-
Zawartość
215 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zagadka24
-
Zanim przeczytałam do końca mialam napisać że pewnie brakło bagietka na obiad
-
Może jeden ze starych filmików przerobić na film niemy i gotowe u niej i tak nic innego się nie dzieje
-
Chodziło mi o to ze non stop w ruchu, non stop coś do załatwienia a nie wymyślanie planingow
-
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
-
E nie to chyba godzina te kółka pokazują chyba ile się ćwiczyło
-
Niestety taka prawda, sama mam dwójkę dzieci ktore mieszają 3 języki i czasem trudno sie dogadac o co chodzi nawet kiedy mowia coś po polsku to przekręcają jak Julka
-
A dla A ja mam wrażenie że mimo dwójki dzieci i już nie nastu lat na karku ona mentalnie jest nastolatka i nie rozumie takiego gdybania i snucia planów długoterminowych. Bariera językowa to według mnie tez u nich jest problem, samo to ze nie umie przeczytać książki w języku którym posługuje się na codzień mówi bardzo dużo o jej poziomie językowym
-
A sama wymaluje usta na czerwono i świeci tymi żółto brązowymi kłami i myśli ze jest w reklamie colgate
-
Liczyli ze w końcu się domyje i to by była dopiero super reklama!
-
Ona kupuje a później ubiera coś nowego żeby umyć kibel
-
Mysle ze Żużu i Justyna maja wiele cech wspólnych. Miedzi innymi głodowe porcje dla dzieci
-
Dzięki oszczedzialas mi obejrzenie pewnie miliona reklam
-
Bida z nedza jeśli to obiad dla 4 osób
-
Był kiedyś taki kanał na YouTube ni mom pojęcia co robię, aktualnie Mietczynski i widać jaki gościu zrobił proges wlasnie od przypalania wody na herbatę do gotowania które czasem wychodzi lepiej czasem gorzej i wystarczy spojrzeć na jego łapki w górę i masz racje ludzie lubią prawdę
-
Jej na cerę pomoże jedno REGULARNE używanie wody
-
Co napisała? Że też planuje zakup?
-
Czarny humor: Jakaś inna Pani go bardziej potrzebowała
-
Brakowało jej tylko karteczki z napisem 'Laurella trafiła do Paryża' Jak na tych kartkach o które proszą ludzie na fb z wyzwaniami miłości
-
Ciekawe spostrzeżenie. W sumie mieszkanie już jest, teraz tylko pies...sąsiad i mam deja vu
-
Dzisiaj tak serio oglądałam dzisiejszą produkcję, bo zazwyczaj nie patrzę aż tak dokładnie. Po pierwsze zęby Julki ale to już wszyscy wiemy. Pomyślałam sobie dzisiaj ale melina w tym domu. Alex pojechał już dzień wcześniej ale rower na środku ogródka leży, klocki porozwalane w pokoju już o innych rzeczach nie mówiąc.
-
Mnie się też wydaje, że kiedyś na drodze Lolo stanie jakas kobieta i kopnie Żulie w koscisty tyłek. Jeszcze nie ogladalam dzisiejszego vloga, ale 100g krewetek to wystarczyło mojej rodzinie żeby się przekonać że to nie dla nas.
-
Ale kot jak się znudzi to zniknie w tajemniczych okolicznościach i będzie, że wyszedł na dwór i dotychczas nie powrócił i usprawiedliwione i nikt się czepiał nie będzie. Co do decydowania Alexa czy chce bluzę to zapatrzyla się na idealną matkę Age z USA której to dzieci decydują nawet kiedy idą spać i kąpać się, takie wzory do naśladowania sobie nasza Żulietta wybrała