Jak na moje za dużo mu poblażalas od samego początku. Oboje mieszkacie w tym domu oboje jecie i to nie tylko.Twoje dziecko. Wyraźnie mąż ma.za.mało obowiązków w domu. Chyba wiedział doskonale że jeżeli urodzi się dziecko to tak samo powinien się nim zajmować jak i Ty. To że on pracuje zawodowo to nie znaczy że Ty cały dzień Leżysz i pachniesz. Hellow Ty cały dzień poswiecasz się dziecku, domowi, gotowaniem obiadów i wszystkim innym obowiązkom mimo że on pracuje zawodowo. U mnie jakiś czas było podobnie mimo że nie mamy dziecka że przecież masz wolne to co Ty robiłaś cały dzień. Samo się zrobiło przecież ja nie lezalam. Obowiązki domowe to 2 praca i jeszcze wiecznie źle. Więc powinnas od samego poczatku nauczyć go że tak Samo mieszka w tym domu jak Ty. Że może odciążyć Cię od obowiazkow. Nie jesteś wolem do pracy żeby nie mieć czasu nawet pójść do fryzjera. Jak dla mnie trzeba usiąść porozmawiać na spokojnie i przede wszystkim nie bój się mówić co czujesz bo Ty masz też prawo na chwilę dla siebie a on powinien pomagać. Albo zwyczajnie nie dorósł żeby mieć rodzinę skoro wybrał by wyjazd z kumplami niż swoją żonę i dziecko.