gunia687

Gość Al ja mam pytanie, ponieważ zamiast w Krakowie będę miała prawdopodobnie operację w Katowicach właśnie w tym samym szpitalu co Ty i również przez Panią Dr Michalską, napisz mi proszę jak to u Ciebie wyglądało. Ja niestety mam nadwagę więc kurcze nie wiem czy to będzie przeszkoda czy nie. Wprawdzie Pani doktor nic nie wspominała o wadze ale czytam, że dziewczyny o tym piszą. W poniedziałek się dowiem kiedy będę miała operację, może to być na przykład listopad (miałam mieć w 2016, i miałam przesuwane ze względu na ciążę ) teraz mam opinię od ortopedy, że wymagana operacja w trybie pilnym. Nie zdążę schudnąć w tak krótkim czasie :-( Napisz mi prosze jakie badania przechodziłaś, jak się trzeba przygotować itp. z góry dziękuję :)

Amac - jak to nie robią? gdzie otrzymałaś taką informację?

Do osoby pytającej o Kraków. Ja byłam w Rydygierze ze zwykłym skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu. Dopiero na miejscu Pani doktor przeprowadziła ze mną wywiad dlaczego chce się poddać operacji. Obejrzała moje piersi, zmierzyła je i zostałam zakwalifikowana. Nie musiałam mieć żadnego skierowania od dermatologa czy ortopedy.

Kurcze dziewczyny właśnie się dowiedziałam, że prawdopodobnie moja operacja zostanie przesunięta z listopada na nie wiadomo kiedy :-( ale nawet o pół roku bo mają tyły z operacjami na NFZ. Jestem załamana, bo kręgosłup boli, mam zawroty głowy i cieszyłam się, że już niedługo to skończy :-( Miałam termin na 09 11 2018 w Krakowie w szpitalu Rydygiera.

Dziewczyny dziękuję za wsparcie i słowa otuchy. Zatem przygotowuje się do operacji. Też muszę schudnąć :-) Mam nadzieję, że w przyszłym roku i ja będę dodawać otuchy takim jak ja :-)

Dziewczyny a ja z innej beczki. Operacje mam wyznaczoną na listopad w Krakowie. Z jednej strony ogromnie się cieszę a z drugiej obawiam się dwóch rzeczy: pierwsza to jakby nie było, jest to operacja w pełnej narkozie. Mam męża i córeczkę boję się czy się obudzę :-/ Druga to reakcja społeczeństwa i dalszej rodziny z którą niestety mieszkam blisko . Boję się, ze powiedzą, ze to fanaberia, że mi się w głowie poprzewracało, boję się kpiących reakcji i braku zrozumienia :-( Czy Wy również miałyście takie obawy? Jak sobie z tym radziłyście?

Dominika spróbuj w Krakowie. U Rydygiera. Czeka sie ok roku.

Była 80kk i jak się czujesz? gdzie miałaś operację? Ja mam termin na listopad tego roku w Krakowie. Też sie boję :-/

Aaania87 - masz termin na czwartek bo 5 lipiec to czwartek. Ja miałam szczęście bo pierwszy raz w 2015 roku trafiłam do doktor Michalskiej. Teraz poszłam do niej z tymi papierami z tamtej wizyty i mnie przyjęła. Ale nowym pacjentom trudno się do niej dostać. Myślę, że możesz próbować albo pojechać w którąś środę i porozmawiać z nią albo prywatnie na wizycie. Sama nie wiem co Ci doradzić:-/

Możesz też próbować w szpitalu ale to już loteria. Przyjechać ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu i poprosić o przyjęcie. Tylko Pani doktor jest zwykle w środy. Natomiast istnieje ryzyko, że Ci po prostu nie przyjmie.

Generalnie u mnie zaczęło sie od tego, że na USG piersi lekarz powiedział, ze mam "trudne" do diagnozowania. Na pytanie co mogę na to poradzić, gdyż dla mnie samej biust jest utrapieniem, odpowiedział, że są operacje zmniejszenia piersi refundowane przez NFZ w szczególnych przypadkach i polecił mi szpital Rydygiera i dr Michalską. Właściwie nie miałam nadziei, że coś z tego będzie ale zaczęłam szukać informacji najpierw na temat Pani doktor i przeczytałam same pozytywne opinie , potem trafiłam na jej prywatną stronę ale ceny mnie zabiły :-/ . Zadzwoniłam więc do szpitala i zapytałam co powinnam zrobić, żeby się do niej dostać. Wtedy wystarczyło skierowanie do poradni chirurgi plastycznej od lekarza rodzinnego . Ustalono mi termin wtedy (2015 rok) to było dosyć szybko i bez problem dostałam się do Pani doktor Michalskiej. Pani doktor przeprowadziła ze mną wywiad dlaczego chcę zmniejszyć piersi i tutaj uwaga: podstawy do operacji zmniejszenia piersi noga być różne: problemy z kręgosłupem, depresja z powodu poczucia wyobcowania, uciążliwość w życiu codziennym i wiele, wiele innych. Można poszukać na forach. U mnie jest problem z kręgosłupem szyjnym ale uwaga: nie miałam żadnego zaświadczenia od ortopedy i żadnych papierów że się leczę. Powiedziałam Pani doktor, że piersi przeszkadzają mi w codziennym życiu, mam problem z doborem biustonosza i ubrań, ze czuje się źle. Na końcu wspomniałam o kręgosłupie. Pani doktor mnie zbadała, zapytała do jakiego rozmiaru chcę zmniejszyć piersi mam f/g więc chciałabym c. Ustaliłyśmy termin - wtedy to było na wrzesień 2016 r,. Poinformowano mnie jakie badania powinnam wykonać. Zapytałam też o karmienie piersią - Pani doktor objaśniła, ze to zależy ale można się zdarzyć, ze się nie będzie dało. Tego się nie da przewidzieć. Operacje miałam mieć we wrześniu 2016 ale w między czasie urodziłam dziecko i musiałam zrezygnować z terminu. Teraz ponownie chciałam dostać sie do Pani doktor i nie było to już takie proste. Mnie uratował fakt, że już u niej byłam i po prostu poszłam z nowym skierowaniem w środę i "przypomniałam" jej się. Miałam też dokumentację z poprzedniego badania. Przyjęła mnie i mam ustalony nowy termin operacji na listopad br. Żeby do niej ustalić termin trzeba celować, by wypadł on na środę. Z tego co wiem obecnie zapisują na lipiec. Może pomoże prywatna wizyta - ja nie korzystałam . Pani doktor jest bardzo sympatyczna i bardzo miła, pełna empatii. Dla niej złe samopoczucie jest wystarczającym powodem do operacji ;-)