michalina1977
Zarejestrowani-
Zawartość
26 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez michalina1977
-
A gaczorkowa we vlogu ostentacyjnie odpala "obce" świece i jeszcze celowo pokazuje markę z komentarzem jak pięknie intensywnie pachna i jak ich długo szukała, czyżby paczka od Wandzi po drodze zaginęła?
-
Robotnicy w domu bo remont mają a ona na pół nago w szlafroczku paraduje, przecież musi iść chociaż na chwilę do kuchni czy łazienki i pewnie może się natknąć na któregoś z nich a wystarczyłoby założyć wygodne domowe ciuchy
-
Moja córka urodziła się dwa tyg przed wyznaczonym terminem ale już w terminie donoszonym, dostała 10 pkt, nie miała żadnego meszku itp bzdur które tu można przeczytac
-
Coraz szersze kręgi, no no co i kto jeszcze wypłynie? Piszą że sprawa rozwojowa i szykują się kolejne zatrzymania ...no to czekamy
-
W KRS jako wspólnik w ABB widnieje Diana Kopiec, czy ją też dziś zatrzymano? Jakie jeszcze nazwiska wypłyną?
-
Być może Aga zmieniła konto w związku z tym dzisiejszym zatrzymaniem, żeby ludzie jej nic nie pisali, czy macki sprawiedliwości dosięgnęły już W ? Czy są blisko? A co z samą Agą, jak głęboko jest w to umoczona i na czym może polegać jej odpowiedzialność za to? Ta zmiana konta daje do myślenia
-
Tak wspominała w którymś stories że ja do tego namawiają i już powoli do tego "dojrzewa" i pewnie ten kanał założy. "Kanał" jakby jest ale to chyba nie o ten chodziło
-
Aga bardzo dobrze robi, wnuczka wnuczką ale rodzice niepracujący na etat mogą sami zajmować się dzieckiem, oczywiście od czasu do czasu może im pomóc i wziąć małą ale nie za często żeby się nie przyzwyczaili. Co innego jak babcia sama nie pracuje a rodzice muszą chodzić do pracy żeby zarobić na utrzymanie. Ich praca i obowiązki to pogadać do kamery przy okazji zachwalając produkty których wogole nie używają ( czy ktoś się jeszcze na to nabiera? ) Wpuścić panią do sprzątania, iść do knajpy i galerii na zakupy, spakować walizki i kupić bilety, innych obowiązków nie widzę więc niech chociaż zajmą się dzieckiem
-
Witam, tu Michalina. Chciałam do was dołączyć bo wagowo bliżej mi do was niż do topików gdzie dziewczyny chcą schudnąć z 55 do 50. Moim marzeniem jest uzyskać wagę 70-75. Obecnie ważę 95,5 ale lata temu chwilowo było i 110, później zaczęła się walka różnymi sposobami, były wzloty i upadki, w tamtym roku osiągnęłam nawet przez moment wagę 87 ale to był tylko moment. Później nadeszła jesień i zima i wiadomo długie wieczory i potrzeba zjedzenia czegoś bardziej treściwszego doprowadziła mnie do dzisiejszej wagi. Ale jestem dobrej myśli gdyż dziś mija 4 tydzień mojego dietowania metodą montignaca. Ubyło 3 kg ale pewnie mogłoby być więcej , niestety jestem tylko człowiekiem więc czasem coś tam skubnę zakazanego, w tym czasie miałam też wieczorną imprezkę więc i tak jestem mega zadowolona z tych 3 kg. Oby tak było regularnie to by było super. Dlaczego ta metoda? Otóż posiłki komponuję z produktów na które mam aktualnie ochotę, nie ma narzucania dań , nie ma liczenia kcal, nie ma ważenia produktów. Jem do syta 3 razy dziennie i smacznie. Nie wiem dlaczego teraz jest jakoś cicho o tej diecie na forach bo pamiętam że kiedyś była bardzo popularna. Może któraś z was miała do czynienia z tym modelem żywienia bo chętnie poznałabym jakieś propozycje posiłków. Dodam ,że jak na razie nic nie ćwiczę bo niestety nie mam sił kiedy wracam ok 18 i muszę zając się domem i posiłkami na kolejny dzień dla mnie i rodziny, czekam za wiosną , mam nadzieję że uda się wtedy dołączyć jakiś ruch. Bardzo zależy mi na uzyskaniu efektu do kwietnia przyszłego roku bo mam bardzo ważną imprezę rodzinną i chciałabym jakoś ładnie wypaść. Wiem ,że patrząc w przód powie się, że to szmat czasu i wystarczy tylko zrzucać ok 1,5-2 kg miesięcznie ale z doświadczenia wiem, że nawet tyle może być kłopotliwe a najbardziej zniechęcające są zastoje kiedy staramy się jak możemy a waga nie drgnie nawet przez meisiąc. Jak sobie wtedy radzicie? pozdrawiam wszystkie