Aziu

Globusiku trzymam kciuki, reszcie dziewczyn pogodnego dnia życzę, u mnie słońce, ale ciagle chłodno, przesadzam kwiaty bo o świeżą ziemię proszą. Jutro od rana w pracy.

I dzień dobry :) kawa czeka i herbata dla chętnych

Aduś, niedobrze bierz ten Apap i do wyra marsz! A może mleko z miodem i czosnkiem? Stary wypróbowany przepis...

Podłączam sie Aduś, jestem w trakcie picia. Dobrze że w płucach i oskrzelach czysto. A temperatura nadal trzyma? Zeszło Ci trochę u lekarza, tak te kolejki....ja jak idę na onko to godziny schodzą, ludu kupa :( Teraz na wynik tk czekam to kciuki trzymaj koniecznie. Inne Panie też proszę o zaciśnięte paluszki.

Imuś sklonowana teściowa.... może być dla zięcia pewnym problemem :D Hi Hi

Cyferko, nie wiedziałam że dziś takie święto :D to czekam na „prezenta” i życzenia Hi Hi. Empatia to dobra rzecz :) warta stosowania.

Imuś , Junior mam nadzieję robi postępy, a Tobie po co neurochirurg potrzebny? Toż kipisz zdrowiem, trzymam kciuki aby wizyta była bezboleśnie szybka i skuteczna.

Cyferko, niestety nie rodzona siostra ale przyszywana i to jest wielka szkoda :( Ale my siostry w bojach życiowych jesteśmy. I tak do siebie mówimy. Rozumiem, że Rodzina Ci choruje, a już jak Panowie są chorzy, to masakra. Cierpliwości Ci życzę i gorący płyn popijam bo u mnie też mocno na minusie

Cześć Imuś :D rozgaszczam się u Was :) Ada z gorączką autobusem??? Nie jest to super pomysł jak mniemam. A wizyt domowych nie ma? U mnie mróz trzyma, dobrze że słońce jest. Nie chce mu się po zakupy lecieć i chyba na resztkach przebieduję dziś. Zwykła krzątanina mnie czeka, do pracy dopiero we środę idę, zatem luz blues :)

Cześć dziewczyny, kubki w dłoń, nowy dzień mamy. Wszystkim życzę zdrowia i rozsupłania problemów, ja herbatkę preferuję, kawusia koło 10 :) Aduś toż to nieładnie tak chorować, zdrowiej szybko i daj znać jak wizyta u doktorki, co Ci zaaplikuje ciekawa jestem? A na razie to łóżko, gorąca woda z miodem, czosnek, ciepłe skarpety. A jak Ty z taką gorączką pójdziesz na mróz? Uciekam stwory karmić

To raz jeszcze będzie mi miło przy kawie

Wpadnę nie omieszkam :)

Odpoczywaj zatem pa

teraz jak napisałaś to się przypomniało

No wiesz, skleroza nie boli, a niedziela jest dla bliskich, to i ruchu tu nie ma :)

Aduś, goń tę astmę :) o zdrowiu mało piszę bo to nudne ten mój rak :D Na razie jakoś się czołgam i tak trzymać zamierzam. Zimno u nas na Podlasiu piekielnie i wiosny się chce. A moja Pipi w zeszłym roku odeszła, miała prawie 20 lat. Zostały Miśka i Zuzka, obie znajdusie przygarnięte.

Miłe Panie, dzięki Adzie się tu znalazłam, kiedyś, dawno, dawno temu, spotkałyśmy sie z Adą na innym wątku kafe:) potem przez wiele lat mnie tu nie było. Cieszę się, że Was poznam :) Dwa słowa o mnie, mieszkam na Podlasiu, pracuję jeszcze ciągle, choć już tylko na pół etatu, od prawie dwóch lat jestem wdową, mam trójkę dorosłych od dawna dzieci. Mieszkam w starym domu z dużym ogrodem, trzema kotami, dwoma suczkami i rybkami w akwarium :) kocham fotografię, dobre książki, wszelkie rośliny i dobrą architekturę. Tyle na początek

Aduś, chorujesz? Mam nadzieję, że nic poważnego. Suninka ta sama? A na garnek wchodzisz? Bo też sto lat nie byłam :)

Coś kombinuję z rejestracją, może się uda :) tez sie cieszę, wyglada na to że się udało, założyłam nowe konto, stare hasło na stare konto gdzieś w odmętach pamięci znikło :D