Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

angiem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. angiem

    Nadpotliwość dłoni...

    Ja Ditropan stosowałam następująco (zgodnie z rekomendacjami Nelsona Woloskera): a) pierwsze 7 dni: 2,5 mg na noc b) dni 8-21: 2,5 mg rano + 2,5 mg na noc c) od 22 dnia: 5 mg rano, 5 mg na noc. Po 30 dniach występuje duża poprawa.
  2. angiem

    Nadpotliwość dłoni...

    Ditropan na nadpotliwość. Przez 11 lat zmagałam się z hiperhydrozą. W moim przypadku nadpotliwość dotyczyła dłoni oraz stóp. Po 11 latach poszukiwań stwierdzam, że w moim (ciężkim) przypadku najskuteczniejszy na NADpotliwość okazał się lek Ditropan. Wszystko zaczęło się około 15 roku życia i od tamtej pory wypróbowałam wiele specyfików w walce z nadpotliwością. Na początku stosowałam wszelkiego rodzaju antyperspiranty i tym podobne (preparaty oparte na chlorku glinu w większym bądź mniejszym stężeniu). Efekt był zerowy, tak samo zioła oraz suplementy diety na nadpotliwość nie przynosiły żadnego rezultatu. W wieku 19 lat udałam się do kliniki w Krakowie na botoks (dłonie + stopy). Obietnica brzmiała, iż efekt będzie się utrzymywał hmm... teraz już nie pamiętam dokładnie - 6 lub 9 miesięcy. W rzeczywistości efekt nie utrzymywał się nawet przez tydzień, a dokładniej - nie wystąpił wogóle. Botoks na nadpotliwość --> w moim przypadku = strata pieniędzy Później zakupiłam aparat do jonoforezy. Miałam dwa - jeden domowej roboty zakupiony na Allegro, drugi (wtedy bardzo drogi) zamówiony z Czech - Electro Antiperspirant. Wykonałam kilka serii... z desperacji nawet po 30 zabiegów... kiedy to już po 12 miał wystąpić pożądany efekt. Niestety - w moim przypadku jonoforeza przyniosła brak jakichkolwiek rezultatów. Wystąpiły jedynie efekty uboczne - swędzenie, bąble - ogółem moja skóra bardzo źle znosiła te zabiegi. Jedyne czego nie próbowałam na nadpotliwość to sympatektomia lędźwiowa/piersiowa. Uznałam, że to zabieg zbyt inwazyjny i mając do wyboru wykonanie go, bądź wypróbowanie Ditropanu, zdecydowałam się właśnie na Ditropan. Po niecałym miesiącu stosowania (bodajże już po 3 tygodniach) osiągnęłam pożądane rezultaty. Na chwilę obecną zażywam Ditropan na nadpotliwość od 7 miesięcy i od tej pory nie straszna mi już nadpotliwość dłoni ani stóp. Kilka słów o Ditropanie: Lek stosowany jest w leczeniu objawowym niestabilności pęcherza moczowego z zaburzeniami oddawania moczu (parcie naglące, nietrzymanie moczu, trudności w oddawaniu moczu, nadreaktywność wypieracza). U mnie, jako efekt uboczny wywołuje on zahamowanie mojej choroby - nadpotliwości. Zaznaczam, że hamuje on jedynie NADpotliwość, bo poza tym pocę się normalnie - tzn. np. pod pachami pocę się tak samo jak wcześniej. Ditropan wyeliminował u mnie jedynie NADpotliwośc, a nie potliwość :) … ponieważ człowiek pocić się musi, aby żyć. Ale o tym przecież wszyscy dobrze wiemy. Poza wstrzymaniem nadpotliwości nie zauważyłam u siebie przez te ponad pół roku stosowania leku żadnych innych efektów ubocznych - co mnie cieszy. Powodzenia! Nie poddawajcie się! Chcieć to móc!
×