Nieśmiała psotka

36 minut temu, agusia3733 napisał:

Witam wszystkich, chciałabym poruszyć temat myślę że bardzo na czasie niestety dla wielu rodzin....  Mój kochany tato zmarł 3 dni temu przez koronawirusa. Na początku były objawy typowo grypowe nikt nawet nie przypuszczał korony. Jednak po kontakcie z lekarzem rodzinnym dostał skierowanie na test. Po dwóch dniach zaczął mieć problemy z oddychaniem, szukając pomocy przez przypadek dowiedzieliśmy się, że test wyszedł dodatni!! (nikt nas nawet nie poinformował). Stan taty na tyle się pogorszył, że musieliśmy wezwać pogotowie. Panowie w kombinezonach zabrali tatę do szpitala wcześniej podając tlen. Gdy patrzyłam przez okno na odjeżdżającą karetkę miałam jakieś okropne złe przeczucia.  W ten sam dzień wieczorem tata dzwonił cały czas był pod tlenem, ale czuł się lepiej. Koszmar rozpoczął się następnego dnia, koło godziny 18 tato dostał zawału (2 w swoim życiu) a na domiar złego lekkiego udaru ;(. Ponadto zawał sprawił że wirus rozniósł się po płucach i zajął w ok 80%. Byłyśmy z mamą w takim szoku, że niemal ścięło nas z nóg ;(((. Lekarze nie dawali już nadziei, przeżyłyśmy obie ogromną traumę. Mój dzielny tatuś walczył od tego momentu jeszcze 7 dni. Po 2 dniach agonii odszedł do aniołków ;((. Bardzo Go kochamy. Od tego momentu jesteśmy w jakimś szoku, nie możemy płakać, dodatkowo jest mi strasznie zimno i mam bardzo zmienny nastrój. Za tydzień pogrzeb, bardzo się boję tego dnia. Wydaje mi się, że do nas jeszcze nie dotarło co się stało, a pogrzeb będzie wydarzeniem przełomowym. Czy ktoś z Was miał podobne odczucia po stracie tak bliskiej osoby? 

Witam, pisałam o tym w innym temacie, przed paroma miesiącami straciłam nagle kochanego męża, ból i cierpienie szarga mną każdego dnia, jestem w rozsypce, czuję że moje ciało jest sparaliżowane, życzę Tobie dużo siły, okres żałoby jest przerażająco trudnym do przetrwania, staram się walczę każdego dnia. Bądź dzielna.

Minęło parę miesięcy, kiedy tu pisałam, teraz zmagam się z bólem i cierpieniem po śmierci mojego kochanego męża, ból rozrywa moje serce na strzępy.

W Rosji przez wieki dywany były postrzegane jako wyznacznik społecznego statusu. Tylko najbardziej wpływowi ludzie mogli sobie pozwolić na nabycie najwyższej jakości dywanów. Co ciekawe przez stulecia dywan na ścianach wieszała nawet rodzina carska.

11 godzin temu, łaknienie napisał:

Nie widziałem dywanu na ścianach u majętnych ludzi

i riposta będzie : "to mało widziałeś." 

11 godzin temu, łaknienie napisał:

Nie widziałem dywanu na ścianach u majętnych ludzi

i riposta będzie : "to mało widziałeś." 

Nie będzie riposty, chodzi o Rosję prawda? Taki był powód wieszania dywanu na ścianę.

Jak ją przetrawić?  Musisz ją zaakceptować ( tę porażkę) pogodzić się z tym że miała miejsce w Twoim życiu, szukać rozwiązania, pomysłu na lepsze życie, aby ona nie powróciła.

Wieszanie dywanów na ścianach, świadczyło o zasobności finansowej rodziny, im droższy dywan to rodzina bardziej majętna.

2 godziny temu, Kamilsonx napisał:

Gorąco witam wszystkie panie. 
Mam na imię Kamil mam 24 lat 189 wzrostu 95kg.
Jestem doświadczony w swerze seksualnej.
Jeśli brakuje Ci bliskości i sexu to u mnie go zakosztujesz, na wysokim poziomie.

Jestem zadbanym i dbającym o higienę i dyskrecję facetem, z empatycznym podejściem do Kobiet.
Preferuje różnorodność zaczynając od klasycznego sexu z grą wstępną, po przez różne fetysze, a po dogadaniu sie i ustaleniu pewnych zasad, kończąc na lekkim bdsm czyli dominacji w Twoja stronę. Jeśli masz jakieś fantazje lub fetysz, które chciała byś urzeczywistnić to napisz a obgadamy szczegóły.

Od was Drogie Panie wymagam, dyskrecji i higieny osobistej.

Gdybyś napisał, że masz 45 lat, uwierzyłabym w Twoje doświadczenie seksualne, a tak 24lata, doświadczony i to na różnych płaszczyznach seksualnych, brzmi niewiarygodnie, sorry.

To prawda, ludzie czują się bezpiecznie na forum, są anonimowi, pokonują barierę nieśmiałości, pisanie jest łatwiejsze niż prowadzenie bezpośrednio dialogu, oczywiście nie wszystkich ta kwestia dotyczy.

Miałam 30 lat, gdy odeszła mama, czas dla mnie był trudny, rok walczyłam z myślami, smutkiem, żalem, mimo upływu kilku lat, ciągle jest w moim sercu, na zawsze pozostanie.

16 minut temu, Marcin40 napisał:

Nieśmiała, ale jednak romantyczka

Nieśmiałość przełożyła się na romantyzm.

Nawet jeśli ich nie realizujemy, one są nasze, dają nam siłę, są naszym uzupełnieniem.

20 minut temu, Marcin40 napisał:

Ale już wiemy,że masz  hehehe

To nam narazie wystarczy  

Kim byśmy byli, bez marzeń, fantazji a tak świat jest bardziej kolorowy, kolorowy.

8 minut temu, Marcin40 napisał:

No powiedz no. Obiecuje że nikomu nie powiem

Też, obiecałam że nikomu

1 minutę temu, Marcin40 napisał:

Napiszesz jaki ty masz?

Nie mogę, On jest mój osobisty

1 minutę temu, Marcin40 napisał:

Masz jakiś swój osobisty fetysz? ☺

To ty na avku?

Każdy z nas ma, ja w avku, nie.

2 minuty temu, ddt30 napisał:

hmmm.  obrzydzenie czasami wzmaga podniecenie. tak jak wydzielina gruczołów piżmowych.... to tak jakbyś wąchała facetowi jajka ...? Możliwe ... a do perfum dodaje się coś takiego !

https://www.elamo.pl/kosmetyki-naturalne/pizmo-zmyslowa-strona-ludzkiej-natury/

W dalszym ciągu, jestem innego zdania, faktycznie temat dla fetyszysty.

8 minut temu, ddt30 napisał:

bywa, że jednym i drugim jednocześnie

Hm, jeżeli jest afrodyzjakiem, nie może być obrzydzeniem, z drugiej strony obrzydzenie afrodyzjakiem, nie sądzę.

Fetysz jest trudnym zagadnieniem, nie każdy  go rozumie, dla innych jest wspaniałym afrodyzjakiem, dla innych obrzydzeniem.

On wymaga specjalistycznej pomocy, seksoholicy nie myślą racjonalnie, uprzedmiotował Cię, jeśli nie odejdziesz, znienawidzisz go.

2 minuty temu, pawel234 napisał:

Nie szukam żadnego pretekstu, żeby ją kopnąć, wręcz przeciwnie kocham ją, jest atrakcyjna, pociąga mnie, ale te jej dziwne zachowanie mi nie odpowiada. 

W związku najważniejsza jest szczerość, rozmowy czynią cuda, więc na co czekasz, powiedz jej o co kaman.

Jeśli, związek nie jest przez Ciebie poważnie traktowany, to po co razem zamieszkaliscie, mało znasz kobiety, nie wiesz, że bardzo się angażują, 

Ooo doprawdy

Przed chwilą, windersky napisał:

tak  uwielbiam ciąć włosy kobietom z gęstymi włosami, szczególnie na blunt boba  ucinać grube kucyki również, patrzeć na gęste końcówki

 

A Twoja końcówka też jest gęsta

11 minut temu, wrocławiak131 napisał:

Witam!

Na początku opiszę może moją partnerkę. Jest to drobna niska blondynka z długimi włosami, pięknymi okrągłymi pośladkami oraz nieduże lecz kształtne piersi dodatkowo lubi się wyzywająco ubierać (miniówka, dekolt, szpilki 13cm+). Nie powiem jestem w środku zazdrosny kiedy tak się ubiera bo widzę spojrzenia innych facetów, ale z drugiej strony zawsze jak wrócimy do domu to ogromnie mnie ten fakt podnieca i lądujemy w łóżku. Mówi że lubi ładnie wyglądać i chce mi się podobać, ale jednocześnie lubi jak w miejscach publicznych łapię ją mocno za tyłek czy umyślnie podwijam jej spódniczki żeby było widać koronki pończoch. Podczas seksu często mówimy sobie sytuacje w których np ona robi to z kimś innym a ja oglądam i odwrotnie. Ostatnim czasem odważyła się aby umieścić jej erotyczne zdjęcie na portalu, oczywiście z zasłoniętą twarzą.

Czy myślicie że moja ukochana chce spróbować seksu grupowego czy coś w ten deseń?

Fantastą jesteś

13 minut temu, wrocławiak131 napisał:

Witam!

Na początku opiszę może moją partnerkę. Jest to drobna niska blondynka z długimi włosami, pięknymi okrągłymi pośladkami oraz nieduże lecz kształtne piersi dodatkowo lubi się wyzywająco ubierać (miniówka, dekolt, szpilki 13cm+). Nie powiem jestem w środku zazdrosny kiedy tak się ubiera bo widzę spojrzenia innych facetów, ale z drugiej strony zawsze jak wrócimy do domu to ogromnie mnie ten fakt podnieca i lądujemy w łóżku. Mówi że lubi ładnie wyglądać i chce mi się podobać.

 

Niesamowite