Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Inga1304

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Inga1304

  1. Tak mam już synka, w tym roku będzie miał 8 lat :) Jakoś nigdy sobie nie wyobrażałam mieć córki, ale już się zdążyłam po mały oswoić. Lubię czesać włosy, więc będzie fajnie :D
  2. Jestem po wizycie, bobas zdrowy, waży już 322 gram i potwierdzona córka :) Słomka ja już od 2 tyg "płonę" wieczorem. Siostra poleciła mi gaviscon zawiesinę. Działa super, więc też polecam :)
  3. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to ja na początek przysunelam łóżko do ściany i maly spał z brzegu. Nie odkrywałam go moja kołdra tylko spał w śpiworku. A ja miałam taki instynkt, że spałam zawsze wygięta z łuk, żeby mu jak najwięcej przestrzeni dać, a mąż się skarżył, że tyłkiem go spycham z łóżka ;)
  4. Ja też zakładałam, że dziecko będzie spało w łóżeczku, a wyszło jak wyszło. Jak miałam do wyboru przespać noc z przerwami na karmienie lub wstawać co 15 minut uspokajać dziecko to wybór był raczej prosty. Nam akurat obojgu to nie przeszkadzało. Jak miał niecałe 2 lata kupiliśmy takie większe łóżko dla niego i najpierw dalismy je między nasze łóżko a ścianę, więc spał obok nas i nie mógł wypaść. Kolo 3 roku życia wylądował z tym łóżkiem na drugiej ścianie, a teraz w końcu wlasnym pokoju :) Czasem lubił przyjsc do nas spać, ale to nie było zbyt częste :) Ja też pamiętam jak spałam w drewniym łóżeczku :) Z tego co wiem spałam tam do 4 lat, aż się siostra urodziła ;)
  5. Madera88 czemu nie bardzo? Ja będę mieć zwykle drewniane i mam nadzieję, że się przyda bo mój syn w łóżeczku spał maksymalnie 15 minut i pobudka z wrzaskiem, a jak spał ze mną w łóżku to budził się tylko na cyca i dalej spał. Więc nam się nie przydało wcale.
  6. Meeg trzymam kciuki, żeby szybko przeszło. Przerabiałam to w 1 ciąży w 19tc. Miałam wysoka gorączkę i taki kaszel, że mało płuc nie wyplułam.
  7. Ja już parę razy Apap wzięłam jak mi głowa pękała. Ja na samym początku ciąży miałam zapalenie oskrzeli. To było w sumie 2 dni przed terminem @, ale ja czulam, że coś jest na rzeczy więc nie brałam leków i kurowałam się mlekiem z miodem i czosnkiem. Ohydne to jest, ale bardzo skuteczne. W 2 dni postawiło mnie na nogi, kiedy moja teściowa pielęgniarka twierdziła, że bez antybiotyku się nie obejdzie i wysyłała mnie do lekarza (nie mówiłam jej czemu unikam leków ;) ). Wiem, że po remoncie będę mieć pięknie i to mnie motywuje, żeby przetrwać to wszystko. Nie mogę jeszcze wyżywać się w sklepach dziecięcych i kupować bo o tak się zakurzy, więc wyżywam się w budowlanych :D
  8. Nasz syn w tym roku będzie miał 8 lat więc już trzeba było mu zrobić w końcu pokój :) Na szczęście salon był na tyle duży, że można było zrobić z niego 2 przyzwoitej wielkości pokoje. Sypialnia zaś po rozebraniu garderoby może zostać przyzwoicie dużym salonem. Od dawna planowaliśmy takie rozwiązanie, ale jakoś ciągle to odkładaliśmy w czasie, a teraz ciąża nas pogoniła :) Samochodu będziemy szukać później, bo przyda nam się 2 i to porządny bo nasz złomek w tym roku osiągnął pełnoletność i trochę się już sypie ;) Ale ja i tak będę nim jeździć, aż się rozpadnie bo go uwielbiam. To auto jest wielkie i radzi sobie z dziurami, krawężnikami itp. Zawsze mówię, że jak mnie kiedyś z tego czołgu przyjdzie przesiąść się do czegoś zwykłego to marny los tego auta :p
  9. Ja niedoświadczona kupiłam sporo 56. Syn miał 3600 i 54cm, początkowo niektóre 56 były zbyt duże, ale nosił je tylko 2-3 tyg i już miał za małe. Rósł jak na drożdżach, na równy miesiąc ważył już 5300 ;)
  10. Ja mamy nie mam od tak dawna, że nie potrafię sobie wyobrazić nawet jakby to było. Moja teściowa też ogólnie jest ok, ale czasem jej poglądy mnie rozwalają. Też mi ostatni powiedziala, że to źle, że on mi robi co wizytę USG. W dodatku jest pielęgniarką, ale teraz już na emeryturze :p
  11. Ja się hemoroidów nabawiłam po porodzie. Przez te lata co jakiś czas nawracały. Teraz odpukać cisza.
  12. Ja też byłam nietykalna do jakiegoś 15tyg. Zero ochoty na cokolwiek. Teraz mi ochota wraca, a chłop taki zapracowany, że albo go nie ma albo zasypia ledwo wejdzie do łóżka :p
  13. Słomka ja bym zadzwoniła do lekarza. Laura ja miałam termin z synem na 1.10 co było rocznica ślubu moich rodziców (a mama nie żyje już 19 lat). Chciałam, żeby wyszło w terminie a tu nic z tego bo wyszło 4.10. Juz mógł poczekać do 10, wtedy miałby super datę urodzenia 10.10.10 ;)
  14. Witaj Ilona. Jesteś mój rocznik, tylko u mnie 2 ciąża, syn w tym roku będzie miał 8 lat :) Ja mam termin na ostatni lipiec więc może nie będę tak długo słoniem.
  15. A jeszcze w kwestii opuchnietych stóp to nie mamy się czym martwić :) Będzie lato wiec możemy w chrystuslaczach biegać :D
  16. Słomka jest teraz ustawa, że kobieta w ciąży musi być przyjęta do specjalisty do którego ma skierowanie w ciągu 7 dni. Musisz mieć tylko zaświadczenie o ciazy. Więc walcz o swoje prawo. Jak szłam zapisać się do endokrynologa byłam bojowo nastawiona, ale bez problemu przyjęli mnie tam z dnia na dzień :) Jutro akurat idę na kontrolę, cudów się nie spodziewam, niestety nie mogłam zobaczyć swoich wyników bo poszły od razu do lekarza.
  17. Ja w 1 ciąży miałam tylko te zalecane 3 USG + jedne w 5tc potwierdzające ciążę i w 7 czy rozwinęło się serce. Nie wiem jak to wytrzymywałam :) Teraz mam co wizytę plus jedno dodatkowe genetyczne w klinice. Ale chodzę prywatnie. Ja jestem na L4 od początku ciąży i do głowy dostaję, ale syn się cieszy, że mama jest w domu :) Miłej niedzieli :)
  18. Współczuję chorób :( Ja też nie mam nic przeciwko pisaniu tutaj. Z doświadczenia z 1 ciąży wiem, że po przeniesieniu się na Facebook nie pisało się już tak dużo i często jak tutaj :)
  19. Znalazłam grupę wysłałam prośbę o dołączenie :)
  20. Ja jestem w 17tygodniu (16+4) i ruchów jeszcze nie czuję. Tzn czasem mam wrażenie jakby mi się coś w brzuchu kotłowało, przesuwało i przelewało, ale czy to dziecko to wątpię. W 1 ciąży poczułam w 18tc, więc mam nadzieję, że to już niedługo. Co do płci to u mnie jest dziewczynka podobno wg 2 lekarzy, ale jeszcze poczekam na połówkowe dla potwierdzenia :)
  21. Ojej to strasznie gość Agnieszka! Dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Zdrówka dla męża.
  22. Dzięki za linka :) Już jestem niebieska, mam tylko mniej cyferek, coś mi ucięło :)
×