jbsg

Mógłby mi ktoś to przetłumaczyć na nasze?

Dla Ciebie... Ty tak... jemu może się podobać... dla wielu "normalnych" fetysze "fetyszystów" będą niezrozumiałe i mogą budzić wstręt i obrzydzenie...

Co to znaczy "krótko"? A co "zbyt krótko"?

Egoistka... naprawdę nie byłoby Ci przyjemnie, że Twojemu facetowi jest przyjemnie?

Mów za siebie... dla mnie to czysty altruizm, a przyjemność z tym związana jest sprawą wtórną i poboczną...

No widzisz..., a niektórzy nie rozumieją, że można czerpać przyjemność z dawania przyjemności...

Socjotechnika na najwyższym poziomie... wmówić facetowi co ma wybrać i udowodnić mu, że to jego wybór... wiesz co? niebezpieczna jesteś...

Że po lodzie to rozumiem..., ale, że po wiśniowym?! Jak Ty to robisz?

Piórko wiesz co piszesz..., a wszyscy, którzy próbują deprecjonować Twoje podejście chyba nigdy nie widzieli oczu kobiety z tej perspektywy.... tylko dziwi mnie dlaczego nie masz nic z minetki? przecież to sama, czysta przyjemność, która do bólu powoduje przekrwienie i mrowienie od prostaty aż po samo wędzidełko..., a w końcu te oczy muszą się zamknąć... nie da się przeżyć szczytu orgazmu z zamkniętymi oczami tak jak nie da się kichnąć z otwartymi oczami..., a jeśli do tego dodasz lekko uchylone usta, które otwierają się z czasem coraz bardziej i którym towarzyszy coraz szybszy oddech, w pewnych momentach wstrzymywany na tak długo, że tylko po pulsującej łechtaczce orientujesz się, że jeszcze żyje bo skurcz całego ciała usztywniony orgazmem można wziąć za stężenie pośmiertne... i wtedy ten jęk i wygięty w pałąk kręgosłup powie ci przez zamknięte oczy, że to jest to...

Skocz po piwo..., ale żeby było bardziej zboczono to do Biedry...

Za mało danych... co to był za seks? w jakich okolicznościach? z kim? bo jeśli był stroną pasywną w kontakcie z wytatuowanym kryminalistą to mi by się też nie podobało...

Wyjdź z siebie, stań z boku, popatrz obiektywnie co do niego czujesz i czy ci na nim zależy i co doradziłabyś najlepszej koleżance gdyby była w takiej sytuacji...

Słone włosy, słona skóra, słona sperma... tak kocha się tylko raz...

Nie dasz rady... on jest tam niżej... pokaż ja sprawdzę ...

Fakt... czasem jeden detal potrafi zepsuć najpiękniejsze wrażenie...

To może na lewym pośladku?

Widzę w oczach... w sposobie w jaki się uśmiecha i jak układa usta... widzę w jej twarzy szczerość, dobry charakter, wesoły nos i zapowiedź dobrej zabawy...

Ta po lewej... można z nią konie kraść...

Czego oczekujesz? Że ktoś kto nawet tego nie widział i na podstawie tak lakonicznego opisu zaraz postawi diagnozę? Najlepiej zrobisz jeśli jak najszybciej pójdziesz do lekarza...

No marynarzu... słyszałem, że może być gorzka, ale słona? Ananas niewiele tu pomoże(tak słyszałem...) ale może smak przeciwny by pomógł? Może przed daj dziewczynie grejpfruta? Po zresztą też...

Do wspólnej zabawy polecałbym język..., a tak... no chyba, że jesteś bardzo wygimnastykowany...

Dodałbym do tego przyćmione, nastrojowe światło... żeby mieć pewność, że to Twój chłopak...

Jakie?

Nie rób sobie żartów z poważnych fetyszów...

Tak... dla facetów ten pierwszy krok jest szczególnie trudny... czasem ciężko wcelować...