pokrzywa1313
Zarejestrowani-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez pokrzywa1313
-
Cześć! Czy ktos tu jeszcze zagląda? Ja jestem stara użytkowniczka i pomyślałam żeby założyć temat i motywować sie tym Odliczam do Sylwestra 80 dni w których chcialabym zrzucić ostatnie 10kg. Jakieś 2 lata temu udało mi sie zjechać juz ok 15kg i tak trzymam sie tej wagi, ze zmianą 2kg w dół/górę. Teraz mysle ze jest fajny czas aby to doprowadzić do końca i zobaczyć te 55kg na wadze. Zaczęłam w poniedziałek, dzisiaj mój 3 dzień. 🫵 Mój plan to: - rozsadna dieta, jem wszystko, normalne domowe posiłki, ktore jem od zawsze - rozsądne porcje, ale bez liczenia kcal, już kiedyś liczyłam non stop, wiec wiem ile, czego jeść żeby trzymać sie deficytu - treningi ok 4x w tygodniu, mam bieżnie i szybki marsz, z nachyleniem bedzie moim głównym treningiem, mam tez gumy mini band, hantle, ale głównie to bieżnia - minimum 1.5l wody dziennie, nie wliczając w to kawy z mlekiem, herbaty, napojów zero - kontrola wagi raz w tygodniu sobota/niedziela Coś o mnie: 33 lata, 160cm wzrostu, 64.5kg Zapraszam, ktokowiek tu jest So... Let's Go!
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 40-43/80 W te niezapisane dni, robilam totalne minimum i po porostu odpoczywalam w łóżku z powodu babskich dni. Dietowo sie trzymałam ładnie, deficyt zachowany, ale kroki i ćwiczenia, nie były w tym czasie moim priorytetem. Dzisiaj: - bułka sznytka z serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, jajko sadzone pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - skyr marakuja z bananem i płatkami kukurydzianymi - kopytka z gulaszem z kurczaka i warzywami - kajzerka z pasta z tunczyka, pomidorki koktajlowe, papryka - 1.75l wody, fanta zero - 50min bieżnia, rozciąganie -18500 kroków Po tych kilku dniach brakowało mi treningu i przyjemnością mi sie dzisiaj biegało. W ogóle za mną połowa wyzwania i nawet całkiem sprawnie te dni uciekają. Za trzy tygodnie zaczynam swój miesięczny urlop. Już nie moge sie doczekać! Bardzo, ale to bardzo potrzebuje odpoczynku. W tym roku sporo pracowałam i dzięki temu pod koniec roku lecę na 2 tygodnie w tropiki 🏝 Słoneczko i 30 stopni, tego mi potrzeba noooo nie wspominałam o tym wczesniej, bo chcialam zobaczyc jak mi pójdzie to moje wyzwanie, a przyznam, że tez dlatego je wlasnie zaczęłam. Na pewno bede sie lepiej czuła sama ze sobą i lepiej wyglądała w bikini Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 39/80 - kajzerka z tym co zwykle, kawa z mlekiem - nocna owsianka ze skyrem waniliowym i bananem - pierogi ruskie - kolacja taka jak śniadanie - 1.5l wody, cola zero - 50min bieżnia, rozciąganie - 20000 krokow Tak, moje jedzenie jest dosyć monotonne, ale totalnie mi to nie przeszkadza. Ja jak mi cos smakuje, to moge to jeść i pół roku, codzienne Kiedyś przez ok rok na sniadanie jadłam owsianki na słodko, ale teraz smaki mi sie zmieniły i zdecydowanie wolę rozpoczynać dzien wytrawnie. Jutro juz polowa wyzwania, ale nie bedzie ważenia połmetkowego, bo wypada w okres. Poczekam do przyszłego tygodnia. Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 34-38/80 Jestem po kilkudniowej nieobecności Nie mialam weny, zeby sie tu meldować, ale już wracam do regularności W sobote było bardzo fajnie, zjadlam pizze, wypiłam kilka drinków, pośmiałyśmy, pogadałyśmy, potańczyłyśmy.... dawno nie mialam tak fajnego babskiego wyjścia. Niczego nie żałuję tym bardziej że ważyłam sie też i waga pokazała 60.6kg kolejny spadek. Jednak niedzielę, poniedziałek i wtorek troche sobie odpuściłam 🫢 jutro lub pojutrze mam dostać okres i takie mialam ssanie na słodkie, że za bardzo sobie nie odmawiałam. Zrobiłam za to bieg na 7km w poniedziałek i dzisiaj tez wlecial trening, wiec chociaż tu trzymam sie dobrze. Także jestem i lecimy dalej. - kajzerka z serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - zupa pomidorowa, jabłko - kolacja taka sama jak sniadanie, banan - 1l wody, fanta zero - 50min bieżnia, rozciąganie - 19500 kroków Woda, woda i jeszcze raz woda! Zimno się zrobiło i totalnie nie chce mi sie pic. Postaram sie bardziej w tym temacie. Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 32-33/80 Wczoraj jedzeniowo super, kcal pilnowane, dzień bez ćwiczeń. Dzisiaj - kajzerka z serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - nocna owsianka ze skyrem waniliowym, bananem - zapiekanka - to samo co na śniadanie plus jablko - 1.5l wody - 1h biegania, rozciaganie - 20000 krokow Jutro mam babski wypad wieczorem. Na pewno wpadnie jedzonko i 1- 2 drinki. W planie jest jeszcze bieganie rano zeby spalić troche kcal przed. Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 31/80 - kajzerka z serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - zapiekanka makaronowa - 2 jabłka - pita z tym co na śniadanie - mini mars - woda 1.5l, fanta zero, herbata truskawkowa - 55min trening siłowy, rozciąganie - 10000 kroków Jutrzejszy trening zrobiłam dzisiaj, bo czekam mnie intensywny dzień i po pracy na pewno nie bedzie mi sie chciało, a dzisiaj jeszcze nawet fajnie zleciała ta godzinka. Od połowy dnia mialam ochotę na cos czekoladowego, chodziło to za mną strasznie... pewnie cykl wiec wlecial taki niby mars. Jeden ma 83kcal wiec fajnie, a na prawdę to był ten czas, ze musiałam Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 30/80 - kajzerka z serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - nocna owsianka ze skyrem waniliowym, bananem - zapiekanka makaronowa z kielbasa, warzywami - to samo co na śniadanie, tylko w picie i do tego jabłko - woda 1.75l, fanta zero - 45min bieżnia, rozciąganie - 18500 kroków Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp dzień 29/80 - kajzerka z jajkiem sadzonym, serkiem philadelphia, rukolą, wędlina drobiowa, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - zapiekanka makaronowa z kielbasa i warzywami - skyr marakuja z płatkami owsianymi, bananem - 1.5l wody, fanta zero, jeszcze jedna kawa z mlekiem - 50min bieznia i rozciaganie - 20100 kroków Kroków Dzisiaj narobiłam dosłownie czuje ten charakterystyczny ból nóg, jak juz sie położyłam do łóżka. Zapiekanka wyszła super i narobiłam tyle ze wystarczy na 3-4 dni. Super, bo chociaż umiem całkiem nieźle, to nie przepadam za gotowaniem. Jeszcze jak jest jakas fajna okazja, to fajnie, nawet z przyjemnością to zrobie, ale takie na codzień, to dla mnie udręka dlatego idealnie jak jest na kilka dni. Zmykam spać, rano do pracy. Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 28/80 Pomiary - ramię L/P 28 > 27 (-1cm) - talia 75 > 71 (-4cm) - brzuch 92 > 88 (-4cm) - pośladki 98 > 95 (-3cm) - udo L/P 59 > 57.5 (-1.5cm) - łydka L/P 35 > 34 (-1cm) - waga 64.6kg > 61.6kg (-3kg) Po równo 4 tygodniach mojego glowupu ubyło mi łącznie 18cm i 3kg. Podoba mi się ten wynik i jestem zadowolona z siebie, że wytrwałam. Nadal jest we mnie motywacja bo przecież zostało 52 dni w których mogę zrobić jeszcze dużo pracy nad sobą. Nie poddaje sie i lecę po więcej. Dzisiaj luźna niedziela, wybieram sie do kina na "DomDobry" na pewno wleci popcorn i do tego cola zero, bo przeciez nie samym fitowaniem człowiek żyje, a popcorn to i tak małe zło. Miłej niedzieli
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 24-25/80 - wczoraj deficyt zachowany, dzień bez treningu, krokow ok 10000 Dzisiaj: - pita z jajkiem sadzonym, serkiem philadelphia, wędlina z kurczaka, rukolą, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - udko pieczone, ziemniaki, mizeria - kolacja taka sama jak śniadanie, plus jabłko - wlecialy jeszcze trzy toffifie - 1.5l wody, fanta zero - bieznia 50min, rozciaganie - 15000 krokow Po ostatnim treningu siłowym do teraz mam zakwasy na brzuchu... Dzien udany
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 23/80 - kawałek bagietki z serkiem philadelphia, rukola, szynka z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - banan, jabłko - makaron w sosie śmietanowym - kawałek bagietki z pasta z tunczyka - woda 1.75l, fanta zero - 1h10min treningu siłowego, rozciaganie - 11500 kroków Dzisiaj jestem zmęczona, zmienil mi sie troche planing w pracy i niby bede miała wiecej czasu dla siebie, taki dłuższy weekend, ale za to dni pracujące beda intensywniejsze i dłuższe. Kwestia przyzwyczajenia się i bedzie dobrze. Także ja juz leżę w łóżeczku, ale na nogach jestem od 4 rano, wiec czuje sie rozgrzeszona Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 22/80 - kawałek bagietki, jajka sadzone, rukola, szynka z kurczaka, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - rosół, 2 małe jabłka - koktajl z kefiru, banana i truskawek - 1.75l wody, fanta zero - 55min bieżnia i rozciąganie Jakoś mało sie wydaje, ale rano mialam wolne i późno zjadlam śniadanie wiec długo mnie trzymało. Po południu na kilka godzin byłam w pracy dlatego na szybko wpadl koktajl. Dzień całkiem udany
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 18-21/80 To już 21 dni trzymam sie, motywacja nie opuszcza Dzisiaj stanęłam na wadzę i pokazało sie 61.6kg! W 3 tygodnie zleciało 3kg! Jestem bardzo zadowolona, nie odbiegam za bardzo do przodu, ale w tym tempie do końca roku zobaczę bardzo satysfakcjonujący wynik. Aktualizując poprzednie dni, to deficyt kcal trzymany na 100%, robiłam średnio 13-15tys krokow dziennie, w tych dniach wpadły dwa treningi w czwartek i wczoraj. Dzisiaj dzień beztreningowy i pewnie kroków bedzie mniej bo nigdzie sie nie wybieram. Może wpadną jakieś lody w ramach cheat day, ale to sie zobaczy, bo jakoś szczególnie nie mam ochoty. Napędzają mnie efekty, bo widzę jak ciało się zmienia i jak zaczynam się dobrze czuć. Chcialabym również być bardziej systematyczna w pisaniu tutaj i codziennie spisywać każdy dzień, więc nie ma co sie wymigiwać tylko sumiennie się raportować. Miłej niedzieli
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 16-17/80 Wczoraj: - kajzerka z jajkiem sadzonym, serkiem philadelphia, rukolą, wędlina z kurczaka, pomidorki koktajlowe, ogorek zielony, kawa z mlekiem - banan, jabłko - makaron z serem i cebulka, fanta zero - koktaj z kefiru, truskawek, skyru truskawkowego - 1.5l wody - trening z hantlami 40min - 35min bieżnia, rozciąganie - 12000 kroków Dzisiaj: - kajzerka z serkiem philadelphia, rukolą, szynka z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, ogorek zielony, kawa z mlekiem - banan, jabłko - ziemniaki, buraczki zasmazane i kotlet z piersi, fanta zero - bowl ze skyru truskawkowego, pudding ryżowego, winogrona, platkow kukurydzinych - 1.5l wody - 11500 kroków Dziś dzień beztreningowy, po pracy zrobiłam obiad i później juz totalnie nic nie robiłam, aż do teraz i bede to kontynuować do późnego wieczora 🫠 Miłego
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 15/80 Jestem! Wracam po 5 dniach, babskie dni dały sie we znaki, nic nie ćwiczyłam przez te dni, tyle co nadrabiałam krokami w pracy, bo wpadało średnio 10tys dziennie. Jedzeniowo tez nie bylo tragedii, ale wpadło troche słodkiego na osłodę. Dzisiaj juz zwarta i gotowa weszłam na swój zaplanowany tor. - bułka sznytka z serkiem philadelphia, rukolą, szynka z kurczaka, pomidorem, jajkiem sadzonym, zielony ogorek, kawa z mlekiem - jabłko, banan - makaron z serem bialym i cebulką - koktajl z kefiru i truskawek - 1.5l wody - 30min trening z hantlami ramiona, nogi - 35min bieżnia, rozciąganie Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 9/80 - bułka sznytka z serkiem philadelphia, rukolą, szynka z kurczaka, 2 jajkami sadzonym, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - banan, jabłko - 2x domowy kebab w picie, puszka fanty zero - 1.75l wody, herbata truskawkowa - 50min bieżni, rozciaganie - 15500 krokow Trening, który miał sie nie odbyć, liczy sie podwójnie i mój dzisiejszy taki był. Matko co ja sie naszukalam wymówek w glowie, zeby tylko po pracy zalec w lozku i nic nie robić do ostatniej minuty w glowie "dobra jutro" ale zaliczone i jestem z siebie dumna, bo spadek energii z powodu zbliżającego się okresu mam ewidentny. Teraz juz tylko ciepła herbata i ulubiony serial ️
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 7 i 8/80 Jestem po weekendzie! Jak najbardziej wszystko ok i lecę dalej. Niedziela była totalnie na luzie, dużo lenistwa w łóżku i nadrabianie seriali. Trzymałam sie dobrze, ale pozwoliłam sobie na 2 cynamonki i mały baton ala kinder bueno. Trochę przekroczyłam założony limit kcal ale nie ma tragedii i jeden dzień luźniejszy jest nawet wskazany. Nie liczylam tez kroków, bo nie zakładałam zegarka, ale za duzo to ich tam i tak nie bylo Dzisiaj juz zgodnie z planem: - bułka sznytka z serkiem philadelphia light i szprotki w sosie pomidorowym, kawa z mlekiem - skyr waniliowy z bananem i winogronem - domowy kebab w picie, fanta zero - 1.5l wody - 50 minut bieżni i rozciaganie - 18500 kroków Z racji tego kebaba nie mialam juz chęci na kolacje, obiad byl w południe a zjadlam dość spora porcje i do teraz mnie trzyma wiec odpuszczam, bo nie chce sie napychac na noc. Kalorie sie ładnie zgadzają wiec wszystko ok. W ogóle domowe kebsy to jest taki sztos. Niby nic, bo to tylko kurczaka w gyrosie, ulubione warzywa i domowy sos czosnkowy, ale za każdym razem jak zrobimy to sie najeść nie możemy Miłego wieczoru
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 5 i 6/80 Odmeldowuję się, bo wczoraj miałam fatalny dzień i pod koniec już brak ochoty na cokolwiek. - wczoraj redukcja na 100% ładne posiłki, ale bez treningu bo siły brakło, nawodnienie tez dobre i 11500 kroków wpadło Dzisiaj: - kajzerka z serkiem philadelphia light, szynka z kurczaka, 2 jajka sadzone, papryka, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - skyr waniliowy z bananem i winogronem - spaghetti, redbull zero - bułka sznytka z pasta z tunczyka z ogórkiem konserwowym, herbata truskawkowa - 1.75l wody - bieganie na bieżni 10km - 21500 kroków Nadrobilam trening z przytupem i wykręciłam 10km biegiem bez zatrzymywania Miała to byc lekka 5, ale za duzo stresu ostatnio i musiałam odreagować, żeby niczego nie puścić z dymem no i całkiem przyjemnie sie biegło tak do 7km, pozniej podkręciłam tempo i dosłownie sie skatowałam 🥵 na dobre mi to wyszło, humor lepszy i głowa spokojna Ważyłam sie i uwaga! Waga pokazała 62.3kg czyli w tym tygodniu zleciało 2.2kg. Wiem, ze połowa to pewnie woda i złogi, ale i tak motywuje, chcę wiecej! Miłego wieczoru
-
Można i tak
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 4 - kajzerka z rukolą, pasta z tuńczyka, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem - nocna owsianka ze skyrem waniliowym, bananem, winogronem - spaghetti - kajzerka z pastą z tuńczyka, szynka z kurczaka, herbata truskawkowa - 1.5l wody, schweppes zero mojito - bieżnia 50min, rozciaganie - 16500 kroków Wlecial szybki marsz na bieżni z nachyleniem i po treningu byłam zlana potem. W sobote chce sie zważyć, wiec trzeba jutro ładnie sie trzymać, bo u mnie zawsze tak, ze poczatek tygodnia piekny, a im blizej weekendu tym na coraz wiecej sobie pozwalam. Pisze to tu dla motywacji i przerwania tej karuzeli, bo co z tego, że tydzien ładny, skoro w weekend nadrabiam i waga sie kreci w kolo. Zapisuje tez kroki. Ten tydzien dość fajny pod tym względem bo średnio robiłam ich 14-15tys dziennie.
-
Dzieki, na razie jestem sama, jedna, ale staram sie trzymać
-
Sylwestrowy GlowUp Dzień 3 Za mną 3 dzień, w poniedziałek i wtorek był trening na bieżni ok 50min, dzisiaj rest, ale dieta zachowana - kajzerka z philadelphia light, rukolą, szynka z kurczaka, jajkiem sadzonym, papryka czerwona i pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem - nocna owsianka ze skyrem vaniliowym, z bananem i winogronem - ziemniaczki, gulasz z kurczaka z pieczarkami i papryką, ogorki kiszone, cola zero - pasta/salatka z tuńczyka, herbata truskawkowa - 1.5l wody Dietowo dobrze, ostatnie dwa dni tez były w tym stylu więc plan zachowany.
