-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aziu
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
Cyferko trzymam kciuki, musisz być silna, to trudno patrzeć jak ktoś jest coraz słabszy i powoli odchodzi. Moj mąż przez ostatni miesiąc był w domowym hospicjum, codziennie przychodziła pielęgniarka, kroplówki, leki, i tylko smutno było że nic nie można pomóc. Ja dobrze jak zawsze, płuco łupie jak nie powiem co, ale to stały element walki. Do złych wiesci jestem przyzwyczajona, Ada coś o tym wie :)
-
Dziewczyny dzięki za wsparcie, ze złości poszłam do ogrodu trochę pograbić, żeby nie myśleć, to się tak zmachałam, że spać jak zabita będę. I płuco wyplułam :) pamiętacie wiersz z czasów słusznie minionych, Broniewskiego? Chyba uczono nas go na pamięć, ja przynajmniej fragmenty pamiętam :) Buziaki
-
Ale się nie dam, choćby nie wiem co :)
-
Juz wiem wszystko, tym razem poprawy nie ma :( lek immunologiczny jest nierefundowany, rozumiecie co to znaczy, nie da się normalnemu człowiekowi za to zapłacić. Innej chemii dla mnie nie ma, czyli kicha, jedyne pocieszenie, że postęp choroby jest powolny. W piątek idę po skierowanie na pet, czyli za miesiąc kolejne badanie. Zobaczymy co dalej. Na razie pa
-
Cyferko wiem jak masz ciężko, moja teściowa po złamanym biodrze też wymagała stałej opieki, ostatnie pół roku jej życia było trudne dla wszystkich. Tak bardzo Ci współczuję, tym bardziej, że to facet, a oni niedogodności źle znoszą. Jade na oddział, bo lekarka jest, będę ją łapać. Trzymajcie kciuki.
-
Globusiku podziwiam Twoją pamięć o wszystkich sprawach dziewczyn, mnie się jeszcze nicki mylą. Potrafię robić różne głupotki plastyczno, techniczne. Trochę umiejętności Bozia dała. Kawkę piję, zaraz dzwonić będę, czy moja lekarka z urlopu wróciła. Trzymajcie kciuki z wszystko, za wynik, za dobre wieści. Jak zawsze się boję, pomimo tylu lat... Odezwę się później pa.
-
Globusiku, garaże są wszędzie niestety, ja jak tylko mogę uciekam za miasto, nad wodę, do ptaków, zwierzaków, pól. A teraz w tę pochmurną niedzielę na gorącą kawkę zwoluję choć Ty już popijasz widzę
-
Też to oglądałam smutne, ja z dzieciństwa pamiętam pana Dawidsona, mieszkał u nas bo dom był kwaterunkowy w tamtych latach i w każdym pokoju rodzina mieszkała, pamietam rozmowy rodziny w domu o tym ze musi wyjechać. I te rozmowy były jakieś straszne, miałam wtedy 13 lat, sporo rozumiałam
-
Mówisz „Bez pożegnania” muszę się zainteresować, mam nadzieję, że lekka bo ja w moim stanie to jakoś tylko pogodne książki czytam. Zrobiłam sobie las w słoiku, bo jak popatrzyłam na ceny.... to masakra. http://www.jarofforest.pl/ Popatrzcie, mam nadzieję, że się otworzy link
-
Aduś przejdzie Ci niedługo, skąd takie czarne myśli? Teraz odpoczywaj, dobrą książkę weź, czytałaś Cukiernię pod aniołem? Albo cos Grishama? Prawniczego? Ja teraz Ptakologię Sy Montgomery czytam, jak tytuł skazuje o ptakach - fajna
-
Imuś baba gadająca do żurawi o trzeciej w nocy, to widok absolutnie naturalny :) ostatecznie na naukę kultury każda pora dobra :D
-
Imuś fajnie Ci z tymi żurawiami, zazdroszczę, to ja też prace w domu robię, jak Globusiku, ale ciężko mi jakoś idzie :)
-
Globusiku to dobrze, że kontrola wypadła ok :) żurawi jeszcze nie widziałam w tym roku, ale sporo fotek tych ptaków mam z lat ubiegłych. Co roku na nie poluję :D i na inne też wiosna to taki czas, że daleko widać, drzewa nie zasłaniają, a nad Narwią i na jej rozlewiskach co roku tłoczno i krzykliwie jest. Jeśli to nie jest tajemnica to jaką pracę wykonujesz? Bo z domu i w sobotę?
-
Cyferko dziękuję za kawę, dobrze zrobi w tak pochmurny dzień. Mówisz śnieżyca? Brrr... ta wiosna cos nie che przybyć. Uciekam na razie do kuchni
-
Jutro będzie lepszy dzień.
-
Dobrej nocy dziewczyny, spokojnych snów
-
Imuś oj poczekaj razem koniecznie, wiesz najgorsze to czekanie i niepewność, juz chemii mam serdecznie dosyć i wolałabym trochę odpocząć od tego leczenia :)
-
Na popołudniową herbatkę zapraszam :)
-
Luna nowy dom? Super tyle że przeprowadzka to roboty strasznie dużo, ale warto pocierpieć żeby mieć fajnie
-
Cyferko, życzę wytrwałości, od rana tez ze sluzbązdrowia się miotam, jest wynik tomografii, ale moja prowadząca jest na urlopie i czekac na wiesci muszę :( do przyszłego tygodnia. Dobrze, że słońce jest, pozdrawiam mocno, mocno
-
Super dzionka w naszym dniu. Ja w pracy, a potem do synowej bo jej urodziny. Z drobnym prezencikiem biżuteryjnym. Każda lubi błyskotki, prawda :) miłego popołudnia Co to za bakteria?
-
Dziękuję za kawusię, w locie piję bo do pracy pędzę . Zdrowia, zdrowia życzę nam wszystkim. Trzymajmy się.
-
Aduś trzymaj się
-
Chciałam dla Was fotkę kwiatka wstawić ale cos nie wyszło :(
-
Ada jak u Ciebie? Lepiej?
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10