Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szylkretka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wcześniej bywało mocno różnie.
  2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Czytając wasze posty napaliłam się strasznie, że może z testami się uda i będę miała swoje maleństwo. :)
  3. Jeśli 7 nie dostanę @ to pójdę, a jeśli dostanę to i tak po temacie. Czy któraś z was zaszła w ciążę stosując testy owulacyjne? Nigdy ich nie stosowałam a może najwyższy czas spróbować.
  4. Szukałam. Jeszcze w poprzedniej ciąży trafiłam do lekarza z największą ilością dobrych opinii. Tak się zagadał z moim mężem o jego pracy, że nie dał mi wyniku USG. :/ Został mi ostatni do sprawdzenia, ale nie ma włączonego terminarza on line. Zobaczymy co z tego wyniknie. Przy ostatniej wizycie u lekarza z polecenia usłyszałam, że jak mam troje dzieci to już wystarczy i trzeba o antykoncepcji myśleć, a nie o kolejnym dziecku. Była to moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej pani. (celowo z małej litery).
  5. Witam od krótkiego czasu staramy się z mężem o kolejne dziecko. W zeszłym miesiącu na teście pojawiły się upragnione dwie kreski. Nasza radość trwała tylko 11 dni. Niestety jak to ujął lekarz "ciąża? jaka ciąża? tam nic nie ma". W tym miesiącu nie wytrzymałam ciśnienia i już 30.08 zrobiłam test. Druga kreska wprawdzie wyszła, ale taki cień cienia. Wydawało mi się, że mam halucynacje. Ale kolejne testy pokazywały coraz to mocniejszą kreskę... Aż do dzisiaj. Rano test wyszedł negatywny. Od kilku dni mam stan podgorączkowy, ciśnienie jak przejechana żaba i bolą mnie jajniki. 7.09 powinna pojawić się @ i mam przeczucie, że się pojawi. Nie wiem czy spokojnie czekać na kolejne podejście (chociaż psychika mi wariuje) czy iść do lekarza bo może coś z hormonami. Nie mogę pogodzić się z myślą o kolejnym zawodzie.
×