Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JonnyDaniels

Zarejestrowani
  • Zawartość

    470
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez JonnyDaniels


  1. 12 minut temu, ONA83 napisał:

    18 niedoświadczona, wstydliwa, ostrożna

    28 świadoma swojej seksualności i potrzeb, nie zadowoli się byle kochankiem

    38+ chętna na wszystko, doświadczenie mile widziane, ale też przyjmie na przyuczenie 

    Może mężczyźni mają jakieś inne spostrzeżenia??

     

     

     

    Trafiła się raz 19-tka, która temperamentem i chęciami zawstydziłaby nie jedną doświadczoną +30.

    Co do reguły to zgadzam się, z wiekiem kobiety bardziej są seksualnie otwarte. Choć wielu mężczyzn to niedoświadczenie, wstydliwość kręci.


  2. 4 minuty temu, Garry Browary napisał:

    Jest dokładnie na odwrót. Ludzie z klasą są otwarci i szczerzy wobec swojej przeszłości, jako że mają klasę nie mają się czego wstydzić. Pamiętajmy, że ten kto z nami chce być w związku bierze nie tylko nas tu i teraz, ale także bagaż naszych doświadczeń. Wiem z doświadczenia, że przeszlość potrafi wychodzić na jaw w niespodziewanych w życiu momentach, dlatego szczerość i zaufanie to absolutna podstawa. Ufasz, kochasz? Nie ukrywasz, nie zatajasz, ma ciebie wziąć taką jaką jesteś i zaakceptować, a nie iluzję ciebie.

    Zgadzam się, to jest kwestia dojrzałości, otwartości i zaufania. Sam mam bujną przeszłość jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie, nie planuje wchodzić w związek, nikogo nie szukam, ale gdyby kiedyś mi się to odmieniło, nie miałbym problemu z otwartością i szczerością w tym temacie. Z ukrywania pewnych spraw wychodzą zazwyczaj kłopoty, rozczarowania, żale i nic więcej, nic dobrego. Otwartość i zaufanie.

    • Like 1

  3. 5 godzin temu, Kobieta30 napisał:

    Miałam wszystko choc nie zdawalam sobie sprawy. Nie potrafiłam tego docenic i wykorzystać. A teraz skoncxylam na dnie. Mysle nad śmiercią. Czy ktoś ma podobnie ? Wydaje mi się, że jestem jakimś najgorszym ...em świata:/

    Najważniejsze by nie zaczynać się na samym dnie urządzać, a starać się odbić, potem zawsze jakoś to jest.


  4. Dnia 5.10.2021 o 00:17, shejn95 napisał:

    Czy to normalne, że kobieta chce żebym ją podduszał? ja nie mam takiego fetyszu i to dla mnie trochę dziwne i niebezpieczne. Dziewczyny wy macie też takie fetysze czy tylko moja tak ma?

    Sporo kobiet które znałem lubiło elementy perwersji. Najczęsciej jakieś lekkie typu podduszanie, szapranie za włosy, dociskanie głowy do poduszki, po prostu taka samcza dominacja wiele kobiet mocno kręci. Nie jest to rzadkie zjawisko autorze.

    • Like 1

  5. 3 minuty temu, MysteriousGirl1985 napisał:

    Podobne, lecz są pewne szczegóły, które wskazują ewidentnie na to, iż są to dwie różne osoby.

    Obie wyglądają sympatycznie i raczej naturalnie, ciężko ocenić 😉

    No właśnie, np różniące się podbródki, kolor oczu, wydatność ust nieco inna. Natomiast obie mają niemal identyczne nochale.


  6. 2 godziny temu, Anonimowy_gość123 napisał:

    Cześć mój problem polega na tym że mam już powoli dość mojej dziewczyny i zaczyna mnie irytować(jeśli ktoś napisze że mam z nią zerwać to niech lepiej tego nie pisze bo ją kocham) jesteśmy ze sobą od 4 miesięcy i widujemy się 2 razy w tygodniu kocham ją bardzo i zależy mi na niej bardzo zaangażowałem się w związek jest naprawdę kochaną osobą i mamy podobne zdania w różnych kwestiach świetnie się dogadujemy ale irytuje mnie pewna rzecz w niej cały czas chce mieć ze mną kontakt znamy się od 8 miesięcy i od początku naszej relacji codzennie ze sobą piszemy i gadamy to już się stało poniekąd uzależnienie od siebie bo nie umiemy dnia wytrzymać bez pisania ze sobą męczy mnie to bo nawet parę godzin przed spotkaniem chce ze mną gadać bo jej się "nudzi"  i ostatnio do mnie zadzwoniła 2 godziny przed spotkaniem że jest ważna sprawa więc odebrałem bo myślałem że coś się stało a okazało się że się ogarnia na mój przyjazd i by ze mną chciała pogadać i mi głupio było więc chwilę pogadaliśmy i się rozłączyłem jakbym tego nie zrobił to by nam się wszystkie tematy na nasze spotkanie wyczerpały. Jest strasznie urocza i potrafi mnie uszczęśliwiać ale nie rozumie że ja też chcę trochę odpocząć i móc zatęsknić bo jak już się spotkamy to godzinę po tym jak pojadę do domu znowu do mnie dzwoni i chce gadać najchętniej by ze mną przegadała cały boży dzień i mnie to męczy bo czuje się trochę zniewolony miałem kiedyś swoje zainteresowania ćwiczenia na siłowni kochałem to robić albo kupiłem sobie gitarę i chciałem zacząć się uczyć na niej grać ale wszystko zaczęła się od miesięcy kręcić wokół niej straciłem chęć do swoich zainteresowań. Rozumiem że tęskni ze mną ale nie potrafi mi dać oddychać chciałbym móc za nią zatęsknić poczuć że mi jej brakuje ale jak mam to czuć jak siedzimy ze sobą 24/7 od rana do wieczora smsy a 4 razy dziennie rozmowy przytłacza mnie już ta sytuacja jej przyjaciółka najlepsza sama stwierdziła że ją to irytuje ale ją zlewa i odpoczywa od niej ale ja ją kocham i nie chce jej ranić, może macie jakieś porady jak to rozwiązać? 

    To jest klasyk! To jest niesamowicie typowe dla młodych kobiet zachowanie. To jest po postu kontrola prewencyjna 😄 Młode siksy chcą wiedzieć co, jak, gdzie i kiedy ich chłopcy robią... czy ich nie zdradzają, chcą mieć nieustanną kontrolę...

     

    Baaaardzo typowe.

    • Like 1

  7. 3 minuty temu, Niburdiama napisał:

    wszyscy zdradzają, bo nawet niechcacy spojrzeniem mozna zdradzić emocjonalnie i koniec, juz nie będzie calowania

    Ciężko porównać spojrzenie się na dupsko laski na ulicy, będąc zajętym, do pisania na boku z inną, w tajemnicy, co siła rzeczy prędzej czy później może doprowadzić do zdrady fizycznej.


  8. 2 minuty temu, navani napisał:

    Raczej mi nie wyglądał na zdradzającego męża, od półtora roku jest w Polsce podczas gdy żona została za granicą. Do tego słowa wspólnego znajomego. No ale oczywiście głowy sobie nie dam uciąć...

     

    Nie chcę być okrutny w niedzielę, więc zrobię wyjątek i napiszę delikatnie:

    zastanów się! czy gdyby mu na tobie zależało trochę... to czy wytrzymałby bez sprawdzania co napisałaś? a jak widać nie ma z tym problemu... myśli ma gdzie indziej, może jakaś nowa gąska się nawinęła, może z żoną się dogadał.... who knows?

    😉


  9. Dnia 20.03.2021 o 15:20, navani napisał:

    Od sierpnia się z kimś spotykam. Układało się różnie, były kłótnie, można powiedzieć, że zerwaliśmy w styczniu ale wyglądało na to, że wracamy do siebie, razem spędziliśmy Walentynki. Po czym on niespodziewanie musiał wyjechać za granicę. Pisaliśmy do siebie prawie codziennie, ale przestał się do mnie odzywać jak mu napisałam, żeby pozdrowił żonę ode mnie. Byłam zła na niego bo się okazało że on dopiero ma się rozwodzić podczas gdy ja byłam przekonana że ma już to za sobą...

    Nie odzywa się do mnie już prawie 2 tygodnie, napisałam w międzyczasie ze dwa razy do niego na messengerze w sposób neutralny ale widzę że wiadomości są dostarczone ale nieodczytane. Nie wiem co o tym myśleć, nie robił czegoś takiego do tej pory. Czy tak właśnie wygląda ghosting czy mu coś się stało? Mam ochotę napisać do wspólnego znajomego czy ma z nim kontakt ale nie chcę wyjść na desperatkę...

    Ale ty już wyszłaś na desperatkę... do tego bez standardów. Poza tym zdradzający mężowie bardzo często mówią, że będą się rozwodzić, ale tylko tak mówią, by dać kochance ulotną nadzieję...

    Jednego baby musicie się nauczyć, mężczyźni znacznie lepiej niż wy potrafią oddzielać seks od uczuć. To, że was obraca i deklaruje, że z żoną mu się nie układa, wcale nie musi być prawdą, on wcale was nie musi kochać, mimo, że zapewnia o tym...


  10. 15 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Miałam kiedyś kolegę, podstarzałego kawalera . On zawsze oglądała tv albo reklamy i głośno komentował wygląd kobiet a nie daj borze jak któraś była plus size , wtedy leciały epitety w stylu świnka , i że kobieta w definicji to się u niego na 50 kg kończy. Sam Adonisem nie był . Po kilku latach dostałam zaproszenie na ślub . Panna młoda była szersza niż wyższa , krótkie włosy i dość krępą sylwetkę trola norweskiego. O mały włos bym się w kościele w głos roześmiała! . I podobno są razem do dziś ...

    Rozumiem, że to aluzja do mnie? 😄

    Nie chcę wypaść na zadufanego w sobie, więc wiele pisać nie będę, prócz tego, że cieszę się powodzeniem u atrakcyjnych kobiet.

    A komentować wygląd może każdy, tak samo jak zaniedbane grubaski ochoczo komentują facetów marząc o księciu z bajki 😉

×