koniec jeszcze przybil z jednym piątkę i zrobil papa :D
-
i przestan juz z tymi slodkosciami bo grubą Hankę bedziesz miala hehe :D zartuje ale smaka znowu narobilas. ja jutro zaczynam 34 tydzien wiec pomalu coraz blizej tego bezpiecznego etapu ciąży.
-
ja tak mam caly czas ale od godz 8 juz siedze z dziecmi na drugim koncu miasta na placu. jeszcze godz i do domku by sie zdrzemneli.
-
to juz wszystkie jestesmy 31tygodni + ... :) podobno pod koniec ciąży dziecko się mniej rusza bo ma mniej miejsca ale u mnie w każdej ciąży nawet w tej jestvwręcz odwrotnie- coraz więcej wygibasów z każdym dniem. nie wiem może to ze względu na duże ilości wód płodowych które zawsze zadziwiają położne w trakcie porodu ;) noj pierwszy poród byl pod tym wzgledem najsmieszniejszy bo zazwyczaj odejscie wód płodowych kojarzy się z sączeniem lub jednym konkretnym chluśnięciem a u mnie był chlust przy każdym skurczu w ciągu ok 10 min :D gazu "rozweselającego" spróbowałam tylko przy drugim porodzie i szczerze mówiąc nienlicząc tego kilkusekundowego zacmienia jakie sie ma gdy sie przecholuje z alkoholem to nie czułam by jakos specjalnie mnie znieczulil czy chociaz rozsmieszyl. przyvtrzecim porodzie juz nie korzystalam i teraz tez nie zamierzam. z kolei polecam piłkę do skakania :) słomka a my dzisiaj chyba tutaj same rządzimy na kafe bo reszta siedzi cicho :D
-
żeś smaka mi narobiła :P koniec 33 tygodnia. termin na 20.08