Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meeg3232

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Tak wiadomo ..ja mam wadę nerek i częste zapalenie klebuszkow nerkowych i jak pękł pęcherz to musiał mocz zainfekoeac wody i mały złapał bakterie jakaś uro płaską czy coś takiego ....a co najlepsze to w wynikach bad.wychodzilo że mam infekcje w moczu od dawna a mój gin.to bagatelizowal i mam ochotę mu naciskać jak swoim do koryta bo mówiłam że cis jest a on ciągle że nie ma się czym przejmować a teraz moje dziecko walczy o to by być z nami.Tak na Kopernika jest i bardzo troszczą się o niego...o mnie też się troszczyli i ufam że robią to najlepiej jak się da.Dziekuje dziewczyny :*
  2. W środę popołudniem odeszły mi wody ,na sygnale przetransportowali mnie z mojego powiatowego szpitala do krk na sygnale...chcieli mnie przetrzymać jak najdłużej bo każda doba się liczyła.Podali sterydy,antybiotyki ,pod kto byłam cały czas na szczęście ujście zamknięte dzięki szwowi ale już na drugi dzień rano rozdarcie na opiszę bez akcji skorczowej a już po 13 na 1 palec i popoludniem małemu spadała saturacja i szybko na cc.Maly urodził się z wagą 1850g i 47cm w 30t4d.Odrazu oiom i walka.Nie wydolność oddechowa ..respirator.Zaraz okazało się że sepsa i na drugi dzień zapalenie płuc ale walczy i jest silny.Silniejszy niż ja:( jest cudowny ale to straszne patrzeć na to wszystko.Lekaze każą być dobrej myśli,że jest silny i stabilny.Teraz waży 1750g i dzisiaj pierwszy raz zjadł to co podają przez radę do brzuszka bo ma odżywianie pozaustrojowe i troszkę mleczka podają przez rurkę.Ma na imię Leon i pasuje to do niego bo walczy jak lew.Puki co mogę go tylko dotknąć ręką :(
  3. Inga ludzie tacy są...jakis czas temu chciałam wynająć mieszkanie to było ok do momentu kiedy nie powiedziałam że mam dziecko.Bo dzieci niszczą....gdyby było starsze to ok Ale malutkie ponoć demoluje:/Dla tego umowa choć z drugiej strony to bardzo osobistą sprawa i nikomu nie trzeba się tłumaczyć że oczekuje się dzidzi. "To nie życie jest kurewskie tylko ludzie to skur******"
  4. Madoro pytam bo ja też miałam ,zrobiłam wczoraj rano. I tak się zastanawiam czemu już...w sumie kończę 30t a początkiem 37 mam mieć ściągamy szew!? Widzę ,że nie tylko ja mam problem nocą..jak nie duchota to sikanie bo mały chyba chusta się na pecherzu bo jest bardzo nisko.Za to w ciągu dnia jestem niezywa.
  5. Dziewczyny czy mialiście już wymazy robione??
  6. Madoro istotne jest czy zaeazila się wirusem przed ciąża czy w trakcie??bo jeżeli narażona przed ciąża i teraz jest w trakcie to ok bo jej oeganizm produkuje przeciwcoala a jeżeli w trakcie to już gorzej...ja w 1 ciąży miałam problem i teraz też miałam wyniki niejednoznaczne ale powtorzylam i okazało się że mam toxo przebyta.
  7. Słomka centralnie na szwie po poprzednich cc ..pierwsze się rozszedl a potem pełniła skóra i wydała mi się infekcja albo sama podraznilam te rozchodzaca się Blizne podczas depilacji .W każdym bądź razie naskórek jest uszkodzony.Biore 3x po 2 tabletki aspaeginu i dzisiaj już jest o niebo lepiej.
  8. Mandarynka no właśnie nie ma mi kto pomoc i w sumie nie lubię się prosić a co po wizycie??? na skurcze mam aspargan 3x dziennie już do końca i co się okazało to rozchodzi mi się szew po cc tylko teraz jest kwestia dla czego...i prawdopodobnie jest to endometrioza która była już przed ciąża bo w ciąży ona lagodnieje a w tym miejscu mam zainfekowane i mam i globulki i maść żeby w środku nie doszło do infekcji bo musieliby zakończyć ciążę :/ najważniejsze to szew wewnętrzny macicy trzyma i ujście zamknięte tylko leżeć i leżeć żeby skorcze nie zaszkodzily. A propos krwawien itp.ja bym zrobiła to samo bo to o moje dziecko chodzi więc bez skrupolow każda powinna pojechać na Ip jeżeli czuje taka potrzebę bo lepiej dmuchać na zimne!!;)
  9. Słomka ja też urodziłam początkiem 35t od 17 miałam pessar bo szyjka się zgodziła ale ujście nie otwierało i dodawałam do 35 a teraz troszkę gorzej ale w sumie w miarę możliwości funkcjonuje w miarę normalnie i jestem spokojniejszy bo ok 30t dziecko ma duże szanse więc jak tylko czuje się gorzej to n9spy i łóżko i czekam...moze dla tego że to 3 ciąża bo w tych poprzednich to panikowalam okropnie i w tej na początku też i stwierdzam że sama ściągam na siebie takie zle rzeczy takim myśleniem. A jak jest źle to trzeba myśleć ,że będzie dobrze ...;)
  10. Ja jestem wytrzymała na ból i to czasem mnie gubi...bo boli ale troszkę a inne boli to bardziej więc szczerze to do określenia ciezko:) Ma pewno nie są bezbolesne ale dla mnie względne ale uciążliwe.Nie nakrecam sie ale zamierzam się spakować powoli
  11. Słomka nie plamie bo więcej odpoczywam ale mam takie lekko rdzawe uplawy tylko że od kilku dni mam skorcze disc nieprzyjemne i długo trzymają ale nie panikuje bo tylko się nakręca niepotrzebnie....30 .05 mam wizytę i zobaczymy.Ale już nie panikuje bo się wykończe. Będę mama myślę,że nic z tym puchnieciem nie zrobimy,też jestem jak banka i czekam aż pekne i tłumaczę sobie że urodz e i zrzuce ....stopy mam jak hipopotam,ciężko buty kupić i nawet szerokie po chwili da ciasne.Takie uroki ciąży w lecie:)
  12. Słomka to może zrób tomografie bo może okazać się ,że się zwalnia albo wchlonela.Skoro kilku lekarzy tak twierdzi to myślę że nie masz się czego bać,gdyby jeden tak twierdził to można pomyśleć o tym że fantazja to poniosła a jeżeli kilku to już się nie załatwiać bo możesz zaszkodzić sobie o dziecku podczas porodu...Ja w pierwszej ciąży miałam czyste na jamniki i straszył mnie bardzo ale podczas cc pękła sama.A też bałam się jej okropnie ,że coś mnie albo dziecku się stanie.Bedzie dobrze kochana;)
  13. Słomka a neurolog co na to?? możesz przec??Bo jak by nie było torbiele pod wpływem ciśnienia powiększa się chyba ,że jest zwapniala??? Może nie ma się rzeczywiście czego bać...??zaufaj im albo poproś ordynatora czy lekarza ktory wyrazi zgode na nat.porod o gwarancję (zaswiadczenie)że nic się nie stanie podczas porodu....ja miałam tak z kardiologia,stwierdził że z punktu kardiologicznego nie powinno się noc stać więc poprosiłam o takie pismo na papierze i okazało się przy następnej wizycie że może jednak nie ma co ryzykować...
  14. Mandarynka....nie strasz...widze swoje kostki i nawet nie zdawałam sobie sprawy ,że tak fajnie jest jak je widać a przy tych upalach no cóż :( basen by się przydał do wylegiwania cały dzień :)
  15. Madoro i właśnie tutaj jest pies pogrzebany w tej swiadomosci...szlag mnie trafia jak teściowa mówi "po co kupujecie jak jeszcze wszystko może się zdazyc"że mam ciążę zagrożona to powinnam kupować jak dziecko będzie już wydolne i bezpieczne gdyby się urodzilo....juz mówiłam mojemu żeby jej powiedział żeby nie mówiła przy mnie takich rzeczy,że ja nie dopuszczam tego do siebie. ..albo komentarze że nie ma się co przywiązywać i nadawać imię do puki się nie urodzi. Wózek ponoć mieli kupić oni w prezencie ale dopiero jak się urodzi a ja potrzebuje fotelik do szpitala to stwierdzili że dadzą nam za ten wózek po porodzie. Przykro mi jak muszę tego słuchać...zaczynam 28tc i wierzę że będzie ok.
×