

Inga1304
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Inga1304
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Będę mamą witaj :) kjkjkj ja bym wolała dmuchać na zimne mimo wszystko. Laura teraz mnie to już nie rusza bo wszędzie jest tego za dużo, ale w 1 ciąży bardzo panikowałam. Pamiętam też jak 2 lata temu mój syn miał bóle brzucha. Chodziłam po lekarzach, robiłam badania, diagnozy wujka google zwalały z nóg. Ja że stresu nie jadłam, nie spalam, w 2 tygodnie schudłam 5kg. W sumie w badaniach nic nie wyszło, bóle na tle nerwowym. Po tej akcji odlajkowałam na Fejsie wszystkie chore dzieci, które obserwowałam i zablokowałam wszystkich znajomych, którzy udostępniają takie rzeczy. To nie na moje nerwy.
-
Madoro znam ten ból. Jakoś w połowie lutego byłam w zusie, żeby podać im numer konta, bo mój pracodawca nie podał i co się dowiaduję? Że miałam L4 do 9 stycznia i żadnego kolejnego nie dostali! Musiałam zrobić dym w pracy, ale oczywiście cały luty byłam bez pieniędzy :( Teraz sama sobie zanoszę L4 do ZUS i mam przynajmniej pewność, że nie będzie problemów.
-
Wszystko będzie dobrze :) No to niezła będziesz mieć babską ekipę :) A chłopca możesz jeszcze mieć :D
-
Mi na polowkowych nie wyliczali nowego terminu porodu, chyba na to już za późno, bo teraz dzieci już rosną w swoim tempie. Madoro pisałam już wcześniej, ale może przeoczylaś, że po polowkowych wszystko ok i potwierdzona dziewczynka :D Ja pomału kończę remont, zostały drobne wykończenia i jeszcze na szafę czekam. Komodę dla dzidzi juz kupiłam, więc po Wielkanocy na spokojnie biorę się za kupowanie :D Kolejna wizyta we wtorek od razu po świętach :)
-
Ja miałam mierzona szyjkę dopiero na USG w 19tc. Gin robił to dopochwowo i powiedział, że szyjka ma ponad 5cm i dawno takiej długiej nie widział :) Ja się cieszę, że w końcu mogę brzuszek nazywać po imieniu bo w 1 ciąży nie znałam plci, aż do porodu :) Bardzo fajna była taka niespodzianka na porodówce, ale tym razem chciałam wiedzieć :)
-
Ja właśnie teraz chodzę prywatnie i manna każdej wizycie, a w 1 ciąży tylko te zalecane. Nie wiem jak to wytrzymywalam :) Z drugiej strony teraz już czuję ruchy non stop więc manna bieżąco potwierdzenie, że mała tam jest i ma się dobrze :)
-
Ja mam nadzieję, że jak u mnie 3 różnych lekarzy widziało cipkę to już siusiak nie wyrośnie. Nawet na wynikach badań polowkowych mam jeden podpunkt "genitalia prawidłowe żeńskie" :) Ja jeszcze nic nie kupiłam dla dziecka, na Wielkanoc siostra mi przywiezie ubranka unisexy po swoim synku, a także po moim, które ode mnie dostała. Wtedy zobaczę ile czego mam i ewentualnie coś dokupię. Ja dla mojego syna miałam dużo unisexow bo nie znałam płci aż do porodu.
-
Ja przeglądam wózki na Olx, nie chcę nowego. Na pewno 3w1 raczej tako lub X-lander. Nie podobają mi się te współczesne "mydelniczki" z zaokrągloną gondolą. Ale podobają się mojemu mężowi :p Więc będzie ciężko. Kolor na pewno mój ukochany czerwony :)
-
U mnie też śnieg, ale nie tak dużo. Wkurzające to jest, ale lepiej teraz niż w maju jak to było w zeszłym roku. Albo parę lat temu na Wielkanoc ;) Miłego dnia :)
-
Mi jakoś teraz czas od wizyty do wizyty leci szybko :D Ja w 1 ciąży miałam tylko te 3 USG zalecane plus jedno potwierdzające ciążę. W dodatku nie znałam płci aż do porodu. Nie mam pojęcia jak ja to wytrzymałam :D Teraz USG co wizytę, dwa dodatkowe prenatalne i płeć znana od 13tc.
-
Po kawałku :D
-
Dodałam post i go nie widzę...
-
Nie było niespodzianki, od pierwszego prenatalnego w 13tc miała być dziewczynka :) Potem mój gin potwierdzał w 16 i 19tc. Teraz mam nawet na wynikach badań napisane "prawidłowe genitalia żeńskie". Mogę kupować sukienki :D Co do wielkości, to teraz już nie sprawdzają długości tylko orientacyjną wagę i teraz ma 380 gram :)
-
Z tym udawaniem, że się nie widzi to jest porażka. Wystarczy stanąć w jakiejś długiej kolejce, a nagle wszystkich interesuje co na ścianach i suficie jest. Dobrze, że chociaż auto teraz mam bo jak w 1 ciąży musiałam czasem jechać autobusem i jedną ręką trzymać się rurki, a drugą osłaniać brzuch przed ludźmi i ich bagażami to nie było to za fajne :( Niestwty, ale pod tym względem jest taka znieczulica, że aż przykro.
-
Ja czuję małą prawie cały czas. Wierci się i kopie w dzień i w nocy :) Ja się nie relaksuje tylko non stop sprzątam. Remont powoli dobiega końca, w każdym razie grubsza robota jest zrobiona, zostały drobniejsze rzeczy, a także umeblowanie na nowo i poukładanie rzeczy w meblach. Nie nudzi mi się w każdym razie. Najgorzej jak się przepracuję, bo potem 3 dni mam takie bóle pleców, że ledwo się ruszam. Dziś z krzyżem i rwą kulszową lepiej więc mogę trochę porobić byle oszczędnie :)
-
No to nieźle. Mam nadzieję, że odległość (10km) i kiepski dojazd- droga z wahadłem zniechęci ZUS do odwiedzenia mnie :D Generalnie większość czasu i tak jestem w domu, ale też codziennie muszę jechać do szkoły po syna i nie mam ochoty się z tego tłumaczyć.
-
Ja przyznam się, że w 1 ciąży pasów bezpieczeństwa zapinalam. Nie miałam prawka jeździłam raz na ruski rok jako pasażer i jakoś o tym nie myślałam. Teraz jeżdżę sama codziennie i zapinam, ale ten dolny pas gniecie mnie niemiłosiernie i ciągle go poluzowuje. Te adaptery są strasznie drogie jak na coś czego się tak krótko używa. Chyba sobie sama zrobię konstrukcję, która mi obniży troszkę ten dolny pas ;)
-
Madera88 właśnie jest problem z tym. Jak wyrosłam ze swoich jeansów przeszłam całe miasto łącznie z lumpeksami i nic nie znalazlam. Na szczęście szwagierka poratowala mnie swoimi, które jej zostały, a drugie zamówiłam na allegro z bon prix, ale rozmiarowka trochę zawyzona, więc będą jak znalazł za jakiś czas.
-
Ja też czułam najpierw w 16-17tc przelewanie i bulgotanie i nie byłam pewna czy to dzidzia czy nie. W 18 poczułam lepiej, a teraz kończę pomału 20 i już istne szaleństwo. Może na FB trzeba Laurę wywołać do tablicy, bo tam jej się wyświetli, że o niej mówimy? Umówiłam się na przyszły piątek na 2 prenatalne :)
-
Madoro moje na 100% się nie liczą. Ja pracuję (albo raczej pracowałam, bo wrócić tam nie zamierzam) w salonie operatora komórkowego, ale jest to salon dealerski. Więc moją podstawę wypłaca mi mój bezpośredni pracodawca, a to jest właśnie najniższa krajowa. Reszta dodatków była na zasadzie konkursów organizowanych przez operatora. U mnie w piersiach susza, ale w 1 ciąży też mi się nic przed porodem nie pokazało. Wręcz jak 1 raz dali mi młodego do piersi to czułam się glupio, bo przecież nic tam nie ma. Ale szybko się rozkręciło, mleka miała dużo i chyba dobrej jakości bo maly wyglądał jak ludzik Michelin hehe.
-
Gościu moje dodatki były np za wykonanie planu, za wyrobienie odpowiednich wskaznikow itp i na 100% się nie liczą.
-
Mi zus wypłacił za miesiąc i 20 dni, z tego co sobie wyliczyłam wychodzi tyle samo co na umowie. Ja niestety podstawy miałam najniższa krajową bo reszta to były premie, systemy motywacyjne i inne dodatki. W dobrym miesiącu można było trochę kasy wyciągnąć. Teraz zostaje mi tylko gola podstawa, ale i tak fajnie być w domu i dostawać kasę :D
-
Ja już mam konkretny brzuch, wszyscy widza, że jestem w ciąży. W pierwszej w 20 tyg był mniejszy, ale tak to już jest u wieloródek, chyba że mają kaloryfer na brzuchu :)
-
Tak mam już synka, w tym roku będzie miał 8 lat :) Jakoś nigdy sobie nie wyobrażałam mieć córki, ale już się zdążyłam po mały oswoić. Lubię czesać włosy, więc będzie fajnie :D
-
Jestem po wizycie, bobas zdrowy, waży już 322 gram i potwierdzona córka :) Słomka ja już od 2 tyg "płonę" wieczorem. Siostra poleciła mi gaviscon zawiesinę. Działa super, więc też polecam :)
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8