Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

irmina stik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez irmina stik

  1. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Hej Haneczko widzę że wczoraj zamykałaś a dziś otworzyłaś kaffe Stuknęłyśmy się prawie głowami nad klawiaturą :D tylko mnie dłużej zeszło pisanie. Napisz jak udał się koncert, a zdradzisz kto koncertował ? Albo chociaż z jakiego gatunku muzycznego te koncerty ? Taka ciekawska jestem :D
  2. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    WItaj Iwogag Gratuluję spadku wagi, naprawdę imponujące. Chyba o tym soku warzywnym to nie pisały dziewczyny na tym topiku, ja przynajmniej nie doczytałam. Owszem, masz rację, sok warzywny można wypić, ale jako np 2 śniadanie, tyle że w płynie.
  3. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Jest błękit !!!:D Brawo Rozanko Widzę że energii od poniedziałku masz za dwoje :D Nie miałabyś czasem ochoty wpaść do mnie i zająć się moimi szafami ?:D Może teraz , jak będziesz mieć możliwość edytowania, to posty nie będą spamowane. U mnie nadal zimno, mroźno wręcz, więc nie mam ochoty na mycie okien. Nie wiem czy i kiedy się za to zabiorę. W sumie to nie mam parcia, bo w święta nie będzie gości, jedynie dzieci na obiedzie w jeden dzień. Podobnie jak Hania, nie lubię świąt wielkanocnych, zbyt wiele przykrych sytuacji wydarzyło się właśnie tuż przed nimi:( Przyznaję że zawsze przesadzałam z przygotowaniem dań, ciast i wszystko musiało być na tip top, ale teraz mi się zwyczajnie nie chce. Tym bardziej nie napinam się na sprzątanie, bo zaraz po świętach mam mieć remont w domu, więc wszystko co będzie wychuchane i tak zaraz będzie zabrudzone :( Dziś postanowiłam zadbać o swoją urodę :D Tz umalowałam włosy, bo siwielce wołały już głosem ostatecznym, by je pomalować :D Jutro jak będę piła kawę rano i znów przeczytam napis na swoim kubku, to może wreszcie poczuję że to co czytam jest prawdą :D:P
  4. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Witajcie dziewczyny Nowy tydzień się zaczyna i jeśli przez weekend troszkę poluzowałyście, to od dziś znów trzeba się chwycić w karby:D Ciekawe jak Oldze poszło na imprezie, mam nadzieję że się pochwali. Haniu, w sprawie wpisów. Spróbuj może edytować swój ostatni wpis i dopisać się do niego zamiast pisać kolejny. Edytować można klikając w napis z prawej strony u dołu wpisu, który pojawił się już na stronce. Ja tak często robię, jak chcę wkleić linka, albo poprawić błędy. Ciekawe czy wtedy będą problemy z przepuszczeniem. Czasem kaffe też spamuje jak w tekście pojawia jakieś znane nazwisko, albo tytuł. Wtedy najlepiej puścić post, edytować i dopiero wpisać tą część zdania którą spamowało. Rozanko, może załóż sobie niebieską sukienkę , to problemy ze znikaniem wpisów też się nie będą powtarzały. Hehe, mam nadzieję że wiesz co mam na myśli :D Piszesz Haniu ,że masz fajne płaszczyki. Zazdroszczę Ci, bo jak pisałaś masz górę mniejszą, więc rozmiarówka mniejsza a co za tym idzie, większy wybór fasonów, łatwiej coś dobrać i kupić. W moim przypadku to jest tak, że mam duży rozmiar, więc wybór mały. Po drugie, w zasadzie kolory ograniczyłam do czarny i granat z przewagą czarny :D i taka jest moja szafa :D Po trzecie , chodzę wyłącznie w spodniach, więc kupuję albo przedłużane kurtki albo krótkie płaszczyki. No i mając takie wymagania , idź do sklepu i normalnie kup coś ładnego....niemożliwe. Zresztą jak patrzę na te ciuchy w dużym rozmiarze, to mam wrażenie, że producenci myślą, że osoby w dużym rozmiarze powinny chodzić w workach :( Jednak dziś nie chcę myśleć o dużym rozmiarze, przecież robię wszystko by z rozmiaru 54 zejść do rozmiaru co najmniej 48 i jakby mi się to udało byłoby super. Wiem że pewnie pomyślicie że mam małe wymagania, ale od zawsze byłam gruba i nie mogę schudnąć jak patyczak :D Jeszcze nie mam planu obiadowego, ale w ostateczności , zawsze pod ręką są warzywa na patelnię. Muszę jechać dziś na zakupy, by uzupełnić zapasy, wszystko mi się pokończyły :( Kawa wypita ? U mnie już tak, ale zapraszam na herbatkę roobios. Miłego dnia dziewczyny i proszę się meldować
  5. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Dzień dobry wszystkim Tak mi przykro, że macie kłopoty z wpisami, nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Dziś nie stawałam na wadze:D zawzięłam się :P Nadal trzymam się diety. Kiedyś Hania pisała że złe samopoczucie to efekt odstawienia cukru. Dziś poczytałam na ten temat i rzeczywiście tak jest. Nie zdawałam sobie sprawy że cukier może tak obciążać organizm. A ja jestem cukiernica wielka :D Teraz już 2 tydzień, grama cukru nie użyłam, no chyba ten w musli, w suszonych owocach, ale to już siła wyższa. W każdym razie, zamiast cukru, obecnie używam ksylitolu. Tak naprawdę to i tak rzadko go używam, jedynie do posłodzenia kisielu,ewentualnie do przełamania smaku sałatki. Ostatnio zdarza mi się wypić herbatę czerwoną Rooibos, ale też piję ją bez słodzenia. Myślę, że po 2 tygodniach, mój organizm już poczuł to odcięcie od cukru i teraz powinnam poczuć się lepiej, mieć więcej energii. A jak to u Was jest ? Olga, Hania dobrze radzi. Możesz wybierać i kłaść na talerzyk, to co najmniej Ci zaszkodzi i małe ilości, by się wszyscy nie gapili, że masz pusto na talerzu. Jeśli alkohol to mocno rozcieńczony wodą. Baw się dobrze. U mnie za oknem słonecznie, niestety bardzo zimno i strasznie wieje. Gdzieniegdzie leży sobie biały puszek, ale więcej go nie sypie, choć zapowiadali armagedon śnieżny. Mnie też taka pogoda odpowiada, bo jak tylko zrobi się ciepło, to zaraz człowiekowi roją się pod czaszką jakieś zewnętrzne zajęcia :D A najgorsze jest to, że trzeba będzie zdjąć ten pancerz ochronny w postaci kurtki :D Co macie dziś na obiad ? U mnie będzie pierś z kurczaka pieczona w piekarniku. Do porcji M dodam łyżeczkę masła a sobie nie :D Będzie też zielona sałata z jogurtem, nie wiem, może zjem z 1 ziemniaka sote :D Lecę do kuchni. Wszystkim życzę wspaniałej niedzieli
  6. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Dzień dobry wszystkim Zima zagościła na nowo, śnieg, wiatr i mróz, eh ja chcę słońca!!! Stanęłam na wadze, czy chcę czy nie chcę , dziś mija 2 tygodnie. Dokładnie 3 kg mniej. Było 113,6 dziś 110, 6. Nie wiem czy się cieszyć czy się smucić, bo pierwszy tydzień i 2 kg zrzucone, dały powera i nadzieję że tak będzie w każdym tygodniu. Jakby nie patrzeć to 3 kg mniejsze obciążenie mają jednak moje stawy, więc chyba jednak się cieszyć. Popołudniu i wieczorem nie zaglądałam, bo znów mnie dopadło coś:( Leżałam i wyłam z bólu. Niestrawność podobna do tej po orzeszkach, a przecież jadłam tylko warzywa z patelni i kaszą orkiszową :( Jak mnie to tak bardzo męczyło, to przypomniałam sobie że drugi dzień zażywam lek od ortopedy i być może to jego zasługa. Poprzednio zapisał mi Structum i nie dałam rady go zażywać, bo objawy były podobne jak teraz. Sprawdziłam ulotki i w obu lekach jest ten sam składnik ,sól kwasu chondroitynosiarkowego i widocznie na ten składnik jestem uczulona:( Kurcze, kolejna kasa poszła się je...ć Structum wykupiłam 4 op. a teraz przezornie prosiłam o 1 op ale i tak tanie nie było. Sory, dziewczyny musiałam się wyżalić :( Dietkuję nadal, nie wiem jeszcze co zrobię na obiad. Chyba znów będzie jakiś eksperyment, ale musi być coś delikatnego, coby nie podrażniało za bardzo żołądka i jelit. Kawusię popijam, ktoś się przyłączy ?
  7. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Hmmm, no czasem cuda się zdarzają, ale nie dla wszystkich:( Cieszę się że jest choć jeden taki przypadek uzdrowienia głodówką, czyli zagłodziła raka. Ja na głodówki się nie nadaję i tak mi ciężko wytrzymać te 3 godziny, bo wciąż mam pokusy. Najłatwiej jak wychodzę z domu, to mogę i 6 bez trudu, ale w domu jak lodówka tuż obok ? Nie da się :D Poza tym, właśnie podobnie jak Hania, też zaczyna mi być słabo, kręci się w głowie i muszę coś zjeść, sama woda nie pomaga. Zresztą , mój żołądek już od dłuższego czasu jest pod kontrolą gastrologa i jego głównym przesłaniem jest - proszę jeść często ale małe posiłki. Kurcze, właśnie sobie przypomniałam że za chwilę minie rok, jak miałam gastroskopię i pobierane wycinki:( Czas byłoby powtórzyć badanie, by mieć pewność że tam jest lepiej niż było. Kaka50, ja też do warzyw dodałam ze 3 łyżki kaszy orkiszowej. Teraz mogę spokojnie doczekać do 18 -tej :D
  8. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Nie wiem czy będę się niebieszczyć jak niebo w słoneczny dzień, czy nadal będę pomarańczowa ? Jednak zostałam zalogowana, więc mogę pisać dalej. Haniu, to zwyrodnienie to mnie też niestety dotyczy:( ale szczerze mówiąc sądziłam, że to ze starości a nie że to jakaś dziedziczna choroba:( Nie mam co prawda aż takich palców jak Ty opisujesz, no ale moje stawy się zwyrodniają Bruzdy , to nie są zmarszczki :D Jak się ma 4 z przodu, to się nie ma zmarszczek:D Trzeba więcej ćwiczyć ustami to i bruzdy znikną . Kiedyś , ktoś mnie uczył że trzeba wielokrotnie powtarzać A E I O U Y Ą Ę :D Nie wiem na ile to pomocne, bo sama nie stosuję, ale może popróbuj ? A ja się pochwaliłam że nie mam zmarszczek a to nieprawda , bo mam jedną ok 2 cm, biegnącą od ust w kierunku brody:( Spędza mi ona sen z powiek, no ale co zrobić , starość nie radość. Swoich zdjęć nie upubliczniam :D Mało tego, nawet na portalach społecznościowych, kiedyś NK, obecnie facebook też nie wklepałam żadnej fotki :D Tak, że nikogo nie namawiam do upubliczniania swojego wizerunku. Nam przecież wystarczy wyobraźnia:D Ulżyło mi jak przeczytałam, że sama remontować nie będziesz :D Kiedyś potrafiłam wszystko i wymalować, i położyć tapetę a teraz sił już brak:( Powiadasz, że chłoniemy wilgoć z powietrza :D dobre, nie pomyślałabym ale może to być prawda :D Olga tylko 2 posiłki na dzień ? chyba trochę mało, to droga do efektu jojo:( jednak coś małego zjedz na kolację. Ja zrobiłam na II śniadanie 2 naleśniki z tej mieszanki mąk co ostatnio piekłam Ciasto-chleb. Zjadłam je bez dodatków i wypiłam drugą kawę. Na obiad na pewno będę warzywa na patelnię. O kolacji jeszcze nie myślę, ale mam jajeczka ugotowane i one zawsze są w dyspozycji jako alternatywa chleba :D A muszę napisać że "nowe zasłony " zawiesiłam i trochę czuję się oszukana, tylko nie wiem przez kogo:D Według metki miały mieć długość 220 cm a mnie się wydawało że to idealna długość a tu zonk:O są za krótkie . Ale co tam , z jednej strony przesłania je biurko, z drugiej szafa , więc nie rzucają się w oczy. Ważne że kolorystycznie są idealne, bo w kolorze eqru :D No już dość chwalenia się :D Goścince z 9 45 odpowiadam, że gg to już nie posiadam kilka lat, tak że pozostaje pisanie tutaj, zapraszamy.
  9. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Hej Haniu, widzę że masz podobną wagę do mojej :D Moja też mi pokazała figę , bo aż 30 dkg więcej Nie miałam co prawda mordu w oczach :D ale wkurzona byłam na maksa. Miałam nadzieję Haniu, że jednak sobota dla Ciebie będzie luźniejsza tu widzę planów co niemiara:( Dziewczyno zwolnij. Powiadasz że przez gościec jesteś opuchnięta:( Nie znam się na tej chorobie, ale już z nazwy ciężko brzmi, więc pewnie ciężko z nią żyć. Już pisałaś wcześniej, że bierzesz sporo różnych tabsów i tak myślę że przy dietkowaniu to trudne. Zastanawiam się skąd u Ciebie zmarszczki , hę ???? Młode dziewczę nie powinno nawet myśleć że coś takiego istnieje. Mam dużo , dużo więcej lat i nie mam zmarszczek:D Jestem już po wizycie fachmana, zaczynamy remont zaraz po świętach. Oj, już widzę nieszczęśliwą minę mojego M:D Zapowiedział mi, że jak będzie remont, to bierze urlop i wyjeżdża :D:D ciekawe czy zrealizuje ten plan:D Idę zapalić w piecu, bo coś mi się chłodno zrobiło.
  10. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Dzień dobry wszystkim Dziś piątek, jutro odpoczniecie od pracy i może trochę wyluzujecie, bo za oknem nadal plucha, szaro buro i ponuro. Wszelkie prace domowe poczekają na słoneczną aurę :D Kaka50, oj orzeszki to zakała straszna. Źle mi się kojarzą, bo jakieś 3 tygodnie temu zakupiłam paczuszkę ziemnych solonych a że nie jadłam ich już kilka lat to tak jakoś mi się je dłubało, że dość sporo zjadłam. A jak już pisałam wcześniej, stara jestem i sklerozę mam, zapomniałam ,że orzeszków mi nie wolno:( Cierpiałam całe dwa dni, na ostrą niestrawność, bóle brzucha okropne.Nigdy więcej. Zdaję sobie sprawę ,że te orzeszki w mieszance są inne niż te które kupiłam i pociągnęły Cię do grzechu. Tak myślę, że masz spore sukcesy w odchudzaniu, więc taki jednorazowy wyskok można uznać, że to nagroda za wysiłek:D ale dziecko, nie grzesz więcej :D Zgodnie z wczorajszą obietnicą o nieważeniu się ,oczywiście się zważyłam i waga zamiast w dół poszła w górę i teraz to już tylko się pochlastać żywym śledziem:P Za chwilę ma przyjść do mnie fachman od remontów. Mam nadzieję że wstępnie uda się ustalić jakiś kosztorys, ale jak będzie za wysoki to sobie jeszcze odpuszczę. Chodzi tylko o pokój M (20m2) nie remontowany od lat, bo jemu nie trzeba zmian a ja się uparłam. Chciałabym wyrzucić stamtąd wszystko i zakupić nowe, ale dziś ceny są takie astronomiczne na wszystko. No nic, zobaczę co mi powie fachura:D Kurcze, nie mam dziś nic w planie na obiad, owoce też mi się skończyły. Chyba wyciągnę warzywa na patelnię a może Rozanka poda przepis na krem z selera w wersji light :D Obok mnie pachnie zachęcająco moje pierwsza kawusia, zapraszam i Was > Miłego dnia
  11. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Zaglądam jeszcze wieczorkiem. Hania, Ty wulkanie energii. Czytając Ciebie to się wydaje takie proste , tu biuro do 16 później zajęcia, a już w planie remont mieszkania, ojej, nie za dużo bierzesz na siebie ? Mam nadzieję, że ten remont to nie własnymi rękami planujesz , tylko jakiś fachman Cię w tym wyręczy. Najważniejsze jednak to mieć dobry plan remontu i tu wierzę że masz obmyślone wszystko w szczegółach. Grubagruba, no, no 8 kg znikło i niech następne 8 szybko się ulotni. Gratuluję spadków i życzę dalszych sukcesów Szczupła do 40 , no widzisz, dziś masz inne nastawienie i tak trzymaj będzie dobrze , bo musi być dobrze innej opcji nie ma. Jutro postanowiłam się nie ważyć ....zostawię sobie to dołowanie do soboty. Ciekawe czy chociaż będzie 1 kg. W sumie za 2 tyg byłoby 3kg i tak myślę, że to przecież nie jest źle. Chyba niepotrzebnie się dołuję tym słabszym tygodniem. Od przyszłego tygodnia zaczną się prace domowe ,będzie więcej spalonych kalorii. Dziewczyny, dobrej nocy Wam życzę i miłych snów
  12. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    Hej wieczorkiem Nie zaglądałam przez dzień, bo właściwie byłam, ale jakby mnie nie było:( Polegiwałam prawie cały dzień, ból głowy, i reszty ciała, ogólna apatia mnie dopadła. Myślę że to zasługa nieprzespanej nocy i kiepskiej depresyjnej pogody :( Moja dieta się trzyma, małe ustępstwo zrobiłam, o 16 30 kisiel, niestety na soku z aronii, bo zapomniałam kupić gotowe kisiele i zrobiłam domowy. Pstrąg mi wyszedł de best, jutro będzie powtórka. Wszystkim życzę dobrej nocy
  13. irmina stik

    czy któraś z was waży obecnie 120kg?

    O widzę, że w międzyczasie pojawiła się Kaka50 Co do ćwiczeń, to jedynie ćwiczyłam na materacu (w domu) na wyciągu, nie obciążając stawów( kolanowych) Jednak zawsze po pierwszym tygodniu ćwiczeń, następowało pogorszenie moich nożno biodrowych przegubów i musiałam przerwać ćwiczenia:( Pewnie dlatego się zraziłam. Dziś postaram się znaleźć pędraka z Calaneticsem, a nóż mnie coś natchnie :D W mojej wersji ćwiczenia prowadzi M Bojarska. No to spadam
×