Cześć moje drogie, tak sobie myślę czy i dlaczego u kobiet (podobno po 30) zaczyna występować niespełnienie. Mieszkam w Warszawie, obserwuję różne kobiety, z różnymi rozmawiam... co doprowadza do tego, że szukacie czegoś nowego? W czym przejawia się to niespełnienie? Czego Wam brakuje? Zastanawiam się, bo mimo że mam "tylko" 25 latek jezyk.gif to nie chciałbym, aby kiedyś moja kobietka była przeze mnie niespełniona usmiech.gif Proszę o normalne odpowiedzi, podszywacze nie piszcie tu głupot, nie o to chodzi. Jeżeli któraś pani chciałaby porozmawiać na poziomie, a ma opory przed pisaniem na forum, śmiało można uderzać na maila pwl.25.a@gmail.com