jbsg

Taaa... podlewania, smarowania, masowania, całowania, pieszczenia... i co jeszcze?!

Uzupełnienie! Huragan Solusia jest huraganem klasy "0" i przyniesie zakręcone pomysły i wywoła uśmiechy na twarzach, a po przejściu uczucie ulgi i spokoju...

Może w ciągu tych dwóch lat już znalazła...

Zapach - przyjemność... smród - przeszkoda...

Nie... pocieszam... Do kiedyś... Dobranoc...

Szkoda..., że jesteś w mniejszości...

Skończyły się pomysły, a zaczęły przypuszczenia... gdy skończą się przypuszczenia zaczną się podejrzenia...

W sercu nie ma weekendów..., a z Marcinkiem to już sobie porozmawiam...

Żadne insynuacje jeśli już trafiłeś do friendzone..., a żali się bo jej brakuje, ale nie z tobą... tak samo będzie z tobą rozmawiała o upławach czy o stopniu dewaluacji 500+... zapytaj się jej czy możesz jakoś jej pomóc (we friendzone takie przypadki się zdarzają) i będziesz miał jasność sytuacji...

Zamów sobie, noś w torebce i nie będziesz musiała pamiętać... https://allegro.pl/listing?string=lejek do sikania na stojąca dla kobiet sikawka&bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-1-0717

Włoskim i rosyjskim też... ciekawe filmiki widziałem z kamerki ukrytej w publicznym bidecie... w Japonii oczywiście... interesujące...

Żartujesz?! Nie ma takich... to jest pytanie retoryczne...

Chcę zobaczyć 1 w wykonaniu kobiety... bez lejka!

Hmmm...

Hmmm... czy niezaspokojone uczucia macierzyńskie (tacierzyńskie?) u faceta to też fetysz?

Nie wstydź się, że czegoś nie wiesz albo czegoś nie przerabiałaś bo jest to zbyt podniecające... Wyobrażasz sobie dwa nagie ciała upaćkane farbą, ślizgające się po sobie i te sterczące sutki malujące wzory na plecach partnera i ślady dłoni na pośladkach... malowanie może być...

Będę bardzo grzeczny... jak zwykle zresztą... tylko obawiam się trochę Twoich niegrzecznych reakcji... ale samo to, że nie jesteś pewna czy potrzebujesz predestynuje Cię do udziału w korepetycjach... Czy uważasz malowanie ścian za czynność erotyczną?

Niekoniecznie musisz żyć w niewiedzy... mogę zapisać Cię na korepetycje... Niejedna na tym łez padole...

Tak, o seksie... o wyższości stosunków całodobowych nad wieczornymi... i teraz się nie dowiesz bo temat poleciał... symptomatyczne jest to, że patologiczne osobniki dążą do zniszczenia wszystkiego czego nie znają i nie rozumieją... brak umiejętności i możliwości percepcji jest straszny...

Kasownik jest antyseksualny... pisanie o seksie doprowadza go do rozpaczy samounicestwienia...

Taaa... ale czasami przyjemnie jest poczuć między nogami coś co nie jest na baterie...

Życie nas zmienia, nasze doświadczenia nas zmieniają, nasze priorytety się zmieniają i każdy "ma inaczej"... u niektórych niezależnie od doświadczeń niezmienna pozostaje tylko jedna... miłość.

Najgorszym skutkiem ubocznym jest bezpłodność...

Uszy też? A tzytzki? Na początku umawiali się, że nie chcą i nie będą mieć dzieci, a po czasie pan odchodzi od pani bo jednak chciałby mieć dziecko, a pani dalej się upiera, że jednak nie i pan odchodzi do pani, która jednak chce mieć z nim dziecko... znam dwie takie pary...

Nie ujmując nikomu okazuje się, że jest wiele kobiet, które nie zostały stworzone do macierzyństwa i nie wyobrażają sobie bycia w ciąży i porodu i wychowywania dziecka...