Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hedorivka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Hedorivka


  1. 2 minuty temu, BoniBluBambi napisał:

    A ja znam mnóstwo brzydkich bab z której strony by nie spojrzeć na nie a żyją i maja się dobrze a i ziarno się im trafia. Nie pchaj się w związki dopóki się nie wyleczysz bo zniszczysz życie facetowi ciągłym zadreczaniem a propos wyglądu. Człowiek cię nie wyleczy żaden to mit ktorym żyjesz. 

    Nie pcham się w związki w ogóle. Ten chłopak po prostu pojawił się sam znienacka i to on mnie poderwał. Dla sportu jak się okazało


  2. 2 minuty temu, BoniBluBambi napisał:

    No i? Ciesz się ze się nie urodziłaś na Filipinach i nie musiałaś zaprdalac przez dżunglę do szkoły. Poszukaj sobie równie zaburzonego mężczyznę a nie celuj w tych z wyższej polki. Problemy z dupy albo trolling. 

    Wiadomo że są ludzie którzy mają gorzej ale ja znam mnóstwo ładnych, proporcji alnych dziewczyn które mogą cieszyć się życiem


  3. 2 minuty temu, zbanowany napisał:

    przyślij mi foto na priv bo aż nie wierze że jest tak jak mówisz

    pozatym wygląd to nie wszystko, nadrabiaj techniką, masz większe szanse na faceta niż laska 10/10 która jest tylko wykorzystywana jak zabawka

    Nie wysyłam zdjęć bo mam paranoję że może się jednak znamy. Nie jest bardzo źle ale jest zle


  4. 5 minut temu, BoniBluBambi napisał:

    Ja u ciebie zaś stwierdzam osobowość podwójna. Wystarczy uderzyć w twój stół i wyłazi lajno. Ty magistrem psycholochologii chyba Haha 

    Ja go/ją rozumiem. Jak ktoś kultura lnie pyta to dostaje odpowiedź na poziomie a jak ktoś atakuje to dostaje ripostę. Nie każdy jest Jezusem żeby zawsze być do rany przyłóż i nadstawiać drugi policzek


  5. 7 minut temu, Mizo napisał:

    Dokładnie. Autorko, takich rzeczy nie robi się dla kogoś tylko dla siebie. Rozumiem, że kobieta naturalnie chce być atrakcyjna dla swojego mężczyzny, ale nie powinien on być motorem napędowym dla Twoich działań. Osobiście nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy tak desperacko chcą się innym przypodobać. Wiesz... przypominasz mi moją dobrą koleżankę. Ona jest atrakcyjną, lubianą dziewczyną, która ma powodzenie u facetów. Ale mimo to, nie udaje jej się stworzyć poważnego związku, który byłby dłuższy niż rok. Jest tak dlatego, że gdy już się zaangażuje, to nie ma swojego życia tylko całkowicie podporządkowuje się partnerowi. Paradoksalnie, jest to dla facetów na dłuższą metę męczące i kończą z nią relacje. Staje się takim bluszczem. Sama kiedyś przyznała mi się po pijaku, że ona nie potrafi być sama. W gruncie rzeczy to jej współczuje, bo ciągle popełnia te same błędy i nic do niej nie trafia. Ale ja na siłę nikomu pomagać nie będę 🙂 Zmierzam do tego, że trzeba się nauczyć być szczęśliwą sama ze sobą a partner powinien być tylko ubarwieniem Twojego życia a nie jego sensem. Pomyśl nad tym 🙂 

    Dzięki za wartościową odpowiedź. Ja jestem więcej sama niż z kimś i na pewno nie jestem ładna jak Twoja przyjaciółka. Nie umiem żyć już chyba. Ludzie mnie męczą ale ich potrzebuje


  6. 5 minut temu, AmidaButsu napisał:

    A nic nieświadomy jestem co to stały związek i szukam od innych informacji. W ten sposób czy pomogło bycie z kimś jednak coś chyba lepiej 😎?

    Tobie było.

    Na minus to że nie był dla mnie do końca dobry, że mi wypominał że mu się nie podobam, i że mnie zostawił i potem mówił przyjacielowi że mu się nie podobałam co mnie jeszcze zdolowalo bardziej. A na plus że coś jednak przeżyłam, że jak byliśmy razem to potrafił być słodki i patrzył mi tak w oczy jakbym była najważniejsza na świecie. Wolę chyba że coś przeżyłam jakimś cudem. Że chociaż na chwilę przystojny i inteligentny chłopak zwrócił na mnie uwage

    • Like 1

  7. 2 minuty temu, .🌀, napisał:

    Wpisz w google rozwoj osobisty, psychoterapia. Rozwijaj wiedze z zakresu psychoterapii zeby sama sie uzdrowic. Jak nie dasz rady sama to rozwal system i sama zostan psychoterapeutka. 

    Psychiatria daje tylko leki ktore szkodza na reszte rzeczy. Idz na mocną psychoterapie skoro sama nie mozesz wrocic do siebie. Okres odnowy i odzdrowienia moze trwac latami. Ale pamietaj wszystko  jest mozliwe a czlowiek jest kowalem swojego losu.

     

    Jedna rada: skupiaj sie na rzeczach pozytywnych energia podaza za uwaga.

    Jesteś bardzo mądrą i dobrą osobą. Nie wiem co robisz na tym forum dla wykolejeńców ale dziękuję. Dodajesz mi sił.

    • Thanks 1

  8. Całe życie byłam zaniedbywana i teraz mam takie głupie pragnienie o którym nikomu nie mówię. Powiem tylko wam.

    Chciałabym żeby był w moim życiu ktoś mądry, kto będzie akceptował to jaka jestem i jak wyglądam w 100%. Będzie akceptował mnie jak mam tłuste włosy, dresy i śmierdzące naczynia w zlewie. I żeby ten ktoś łagodnie ale jednocześnie stanowczo nauczył mnie jak żyć. Jak w sobie zrobić nawyk dyscypliny, jak osiągać cele, jak przestać się bać, jak poczuć się wartościową kobietą. To powinni dać rodzice ale moi mnie zupełnie zaniedbali. I jestem już dorosła więc wiem że muszę sama wziąć odpowiedzialność i się ogarnąć ale w głębi ducha tak bardzo bym chciała żeby ktoś mądrzejszy pokazał mi jak żyć i się cieszyć tym życiem. Wiem że tak się nie stanie ale chciałam gdzieś to z siebie wyrzucić

    • Like 2

  9. Przed chwilą, .🌀, napisał:

    Nie potrzeba 2giej osoby zeby tak sie czuc. To rob teraz to co robilas wtedy i cyk.

    Tak właśnie powinnam ale nie mogę się zmotywować. Na logikę wszystko wiem a nie mam siły wstać z łóżka tylko leże cały dzien, oglądam seriale, nacinam sobie skórę, objadam się a potem wymiotuje. Biorę leki, chodzę do lekarza, do psychologa, do psychiatry, rozmawiam z przyjaciółmi a i tak co chwila spdadam na dno. Już nie wiem co mam więcej robić. Nie widzę dla siebie nadziei na bycie szczęśliwa. Jestem stara, brzydka i jest tylko coraz gorzej

×