olivinsand
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olivinsand
-
Też jestem ciekawa co u małego Bercika? Majka, daj znać... Szimena, gdzie Wy się wybraliście? Nas czeka w wakcje wyjazd nad morze, będziemy mieć prawie 500 km. Ciekawe jak malutka zniesie podróż.
-
Ala, no wiadomp że żadna skrajność nie jest dobra, nie mówię tu o szamanach czy znachorach. Dr Klenner, dr Gerson byli lekarzami,którzy leczyli swoich pacjentów inaczej niż medycyna głównego nurtu. Ja to w ogóle jestem w szoku jak się podchodzi do leczenia chorób przewlekłych np. raka, ściga się z objawem, guz tak naprawdę jest objawem tego że organizm choruje. Więc co się robi: guz się wycinam czy to oznacza że się jest już zdrowym po wycięciu guza? W żadnym wypadku często się słyszy o przerzutach czy pworocie raka. Orgazniz jest chory ponieważ zabrakło mu cennych składników np. witamin czy soli mineralnych lub znajduje sie w nim to co nie powinno się w nim znaleźć czyli toksyny. Często odtrucie z toksyn, suplementacja jest wystarczająca. Ściganie sie z objawem nie ma sensu, należy znaleźć przyczynę choroby, wtedy można kogoś wyleczyć a nie leczyć bez końca jak to się obecnie dzieje. Zoma - coś w tym jest co piszesz przemysł farmaceutyczny nie może zarobić na naturalnej substancji nie da się jej opatentować. A czy chorujemy, bo zabrakło nam sztucznej substancji i po jej podaniu organizm wróci do zdrowia? Raczej nie tędy droga...Temat na pewno jest ciekawy i warto mieć oczy i uszy szeroko otwarte:-)
-
Ala, poczytaj sobie jeszcze o terapii gersona, mój wujek pozbył się raka, gdzie onkolodzy nie dawali mu już szans na przeżycie. Czary, mary wujek żyje, ma się dobrze i to już jest 10 lat po diagnozie, a nie jak po chemioterapii mało kto przezywa magiczne 5 lat.
-
Zapomniałam linka wkleić: http://www.akademiawitalnosci.pl/nie-szczepimy-pokaz-mi-swoj-plan-b/
-
Miało być: Ala - znam wiele osób, które żałują że nie zdecydowały się na kolejne dziecko/dzieci a żadnej osoby która by żałowała, że się na nie zdecydowała. Tak to jest pisać podczas karmienia:-)
-
Kasia, moja córeczka też ostatnio bardziej marudna jest, nie wiem czy nie jest jej za gorąco.Jutro spróbuję ją lżej ubrać. Ja w maju skończę 36 lat, szok.
-
Majka - Twój Bercik bardzo duży chłopczyk, moja to drobinka przy nim, niektóre ciuszki nosi jeszcze na 62 cm. Czy starszaki są zainteresowane Waszymi maluszkami? U nas na początku był szał, każda kąpiel, przewijanie w asyście było, teraz widzę, że mniej się interesują, fakt że jest ciepło, całe dnie po przedszkolu spędzają na dworze i siostra poszła w odstawkę.
-
Widzę, że więcej nas będzie w domu z dzieciaczkami:-) Fajnie to czytać. Jestem na 100% zdecydowana na urlop wychowawczy, mąż też uważa że będzie to dobre i dla mnie i dzieci, jakoś sobie poradzimy finanasowo. Kasia - bardzo szybko te obroty robi Twój synek. Moje starszaki obracały się w wieku 4-5 miesięcy. Jak dobrze, że mam popisane wszystko (mam dla każdego dziecka taki album małego dziecka), bo bym nie spamiętała, kto co i kiedy:-)
-
Sorki za błędy i chaotyczny wpis, na szybko pisany i przy karmieniu... Mar Tuśka - ja też już wiekowa mamuśka jestem i inaczej podchodzę do pewnych spraw niż jak byłam młodsza. Bardziej dojrzale i świadomie.
-
My też się kłócimy zwykle o drobiazgi, na szczęście szybko się godzimy. Jakie macie plany po urlopie macierzyńskim? Wracacie do pracy? Co planujecie z dziećmi zrobić? Niania, żłobek czy babcia? Ja planowałam wracać, myślałam o niani, ale coraz częściej myślę by wziąć urlop wychowawczy około roku.
-
gosciu - myślę, że tu znajdziesz odpowiedź na swoje pytania: https://www.hafija.pl/2014/05/najnowsze-zalecenia-dotyczace-przechowywania-pokarmu-kobiecego-2014.html U mnie też już po pierwszym razie po porodzie, też bez szału ostrożnie, delikatnie. Z czasem będzie lepiej. Gorzej z chęciami:-) Ale idzie wiosna, więcej energii, malutka dłużej śpi, powinno być lepiej:-)
-
Ja też mieszkam na wsi, sporo nas tu z wiosek:-) U mnie droga szybkiego ruchu jest 5 km oode mnie a i tak słychać szum samochodów jak się siedzi na podwórku. Doceniam swój dom, podwórko szczególnie teraz. Jak pierwsza córka była malutka mieszkaliśmy w bloku na IV piętrze, masakra znoszenie wózka, dziecka, odechciewało mi się spacerów. Ja podziwiam te, które ściągają mleko i podają w butelce, bardzo dużo zachodu to kosztuje..
-
Alaa - ja smaruję twarz córki kremem z filtrem 50. Dużo przebywamy na dworze, jak nie śpi to ma odsłoniętą budkę, wydaje mi się że już sobie delikatnie opaliła rączki.
-
Przyrosty mamy po 1 kg miesięcznie. Wychodzimy z małą wszędzie gdzie potrzeba, czyli do przedszkola (muszę odebrać dzieci a nie zostawię niemowlęcia w domu), do znajomych/rodziny. Do sklepu rzadko mąż robi zakupy.
-
Ja też kp i planuje jak najdłużej, jak się uda to 2 lata.A propo wyobrażenia o macierzyństwie to pamięta jak byłam w pierwszej ciąży, córka miała się urodzić w maju a ja snułam wizje, że malutka w wòzku sobie śpi w parku a ja sobie czytam książkę.Szybko dostałam kubeł lodowatej wody na głowę i życie zweryfikowało moje wizje.Wszystko było inaczej niż sobie założyłam od karmienia po sen dziecka.Obwiniałam się,że jestem złą matką, że nie potrafię dziecka wykarmic i skoro płacze,ma kolki to coś robię nie tak.To poczucie winy jest najgorsze...Pamiętajcie!Jesteśmy najlepszymi mama i dla swoich dzieci, niezależnie od tego jak karmimy.Cieszmy się wszystkie macierzyństwem, dzieci tak szybko rosną.
-
Mimma- układ pokarmowy dziecka dojrzewa, pokarm zaczyna być trawiony bez resztek stąd rzadsze kupki. U nas też na początku były kupki przy każdym karmieniu, teraz raz dziennie lub co drugi dzień.
-
3 dni
-
Ja planuję dziś na spacer założyć body z długim rękawem, spodenki bawełniane, polar, czapeczkę. Ma być u nas 20 stopni w południe.
-
Ja też byłam na kontroli 6 tyg. po porodzie.
-
Szimena - my jemy jajka, ryb nie, mleka i przetworów mlecznych też nie spożywamy.Ładny staż macie bycia wege, my zaledwie 8 lat.
-
Polecam Ci moją ulubioną stronkę: http://veganbanda.pl/
-
Dziewczyny, coś dla nas, abyśmy nie wypaliły się za szybko i zadbały o własne potrzeby:-) https://dziecisawazne.pl/wypalenie-rodzicielskie/
-
KasiaB25 - z kim zostanie synek jak wrócisz na uczelnie? Ile Ci zostało studiowania?
-
Mycha - serdeczne gratulacje! Wow, waga gigantyczna, szacun za sn, musiało być ciężko takiego giganta wypchać... Ja uwielbiam Majkę czytać:-) Ma super podejście do tematów... Ja jestem bardzo za karmieniem naturalnym, ale naprawdę nie aż takim kosztem. Mama musi być zadowolona, szczęśliwa, wtedy ma siłę zajmować się dzieciaczkiem. Karmienie nie może być flustrujące...Alu, to jakimi jesteśmy mamami nie świadczy czy karmimy piersią czy mm...Kolki zazwyczaj ustępują po ukończeniu 3 mż , już niedługo...
-
Jakiś gość poprzestawiał wszystkie dane w tabelce. Tu jest prawidłowa...Wpisałam też Mamę Sophii do mamusiek:-) Aktualizacja tabelki. Mamusie rozpakowane: Alaa--24.01.- Jagoda 3340g/53 cm/cc olivinsand--25.01.-Kaja 3450g/53 cm/sn sabinka1990--26.01.-Olaf 2800g/54 cm/cc Mimma--28.01.--Tymoteusz 2600g/49cm/cc Majka001--29.01.--Robert Stanisław 4000g/56 cm/sn fressia--31.01.--Łucja 3670g/54cm/cc Mar Tuśka--31.01--Dominik 3260 g/53 cm/cc Szimena - 08.02 --Gaja 3500 g/52 cm/cc PaulinaNaDiecie--11.02--Rozalia 3390 g/?/cc KasiaB25--14.02.--Marcel 3600 g/53 cm/sn agiii27--?--M--3500 g/?/cc Zoma--19.02.--M--4470 g/61 cm/cc kamea--23. 02.--Maja 3260 g/ 56 cm/sn Lady Love--01.03--Sophia 3890 g/51cm / sn Sophia--05.03--Sophia 3970 g/?/sn Mamusie oczekujące: Mycha--28.02.--K