Zewsząd nastoletnie mamy są krytykowane za to, ze są mamami bo to niby nie jest czas na dziecko. Tak się jednak zastanawiając nad tym, kiedy tak naprawdę jest czas na dziecko? Gdy jest się na studiach i trzeba się uczyć by zdobyć dobry zawód i na dziecko nie ma czasu? Gdy zaczyna się pracę i trzeba się wykazać by udowodnić swoją wartość więc często zostaje się po godzinach, pracuje ponad normę itd? A może gdy już się dostanie ten awans i zapieprza się na odpowiedzialnym stanowisku dzień i noc?