No bez przesady. Ja żyję już z osiem lat w celibacie i jakoś funkcjonuję normalnie. Nie mam stałego związku, a przygodnego seksu nie uznaję.
To może po prostu zmień strategię całkowicie. Jeśli do tej pory byłeś czuły i przylepny, to bądź zimny i oschły. Rób rzeczy, które skojarzą jej się z początkami waszej znajomości, to może być nawet zapach tamtych perfum...